![Oni nie rozumieją tego że czasem jeszcze muszę zostać sama bez jakiegokolwiek towarzystwa. I tu nie chodzi o to że nadal chcę umierać w ciszy i samotności ale o to że chcę pozbierać to co mam w sobie jeszcze żywe. Chcę uporządkować wspomnienia i wykrzesać z siebie tą iskrę która sprawi że moje życie zapłonie na nowo że odnajdę sens w sobie bo czuję że od dawna go noszę. Ale oni nie wiedzą nie rozumieją że wewnętrzna żałoba może trwać dłużej niż każdemu się to wydaje. Poraniona dusza i złamane serce dochodzi do siebie dłużej niż stłuczone kolano a ja swoją duszę raniłam kilkukrotnie pozwalając mu na ciągłe powroty. Dopiero teraz kiedy nie ma już nic ja jestem w stanie dokładnie zregenerować każdą swoją cząstkę ale potrzebuję spokoju ciszy i chwili zrozumienia. Nie jest mi z tym wszystkim lekko ale staram się jak mogę aby móc powiedzieć że już w stu procentach wróciłam do normalności. Niech ktoś wreszcie to zrozumie. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
Oni nie rozumieją tego, że czasem jeszcze muszę zostać sama, bez jakiegokolwiek towarzystwa. I tu nie chodzi o to, że nadal chcę umierać w ciszy i samotności, ale o to, że chcę pozbierać to co mam w sobie jeszcze żywe. Chcę uporządkować wspomnienia i wykrzesać z siebie tą iskrę, która sprawi, że moje życie zapłonie na nowo, że odnajdę sens w sobie, bo czuję, że od dawna go noszę. Ale oni nie wiedzą, nie rozumieją, że wewnętrzna żałoba może trwać dłużej niż każdemu się to wydaje. Poraniona dusza i złamane serce dochodzi do siebie dłużej niż stłuczone kolano, a ja swoją duszę raniłam kilkukrotnie pozwalając mu na ciągłe powroty. Dopiero teraz kiedy nie ma już nic ja jestem w stanie dokładnie zregenerować każdą swoją cząstkę, ale potrzebuję spokoju, ciszy i chwili zrozumienia. Nie jest mi z tym wszystkim lekko, ale staram się jak mogę, aby móc powiedzieć, że już w stu procentach wróciłam do normalności. Niech ktoś wreszcie to zrozumie. / napisana
|
|
![Kiedy niebo upada na moją głowę a mnie otacza tylko ciemność bo nie wiem gdzie jest mój dom patrze na Ciebie i wypełnia mnie światło. Kiedy wszystko traci sens a ludzie odchodzą jakby bez powodu Ty podajesz mi swoją dłoń i wypełniasz serce. Kiedy mój oddech to zbyt mało by napełnić płuca powietrzem a łzy bez przerwy napływają do oczu jesteś jak powiew wiatru uspokajający moje roztrzęsione i drobne ciało. Jesteś jak droga do miejsca w którym świat napełniają barwy. Jak mapa pokazująca ścieżkę życia. Jesteś tym z kim chcę być. Twoje oczy są tymi w które chce patrzeć. Zrobię dla Ciebie wszystko tylko pozwól mi chociaż na chwilę odetchnąć w cieple swoich ramion bekla](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Kiedy niebo upada na moją głowę a mnie otacza tylko ciemność bo nie wiem gdzie jest mój dom patrze na Ciebie i wypełnia mnie światło. Kiedy wszystko traci sens a ludzie