głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nothingever

 Nigdy nie wiadomo  kiedy się widzi kogoś po raz ostatni...  Nie pamięta się ostatniego słowa  spojrzenia  grymasu twarzy. Dopiero potem mozolnie przez pamięć przedzierają się gesty  do których dotarła już przyszłość  więc nie są już takie same i wszystkie świadczą o zbliżającym się...  Nigdy nie wiadomo  kiedy się widzi kogoś po raz pierwszy...  Nic tego nie zapowiada  dopiero potem przeszłość staje się oswojona i na zapas wiadoma. Więc raz na jakiś czas  nieokreślony  przychodzi taki dzień  w którym zwykłe drobiazgi zaczynają coś znaczyć  wypowiadane słowa nabierają mocy  a imiona stają się ludźmi  którzy odmieniają nasz los.   Katarzyna Grochola

aniusssia dodano: 21 września 2016

"Nigdy nie wiadomo, kiedy się widzi kogoś po raz ostatni... Nie pamięta się ostatniego słowa, spojrzenia, grymasu twarzy. Dopiero potem mozolnie przez pamięć przedzierają się gesty, do których dotarła już przyszłość, więc nie są już takie same i wszystkie świadczą o zbliżającym się... Nigdy nie wiadomo, kiedy się widzi kogoś po raz pierwszy... Nic tego nie zapowiada, dopiero potem przeszłość staje się oswojona i na zapas wiadoma. Więc raz na jakiś czas, nieokreślony, przychodzi taki dzień, w którym zwykłe drobiazgi zaczynają coś znaczyć, wypowiadane słowa nabierają mocy, a imiona stają się ludźmi, którzy odmieniają nasz los."/ Katarzyna Grochola

Budzeni pocałunkiem wstają z łóżka właściwą nogą.

onna dodano: 21 września 2016

Budzeni pocałunkiem wstają z łóżka właściwą nogą.

Znajduje się wtedy  gdy się nie szuka.

onna dodano: 21 września 2016

Znajduje się wtedy, gdy się nie szuka.

Brak wpisów  nie oznacza braku obecności... bywam tu. Rzadko  bo rzadko...ale wciąż wracam w to miejsce  tęskniąc za tym co tu było... teksty remember_ dodał komentarz: Brak wpisów, nie oznacza braku obecności... bywam tu. Rzadko, bo rzadko...ale wciąż wracam w to miejsce, tęskniąc za tym co tu było... do wpisu 20 września 2016
PODPISZ teksty estate dodał komentarz: PODPISZ do wpisu 20 września 2016
Żegnałam się z Tobą tyle razy  ale Ty ani razu nie miałeś zamiaru odejść.

estate dodano: 19 września 2016

Żegnałam się z Tobą tyle razy, ale Ty ani razu nie miałeś zamiaru odejść.

Całe życie się odchudzasz  próbujesz o siebie zadbać  próbujesz coś zmienić  żebyś była zgrabna  ładna i atrakcyjna i nagle zdajesz sobie sprawę  że to nie twój wygląd jest problemem  tylko burdel  którego inni narobili ci w głowie.

estate dodano: 19 września 2016

Całe życie się odchudzasz, próbujesz o siebie zadbać, próbujesz coś zmienić, żebyś była zgrabna, ładna i atrakcyjna i nagle zdajesz sobie sprawę, że to nie twój wygląd jest problemem, tylko burdel, którego inni narobili ci w głowie.
Autor cytatu: fumik

cz.2. wracając samotnie do pokoju  omiatam oczami te cztery ściany i wtedy serce zaczyna drżeć. gardło się zaciska i nie panuję już nad łzami. każdego cholernego dnia i nocy jesteś w moich myślach. i najbardziej przeraża mnie fakt  że upewniam się w tym  że nie pokocham nikogo tak bardzo jak Ciebie. że wykorzystałam dla Ciebie całą miłość którą byłam w stanie obdarzyć drugiego człowieka. pewność że jesteś miłością mojego życia powoli mnie wykańcza. maska pozornego szczęścia zmieni się w niewyobrażalną rozpacz i rozpadne się na kawałki  których z pewnością nigdy juz nie pozbieram.  bm

