 |
-Biegasz z rana?
-Tak, głównie po mieszkaniu, krzycząc: "Kurwa, zaspałem!"
/?
|
|
 |
wśród pustych słów szukam jeszcze jakichś westchnień nadziei.
|
|
 |
skoro i tak umrzemy, to może lepiej umierać nie żałując tego życia tutaj.
|
|
 |
smutno, naprawdę tak po prostu smutno i przykro, bez zbędnych emocji.
|
|
 |
gdybyś czuł to, co ja, modliłbyś się tylko, żeby nigdy więcej nie czuć.
|
|
 |
Krwawię, pije, wariuje, staczam się, przerażam, ale jest dobrze, przynajmniej nie czuję.
|
|
 |
nie pamiętam Twojej twarzy, zapominam Ciebie, przez te kilka chwil kiedy piszesz mi - jesteś skurwielem
|
|
 |
mam dla Ciebie mały prezent, znów mam Cię w sercu, znów nie śpię po nocach, marzę o szczęściu - znów się wkurwisz.. nie mam zalet, mam wady.
|
|
 |
who will love you? who will fight? and who will fall far behind?
|
|
 |
nic nie mówię, z boku stoję, myślę o czymś, szczerze, że masz piękny uśmiech i piękne oczy
|
|
 |
ponoć ciepło wraca gdy dajesz je światu.. czuję się jakbym wczoraj odwiedził kosmos, wrócił i nie rozumiał mowy, i nie poznawał ludzi, nie rozróżniał głupich i mądrych, cofnij, miał wszystkich za głupich, nigdy nie spotkał mądrych. spojrzenia, w oczach widok spalonych zgliszczy, gdzie byliśmy my i nasz żar wystygł?
|
|
 |
nie jestem chamem, weź nalej mi rum z colą. moje związki są stałe, bo stale się pierdolą
|
|
|
|