odchodzą jakby bez powodu Ty podajesz mi swoją dłoń i wypełniasz serce. Kiedy mój oddech to zbyt mało by napełnić płuca powietrzem a łzy bez przerwy napływają do oczu jesteś jak powiew wiatru uspokajający moje roztrzęsione i drobne ciało. Jesteś jak droga do miejsca w którym świat napełniają barwy. Jak mapa pokazująca ścieżkę życia. Jesteś tym z kim chcę być. Twoje oczy są tymi w które chce patrzeć. Zrobię dla Ciebie wszystko tylko pozwól mi chociaż na chwilę odetchnąć w cieple swoich ramion,/bekla
|
|
![Jestem dziewczyną której nie da się kochać. Można mnie lubić niektórzy nawet uwielbiają spędzać ze mną czas. Jestem zabawna umiem słuchać rozmawiać a dla wielu sprawiam wrażenie osoby której można się zwierzać. Pomagam wspieram daję uczucie bezpieczeństwa. Jednak trudno jest długo ze mną wytrzymać. Jestem zbyt głośna. Zbyt nieprzewidywalna. Często płaczę i nie wiem czego chce. Zamykam się w sobie by wrócić ze zdwojoną siłą a potem stoczyć z jeszcze większą. Szybko przestaję być potrzebna. Nie da się mnie po prostu kochać. Wymagam zbyt wiele bez wymagania czegokolwiek. Ze mną nie da się po prostu być. Trzeba trwać w ciągłym chaosie. W końcu też zrezygnować. Ja zawsze będę zbyt bardzo sobą. bekla](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Jestem dziewczyną której nie da się kochać. Można mnie lubić, niektórzy nawet uwielbiają spędzać ze mną czas. Jestem zabawna, umiem słuchać, rozmawiać, a dla wielu sprawiam wrażenie osoby której można się zwierzać. Pomagam, wspieram, daję uczucie bezpieczeństwa. Jednak trudno jest długo ze mną wytrzymać. Jestem zbyt głośna. Zbyt nieprzewidywalna. Często płaczę i nie wiem czego chce. Zamykam się w sobie by wrócić ze zdwojoną siłą, a potem stoczyć z jeszcze większą. Szybko przestaję być potrzebna. Nie da się mnie po prostu kochać. Wymagam zbyt wiele bez wymagania czegokolwiek. Ze mną nie da się po prostu być. Trzeba trwać w ciągłym chaosie. W końcu też zrezygnować. Ja zawsze będę zbyt bardzo sobą./bekla
|
|
![Zacznij doceniać szczegóły. Poranną kawę dobrą książkę zachwycającą piosenkę dobry film. Znajdź szczęście w uśmiechu przechodnia zdanym egzaminie ciepłym głosie mamy. Doceniaj każdą sekundę. Uwierz w siebie. Uwierz że marzenia się spełniają. I chociaż to trudniejsze niż ciągłe marudzenie to jest to warte tego wysiłku. Nikt nie uczyni Cię szczęśliwym jeśli najpierw nie odnajdziesz szczęścia w sobie.](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Zacznij doceniać szczegóły. Poranną kawę, dobrą książkę, zachwycającą piosenkę, dobry film. Znajdź szczęście w uśmiechu przechodnia, zdanym egzaminie, ciepłym głosie mamy. Doceniaj każdą sekundę. Uwierz w siebie. Uwierz, że marzenia się spełniają. I chociaż to trudniejsze niż ciągłe marudzenie, to jest to warte tego wysiłku. Nikt nie uczyni Cię szczęśliwym, jeśli najpierw nie odnajdziesz szczęścia w sobie.
