 |
Patrzą na mnie i wciąż widzą starą mnie, ale wiesz jestem zupełnie inną osobą
|
|
 |
Podobno lubisz prawdę? Jak lubisz to czemu zawsze ryczysz kiedy Ci ją wygarnę?
|
|
 |
To wraca gdy budzę się z kacem patrząc na blizny.
|
|
 |
łzy w oczach, jak co piątek
|
|
 |
lubię opowiadać jak to między nami było wspaniale
|
|
 |
każdy jest inny, każda miłość jest inna, ale nasza była idealna
|
|
 |
pochłonęła mnie ta miłość
|
|
 |
z upływem czasu zapomniałam jakie masz wady, jak bardzo mnie skrzywdziłeś
|
|
 |
sama się sobie dziwie ile we mnie jest nadziei . w każdym najmniejszym nawet ruchu, w każdym słowie widzę jakieś pozytywy. codziennie mysle, że jutro juz sie na pewno odezwie, a gdy przychodzi kolejny dzień i się nie odzywa to mówię sobie 'na pewno nie miał czasu, nie ma kasy na koncie albo czeka az ja to zrobię' . gdy juz nie wytrzymam i napisze do niego to zawsze gry nie odpisuje mówię sobie 'na pewno nie ma z czego odpisać' . to jest chore. wolałabym nie mieć nadziei i się nie rozczarowywać codziennie.
|
|
 |
myślenie o nim dobija mnie. uświadamiam sobie wtedy , że to wszystko już się nie wydarzy, ale w głębi duszy ja na prawdę lubię, lubię o nim myśleć. lubię wspominać, lubię jak jest chociaż w taki sposób obecny w moim zyciu
|
|
 |
lubię takie wieczory jak ten. siedzenie w ciepłym domku ze słuchawkami w uszach. z nich lecą moje ulubione rapsy. rozmyślanie nad życiem. nad nim, nad wszystkim
|
|
|
|