 |
Kocham Cię cokolwiek się stało. Nie ważne jak daleko jesteś dziś. Kocham Cię. / i.need.you
|
|
 |
nie mam pojęcia co zrobiłam złego w tamtym wcieleniu, ale nie chcę tak strasznie cierpieć w tym. / i.need.you
|
|
 |
Zastanawiam się co widzę w ludziach których nawet nie znam. Czego nie widzę w was, przyjaciele? A co widzę w tobie, gdy znów wracasz bez słowa wyjaśnienia i masz mnie, masz mnie na własność? / i.need.you
|
|
 |
dokąd mam iść jeśli nie czuję już twojej dłoni? / i.need.you
|
|
 |
rozbita, rozdarta, mająca szwy w kilku miejscach - moja dusza. / i.need.you
|
|
 |
kiedyś mnie kochałeś, może spróbowalibyśmy jeszcze raz pokochać się nawzajem równocześnie? / i.need.you
|
|
 |
co zrobić jeśli masz za dużo siły by umrzeć, a za mało by żyć ?
|
|
 |
niby nic między nami nie było, przecież nigdy nie nazwaliśmy siebie parą lubiliśmy tylko mówić jak bardzo się kochamy i udawać, że kilometry nie są ważne ale z czasem zauważyliśmy, że nawet największe uczucie nie da temu rady. poddaliśmy się i może tak jest lepiej choć teraz tego nie odczuwam to wierzę, że kiedyś spojrzę w przeszłość z uśmiechem na ustach, że zrobiłam wszystko abyś teraz był szczęśliwy.
|
|
 |
wszystko się skończyło tak niespodziewanie, w jednej chwili wszystko runęło. zaczęliśmy na siebie krzyczeć, wypominać sobie błędy z przeszłości nie zważając, że niszczymy coś co budowaliśmy przez 2 lata. wtedy żadne miłe wspomnienia, pomoc w trudnych chwilach, wieczory podczas których wyznawaliśmy sobie miłość, nic nie miało wtedy znaczenia. po tym wszystkim patrzyliśmy na siebie w ciszy nie utrzymując kontaktu wzrokowego, widzieliśmy w sobie obcych ludzi a nie osoby, które do niedawna jeszcze tak bardzo się kochały. poszliśmy w swoje strony nie odwracając się, nie czekając aż jedno z nas podbiegnie i zacznie przepraszać. dopiero kiedy wróciłam do domu i siedząc wieczorem na łóżku doszło do mnie, że już nigdy nie poczuje się tak samo już, nigdy więcej nie będę tak blisko nieba jak wtedy będąc z nim.
|
|
 |
To była tylko chwila, ułamek sekundy gdy ujrzałam go po raz pierwszy i chociaż nie wiedziałam o nim jeszcze nic to byłam pewna, że ten mężczyzna odmieni całe moje życie. Nie myliłam się. Rozkochał mnie do granic możliwości, wypełniał moje dni radością, nadawał sens mojemu życiu, ale później odszedł. Tak po prostu odszedł i zostawił mnie samą. / napisana
|
|
|
|