 |
'Zrób mi tę przyjemność. Uwielbiaj mnie, mimo wszystko.' - Antoine de Saint-Exupery
|
|
 |
Każdego dnia, kiedy się budzę, boję się, że ktoś inny może zająć moje miejsce.
|
|
 |
Zawsze jest trochę bólu w każdym wypowiadanym 'w porządku'.
|
|
 |
Nie lubię, gdy mijamy się na ulicy bez żadnego słowa. Gdy wbijasz we mnie swój wzrok bez żadnego uczucia. Nie potrafię zrozumieć, dlaczego raz się liczę, a innym razem masz wyjebane.
|
|
 |
Nigdy nie zrozumiesz, co oznacza zapalona lampka o drugiej w nocy i próba znalezienia sobie miejsca, bo myśli nie dają spać. Nie doświadczysz, jak to jest chować w sobie cały ból, by na koniec dnia móc się w pełni wyładować poprzez łzy. Nie dowiesz się, co znaczą te rany na moim nadgarstku, czy wargi, które każdego dnia pękają na nowo. Nigdy nie pojmiesz tego, co dzieje się w mojej głowie, gdy oglądam te sentymentalne rzeczy albo, jak szybko uderza serce, gdy do głowy znów napływają wspomnienia.
|
|
 |
Desperacko pragnęłam być kochana, ale kiedy ktoś obdarzył mnie uczuciem, uważałam, że nie zasługuję na miłość.
|
|
 |
Miłość jest grą. Kto pierwszy powie 'kocham', przegrywa.
|
|
 |
Wspominam Cię o kilka łez za dużo.
|
|
 |
Znów przypłynęła do mnie fala wielkiej tęsknoty za Tobą i od kilku dni mnie paraliżuje, nie pozwala mi o niczym innym myśleć.
|
|
 |
Nie chcę być sama. Nigdy nie chciałam być sama. Kurewsko tego nienawidzę. Nienawidzę tego, że nie mam z kim porozmawiać, nie mam do kogo zadzwonić, nie mam nikogo, kto potrzyma mnie za rękę, przytuli mnie, powie mi, że wszystko będzie w porządku. Nienawidzę tego, że nie mam nikogo, z kim mogłabym dzielić nadzieje i marzenia, nienawidzę tego, że przestałam mieć nadzieje i marzenia, nie znoszę tego, że nie mam nikogo, kto powiedziałby mi, żebym się trzymała, że jeszcze się odnajdę. Nienawidzę tego, że kiedy krzyczę, a krzyczę, jak opętana, to krzyczę w pustkę. Nienawidzę tego, że nie ma nikogo, kto by usłyszał mój krzyk i nie ma nikogo, kto pomógłby mi nauczyć się przestać krzyczeć.
|
|
 |
Jeśli dopuścisz rozum choćby do jednego pytania, jednej wątpliwości - pustka zacznie wkradać się do Twojego serca.
|
|
 |
Może kiedyś opowiem Ci to wszystko. Usiądziemy przy kawie w przytulnej kawiarni, a ja już bez żadnych emocji, ale z sentymentem, powiem, jak było naprawdę. Opowiem Ci, jak radziłam sobie z każdym dniem i z każdym wieczorem. Jak przetrwałam każdą noc i jak robiłam sobie krzywdę. Opowiem Ci, jak tamowałam łzy płynące z moich oczu i jak rozładowywałam emocje, których było mnóstwo. Zdradzę Ci, jakim sposobem przetrwałam ból odejścia i jak teraz funkcjonuję. Tak... Kiedyś postaram Ci się streścić te kilka lat tęsknoty, które tak mocno mnie wyniszczyły.
|
|
|
|