|
|
![Czytanie książek to dla mnie sposób na uśmiech na który nie mam szans w prawdziwym świecie. Otwieram pierwszą stronę a potem znikam między wierszami gubię się gdzieś pod kropką w literze i uciekam pod daszek T śmieję razem z figlarnym ę . To właśnie w książkach odnajduję siebie zawsze gdzieś jestem w jakimś zdaniu w opisie bohaterki śmiechu czarnego charakteru. Czytanie to mój sposób na życie jedyna możliwość wyzwolenia z ram szarej rzeczywistości ogarniającej świat jak gęsta mgła nad łąką o poranku. Nie potrafię wyjść z podziwu że autorzy oddaleni ode mnie wiele kilometrów potrafią wydusić ze mnie więcej emocji niż umiem nazwać. Kocham ten stan gdy nie mogę zasnąć bo jeszcze jedno zdanie bo strona bo rozdział jednak nienawidzę smutku gdy rozdziały strony zdania się kończą a bohaterowie przestają istnieć. Wszyscy umierają z chwilą spojrzenia na ostatnią smutną kropkę i pusty napis KONIEC. bekla](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
|
Czytanie książek to dla mnie sposób na uśmiech, na który nie mam szans w prawdziwym świecie. Otwieram pierwszą stronę, a potem znikam między wierszami, gubię się gdzieś pod kropką w literze "i", uciekam pod daszek "T", śmieję razem z figlarnym "ę". To właśnie w książkach odnajduję siebie, zawsze gdzieś jestem, w jakimś zdaniu, w opisie bohaterki, śmiechu czarnego charakteru. Czytanie to mój sposób na życie, jedyna możliwość wyzwolenia z ram szarej rzeczywistości ogarniającej świat jak gęsta mgła nad łąką o poranku. Nie potrafię wyjść z podziwu, że autorzy oddaleni ode mnie wiele kilometrów potrafią wydusić ze mnie więcej emocji niż umiem nazwać. Kocham ten stan gdy nie mogę zasnąć bo jeszcze jedno zdanie, bo strona, bo rozdział, jednak nienawidzę smutku gdy rozdziały, strony, zdania się kończą a bohaterowie przestają istnieć. Wszyscy umierają z chwilą spojrzenia na ostatnią, smutną kropkę i pusty napis KONIEC./bekla
|
|
![Kiedyś nie sądziłam że mogę być aż tak bardzo uczuciowa ale później uświadomiłam sobie że nie nadaję się do związków na chwilę . To właśnie dlatego nigdy nie mogłam się chwalić dużą ilością przebytych związków. Od zawsze szukałam kogoś kto będzie w stanie zostać przy mnie dłużej i kto będzie mnie kochał. W głębi duszy modliłam się o kogoś idealnego i pokornie czekałam na swoje szczęście. Myślałam wtedy że miłość jest prostsza nawet w momencie kiedy już ją dostałam nie spodziewałam się że tak sponiewiera moją osobę że zabierze więcej niż będzie w stanie dać. Ten związek jeszcze bardziej umocnił mnie w przekonaniu że nie jestem kochliwa i że nie potrafię skakać z kwiatka na kwiatek bo jak już pokocham to do końca. Nie mogę pogodzić się tylko z tym że tak do końca nie jest w stanie pokochać nikt mnie. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
Kiedyś nie sądziłam, że mogę być aż tak bardzo uczuciowa, ale później uświadomiłam sobie, że nie nadaję się do związków "na chwilę". To właśnie dlatego nigdy nie mogłam się chwalić dużą ilością przebytych związków. Od zawsze szukałam kogoś kto będzie w stanie zostać przy mnie dłużej i kto będzie mnie kochał. W głębi duszy modliłam się o kogoś idealnego i pokornie czekałam na swoje szczęście. Myślałam wtedy, że miłość jest prostsza, nawet w momencie kiedy już ją dostałam nie spodziewałam się, że tak sponiewiera moją osobę, że zabierze więcej niż będzie w stanie dać. Ten związek jeszcze bardziej umocnił mnie w przekonaniu, że nie jestem kochliwa i że nie potrafię skakać z kwiatka na kwiatek, bo jak już pokocham to do końca. Nie mogę pogodzić się tylko z tym, że tak do końca nie jest w stanie pokochać nikt mnie. / napisana
|
|
