 |
wstrzymała oddech, łzy same napłynęły do oczu. wiedziała, że to co było nigdy nie powróci, nie będzie można odbudować tych dawnych relacji.
|
|
 |
zagubiłam się w tej całej miłosnej melancholi..
|
|
 |
czasami mam wrażenie że całe moje życie jest jedną wielką porażką .
|
|
 |
przez monotonne życie, człowiekiem jest w stanie zawładnąć samotność.
|
|
 |
Pokłóciłam się ze szczęściem, nadzieję kopnęłam w dupę, miłość wyzwałam od szmat, a ze smutkiem piję wódkę.
|
|
 |
wiesz że nie jaram , weź za mnie bucha. głęboko w płuca , za wszystkie nasze dni. ¦ PIH.
|
|
 |
i znów zaczynam mieć wyjebane , bo na nic innego nie mam ochoty.
|
|
 |
Rozbiegany wzrok szuka wciąż znaku wyjścia.
|
|
 |
Żyła nadziejami, które ubarwiały jej rzeczywistość.
|
|
 |
-Mamo dostałam nową super ocenę o nazwie Nowa Dobra Super Tolerancyjna w skrócie NDST . - Jestem z Ciebie dumna, oby tak dalej. - Ależ oczywiście ^^
|
|
 |
Poznaj ciemne zakamarki swojej kruchej psychiki , jestem głosem który powtarza ci że jesteś nikim .
|
|
 |
- widzisz ten nóż? - spytała, wyciągając narzędzie trzymane w swojej dłoni ku niemu. nacięła delikatnie wnętrze swojej dłoni. stał jak wmurowany, nie wiedząc o co chodzi. - tak będzie płakać moje ciało z tęsknoty za twoim dotykiem. - wydukała, wskazując na sączące się kropelki krwi z jej dłoni. wybuchnęła spazmatycznym płaczem. - a tak będzie płakać moja dusza. - powiedziała. - przykro mi kochanie. chociażbyś nie wiem co zrobiła, to koniec. nie weźmiesz mnie na litość. - powiedział, biorąc do dłoni kurtkę. - zaczekaj! pokażę Ci jeszcze tylko jak będzie płakać moje serce! - krzyknęła. zatrzymał się, tuż przed drzwiami. gwałtownym ruchem, wbiła kuchenne ostrze w swoją klatkę piersiową. - właśnie tak. będzie cichutko łkało, zwijając się z bólu, tam wewnątrz. - powiedziała, osuwając się na ziemię .
|
|
|
|