 |
Ile kroków wstecz zrobiłaś dla ludzi, którzy nie byli tego warci?
|
|
 |
Nagle w Twoim życiu pojawia się osoba, która nic od Ciebie nie wymaga, wręcz przeciwnie - pragnie dać Ci więcej, niż posiadasz, dużo więcej, niż Ty możesz jej dać. Chce Cię bezinteresownie naprawić, uszczęśliwić i ochronić. Nie chce Cię zmieniać, bo ceni Cię za to, jaka jesteś naprawdę. Tak po prostu chce Ci coś dać. Lubi z Tobą rozmawiać, a przede wszystkim Cię rozumie. Tęskni, martwi się i troszczy. Jest obecna w Twoim życiu bez warunków i zasad. Czy to nie magia?
|
|
 |
Ma w sobie milion cech, które doprowadzają mnie do rozpaczy, ale i nieskończenie wiele takich, które uwielbiam. Uwielbiam nawet niektóre z tych cech, które doprowadzają mnie do rozpaczy.
|
|
 |
Nikt nie powiedział, że to, co czuję jest ważne.
|
|
 |
Zamartwiasz się myślami. Wracasz do Waszej ostatniej rozmowy i odtwarzasz ją w głowie od początku do końca, prawda?
______________________________________________________________________
I can't stop this longing. I am feeling hopelessly. #Wrongtime
|
|
 |
Umarłam przez Ciebie, chociaż właśnie dla Ciebie tak pragnęłam żyć.
|
|
 |
Znowu spuściłaś swoje uczucia z łańcucha, które właśnie ruszają na łowy..
|
|
 |
Mam Ci powiedzieć, co czuję? Boli. Bardzo boli świadomość, że gdy zmywam rozmazany tusz na moich policzkach, Ty nawet o mnie nie myślisz. Boli to, że gdy siedzę w ciemnym i pustym pokoju, Ty dobrze się bawisz, korzystając z tego, co masz. Najbardziej boli samotna tęsknota. Ta tęsknota za Tobą, tęsknota bez wzajemności.
|
|
 |
Nie powiem, że tęsknię, nie wypada.
|
|
 |
Są takie dni, które zaczynają się dobrze, a potem nagle jedno słowo, jedno zdanie, jedna osoba, doprowadza Cię do płaczu.
|
|
 |
Kiedy się nie widzimy, wydaje mi się, że nie oddycham. Pewnie dlatego jestem taka opryskliwa i łatwo się złoszczę. Gdy już się spotkamy, panikuję, bo każda sekunda wydaje mi się tak bardzo cenna. Często tracę kontrolę i nic na to nie poradzę. Nie jestem już swoją własnością, jestem Twoja. Co, jeśli mnie nie chcesz? Jak w ogóle możesz mnie chcieć tak mocno, jak ja chcę Ciebie?
|
|
 |
Niektórym wydarzeniom nie pozwalamy się zrosnąć. Pozostają w nas, jak pęknięte kości, w które, co jakiś czas stukamy, sprawdzając, czy nadal wywołują ból. Pielęgnujemy te złamania, przyzwyczajając się do nich i traktując je, jako normalny stan. Odmawiamy sobie leczenia, delektując się nimi, zamiast pozwolić sobie wyzdrowieć.
|
|
|
|