![Nie powinnam myśleć co by było gdyby został ale aż dech zapiera kiedy uświadamiam sobie jak wiele straciłam w momencie kiedy odszedł tak na dobre. On był i jest dla mnie zbyt ważny by móc jednym gestem wygonić go z myśli i zacząć nowe odrębne życie. Taka miłość jak moja do niego nie zdarza się często więc tym trudniej jest zapomnieć nie wracać do przeszłości. I nawet ten czas który mija nie oddala mnie od wspomnień on tylko oddala mnie od dni kiedy byłam najszczęśliwsza na ziemi. Mam świadomość że być może pogubiłam się w tym uczuciu bo po tylu miesiącach powinnam inaczej patrzeć na życie ale tracąc ukochaną osobę straciłam połowę siebie którą ofiarowałam mu wraz ze swoją miłością. A tego nikt nie jest w stanie zrozumieć nikt kto nie stracił swojej wielkiej życiowej miłości. Więc ja sama gubię się w tych korytarzach w których aż za bardzo polubiłam układanie sobie nierealnego planu na przyszłość. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
Nie powinnam myśleć co by było gdyby został, ale aż dech zapiera kiedy uświadamiam sobie jak wiele straciłam w momencie kiedy odszedł tak na dobre. On był i jest dla mnie zbyt ważny by móc jednym gestem wygonić go z myśli i zacząć nowe, odrębne życie. Taka miłość jak moja do niego nie zdarza się często, więc tym trudniej jest zapomnieć, nie wracać do przeszłości. I nawet ten czas który mija nie oddala mnie od wspomnień, on tylko oddala mnie od dni kiedy byłam najszczęśliwsza na ziemi. Mam świadomość, że być może pogubiłam się w tym uczuciu, bo po tylu miesiącach powinnam inaczej patrzeć na życie, ale tracąc ukochaną osobę straciłam połowę siebie, którą ofiarowałam mu wraz ze swoją miłością. A tego nikt nie jest w stanie zrozumieć, nikt kto nie stracił swojej wielkiej, życiowej miłości. Więc ja sama gubię się w tych korytarzach, w których aż za bardzo polubiłam układanie sobie nierealnego planu na przyszłość. / napisana
|
|
![Staram się. Walczę o Ciebie. O to abyś mi ufał abyś nie wątpił nigdy w moje zaufanie.. A ty odpłacasz mi się w ten sposób. Traktujesz mnie często jak powietrze. Dajesz słowo którego nie jesteś w stanie dotrzymać. Dlaczego mi to robisz naprawdę lubisz tak się zachowywać? Lubisz mnie ranić? A może to ja po raz kolejny coś sobie wmówiłam? Może wina leży gdzieś po mojej stronie? Jestem temu wszystkiemu winna? Czy po prostu jestem na tyle głupia że zaufałam komuś kto nie jest w stanie stać się prawdziwym przyjacielem na dobre i złe? Dlaczego to właśnie ja mam walczyć? Nie jesteś w stanie włożyć choć odrobiny serca i pokazać że Ci zależy? Jeżeli tak nie jest to daj mi znać. Ja wszystko jestem w stanie zrozumieć.. Aczkolwiek nie mogę jedynie pojąć tego jak z premedytacją możesz mnie olewać w chwili gdy najbardziej Cię potrzebuję. To cholernie boli wiesz..?](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Staram się. Walczę o Ciebie. O to, abyś mi ufał, abyś nie wątpił nigdy w moje zaufanie.. A ty odpłacasz mi się w ten sposób. Traktujesz mnie często, jak powietrze. Dajesz słowo, którego nie jesteś w stanie dotrzymać. Dlaczego mi to robisz, naprawdę lubisz tak się zachowywać? Lubisz mnie ranić? A może to ja po raz kolejny coś sobie wmówiłam? Może wina leży, gdzieś po mojej stronie? Jestem temu wszystkiemu winna? Czy po prostu jestem na tyle głupia, że zaufałam komuś, kto nie jest w stanie stać się prawdziwym przyjacielem na dobre i złe? Dlaczego to właśnie ja mam walczyć? Nie jesteś w stanie włożyć choć odrobiny serca i pokazać, że Ci zależy? Jeżeli tak nie jest, to daj mi znać. Ja wszystko jestem w stanie zrozumieć.. Aczkolwiek nie mogę jedynie pojąć tego, jak z premedytacją możesz mnie olewać w chwili, gdy najbardziej Cię potrzebuję. To cholernie boli, wiesz..?
