 |
|
` Mogłeś zbudować wiele... a wiele rozjebałeś
Przez swoje kompleksy sporo namieszałeś
Więc powiem ci to co pewnie już wiesz...
Pierdole Ciebie, twych przyjaciół też `
|
|
|
|
` Ponownie jest zajebiście, jest kozacko, jest przejrzyście
Tak być powinno i tak być musi...
Więc po chuj się wpierdalasz w życie innych ludzi ! `
|
|
|
|
` Ja żyje tak jak chce więc wypierdalaj! Trzymaj się skurwielu jak najdalej z dala! Ja żyje tak jak chce więc wypierdalaj! Widocznie nadajemy na zupełnie innych falach! `
|
|
|
|
`ej ziomuś, spuść z tonu, wróć do pionu, oderwij wzrok od tronu, odetnij od szablonu, wdech-wydech.
|
|
|
|
suka to suka , zawsze okiem mruga , zawsze zwilży usta , w głowie liczona kapusta , a głowa pusta , no weź się z taką ustaw , tak se gadagada , chodzi kurwa przegląda się w lustrach
|
|
|
|
`nie chciałem się z Tobą przespać, miałaś to coś co kazało mi czekać na Ciebie, co mówiło, że mam o Cb dbać.`
|
|
|
|
rozbieraj mnie powoli, ze wstydu, uprzedzeń, doświadczeń, do samej miłości. aż Bóg wstrzyma oddech..
|
|
|
|
To Mały Książę nakłonił mnie do togo bym wędrowała z nim po gwiezdnych szlakach. Zapewne pył kosmiczny zniekształca rzeczywistość, skoro Mały Książe uważa mnie za swoją różę. / maallaga
|
|
|
|
Butelka pod oknem, ptak na parapecie okna mojego pokoju, zarys szafy, puste zwierciadło, druga butelka, ołówek obgryziony na klasówkach, dziura w lewej skarpetce, symptomy, kompleksy, kleksy, seks. Starzejące się ślady dzieciństwa. / maallaga
|
|
|
|
` A przecież to nie kokaina, to ja sama, tylko ja obdzieram się ze skóry do pulsującego mięsa, ociekającego zatrutą krwią `
|
|
|
|
Pijąc kładłam wirującą głowę na rozgrzanej ziemi, a niebo zbliżało się i oddalało jak lekko wzburzone morze. / maallaga
|
|
|
|
Odczuwałam wręcz fizyczną potrzebę alkoholu. Upijałam się codziennie, z dziecięcym uporem, do nieprzytomności, bez instynktownego lęku przed zagrożeniem./ maallaga
|
|
|
|
Dodaj komentarz