|
|
![To wszystko wokół mnie ma dopiero sens wtedy gdy Ty jesteś przy mnie. Powodujesz swoją obecnością codzienny uśmiech na mojej twarzy. Zaczynasz mnie odrywać od całej przeszłości . Uświadamiasz mi że nie wolno się poddawać. To właśnie dla Ciebie czuję że chcę walczyć chcę zdobywać to co jeszcze jest mi nieznane. Dzięki Tobie chcę uczyć się wszystkiego od nowa zdobywać coraz to nowsze doświadczenia oraz przy Tobie czuję że nie chcę się poddawać bo widzę że w życie pomimo że jest tak pochrzanione ma swój ukryty sens. A Twoje zjawienie się w moim życiu nie było tylko czystym przypadkiem. I pomimo że dla wielu osób jest to zabawne to ja widzę w tym coś czego inni nie są w stanie dostrzec.](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
To wszystko wokół mnie ma dopiero sens wtedy, gdy Ty jesteś przy mnie. Powodujesz swoją obecnością codzienny uśmiech na mojej twarzy. Zaczynasz mnie odrywać od całej przeszłości,. Uświadamiasz mi, że nie wolno się poddawać. To właśnie dla Ciebie czuję, że chcę walczyć, chcę zdobywać to co jeszcze jest mi nieznane. Dzięki Tobie chcę uczyć się wszystkiego od nowa, zdobywać coraz to nowsze doświadczenia oraz przy Tobie czuję, że nie chcę się poddawać, bo widzę, że w życie pomimo, że jest tak pochrzanione ma swój ukryty sens. A Twoje zjawienie się w moim życiu nie było tylko czystym przypadkiem. I pomimo, że dla wielu osób jest to zabawne to ja widzę w tym coś czego inni nie są w stanie dostrzec.
|
|
![I dziś budzę każdego dnia inną porą a za oknem coraz zimniej. Przecieram oczy myślę o Tobie próbuję wyjść z łóżka i robię wszystko by wyjść. Wychodzę z domu wita mnie nieprzyjemne uderzenia zimna myślę o Tobie. Pocieram dłoń o dłoń myślę o Tobie czekam na chwilę gdy ponownie znajdę się w ciepłym pomieszczeniu myślę o Tobie idę przed siebie. Dzień mija myślę o Tobie wracam do domu myślę o Tobie. Kładę się na kanapie myślę o Tobie jem kolację znów w myślach Ty. Wstajesz szybciej idziesz do pracy myślisz o mnie. Robisz swoje i myślisz o mnie. Bo te myśli to przypomnienie. Przypomnienie o obietnicy o której nigdy nie powiedzieliśmy sobie wprost a ukryliśmy ją między słowami ukryliśmy by przetrwała aby nie zabił jej czas a każdego dnia mówił o niej. Przecież obiecałam że będę czekać a Ty obiecałeś że wrócisz. Czekajmy na siebie. Może kiedyś Nasze spojrzenia się spotkają dłonie splotą a serca zaczną bić jednym rytmem łącząc dwie oddzielne dusze w jedną całość](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
I dziś budzę każdego dnia inną porą, a za oknem coraz zimniej. Przecieram oczy, myślę o Tobie, próbuję wyjść z łóżka i robię wszystko, by wyjść. Wychodzę z domu, wita mnie nieprzyjemne uderzenia zimna, myślę o Tobie. Pocieram dłoń o dłoń, myślę o Tobie, czekam na chwilę, gdy ponownie znajdę się w ciepłym pomieszczeniu, myślę o Tobie, idę przed siebie. Dzień mija, myślę o Tobie, wracam do domu, myślę o Tobie. Kładę się na kanapie, myślę o Tobie, jem kolację, znów w myślach Ty. Wstajesz szybciej, idziesz do pracy, myślisz o mnie. Robisz swoje i myślisz o mnie. Bo te myśli, to przypomnienie. Przypomnienie o obietnicy, o której nigdy nie powiedzieliśmy sobie wprost, a ukryliśmy ją między słowami, ukryliśmy, by przetrwała, aby nie zabił jej czas, a każdego dnia mówił o niej. Przecież obiecałam, że będę czekać, a Ty obiecałeś, że wrócisz. Czekajmy na siebie. Może kiedyś Nasze spojrzenia się spotkają, dłonie splotą, a serca zaczną bić jednym rytmem, łącząc dwie oddzielne dusze w jedną całość
|
|
![Bezpieczeństwa i ukojenia uśmiechu i szczęścia ciepła i bliskości brakuje mi z pewnością. Chodzi tutaj o Ciebie.](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Bezpieczeństwa i ukojenia, uśmiechu i szczęścia, ciepła i bliskości, brakuje mi z pewnością. Chodzi tutaj o Ciebie.
|
|
|
|