beautymetafora dodano: 17 września 2016

cz.2. wracając samotnie do pokoju, omiatam oczami te cztery ściany i wtedy serce zaczyna drżeć. gardło się zaciska i nie panuję już nad łzami. każdego cholernego dnia i nocy jesteś w moich myślach. i najbardziej przeraża mnie fakt, że upewniam się w tym, że nie pokocham nikogo tak bardzo jak Ciebie. że wykorzystałam dla Ciebie całą miłość którą byłam w stanie obdarzyć drugiego człowieka. pewność że jesteś miłością mojego życia powoli mnie wykańcza. maska pozornego szczęścia zmieni się w niewyobrażalną rozpacz i rozpadne się na kawałki, których z pewnością nigdy juz nie pozbieram. /bm

cz.1 Widzisz mnie nieraz i zawsze otoczoną ludźmi  uśmiechniętą i pełną życia. mówisz ze świetnie sobie bez Ciebie radzę. dwa lata związku. wspólne życie  a Ty do chuja wciąż nie potrafisz zobaczyć kiedy duszę w sobie to wszystko...brak Twojej osoby  codziennych słów  rozmów czy zwykłego milczenia. wspólnego spania  jedzenia kolacji czy oglądania tv doprowadza do szału.. konanie z braku Twojego dotyku  pocałunków  tembru głosu  uśmiechu i tego jak patrzyłeś na mnie w ten cudowny pełen miłości sposób jest moim codziennym koszmarem. każda chwila w której muszę powstrzymywać się  żeby nie wybuchnąć spazmatycznym płaczem to moment w którym umieram kawałek po kawałku. puste miejsce w łóżku sprawia że nie wiem jak zasypiać. i w każdym momencie  nawet gdy śmieję się w głos  moje serce ściska rozżarzona obręcz. odkąd Cię nie ma żadnej nocy nie przespałam normalnie  bo męczy mnie myśl  że rano po przebudzeniu nie będę mogła napisać Ci   dzień dobry Kochanie .  bm

beautymetafora dodano: 17 września 2016

cz.1 Widzisz mnie nieraz i zawsze otoczoną ludźmi, uśmiechniętą i pełną życia. mówisz ze świetnie sobie bez Ciebie radzę. dwa lata związku. wspólne życie, a Ty do chuja wciąż nie potrafisz zobaczyć kiedy duszę w sobie to wszystko...brak Twojej osoby, codziennych słów, rozmów czy zwykłego milczenia. wspólnego spania, jedzenia kolacji czy oglądania tv doprowadza do szału.. konanie z braku Twojego dotyku, pocałunków, tembru głosu, uśmiechu i tego jak patrzyłeś na mnie w ten cudowny pełen miłości sposób jest moim codziennym koszmarem. każda chwila w której muszę powstrzymywać się, żeby nie wybuchnąć spazmatycznym płaczem to moment w którym umieram kawałek po kawałku. puste miejsce w łóżku sprawia że nie wiem jak zasypiać. i w każdym momencie, nawet gdy śmieję się w głos, moje serce ściska rozżarzona obręcz. odkąd Cię nie ma żadnej nocy nie przespałam normalnie, bo męczy mnie myśl, że rano po przebudzeniu nie będę mogła napisać Ci ,,dzień dobry Kochanie". /bm

siedzieliśmy z kumplem godzinę. nagle jak poparzony  powiedział żebym na niego spojrzała. podniosłam głowę i nagle zamarł. patrzył dłuższą chwilę  aż nagle przerwał cisze   wiem  wiem co się zmieniło. twoje oczy. te iskierki które miałaś odkąd cie znałem  od małego  zniknęły. zamiast tego masz takie dwie ciemne studnie bez dna  jakbyś wcale nie patrzyła.   czułam jak dłonie zaczynają mi się pocić  kompletnie nie wiedziałam co powiedzieć. tym bardziej dlatego  że miał rację. miał rację. pieprzoną rację.  pij  nie pierdol   ucięłam szybko łapiąc kieliszek wypełniony 40stopniowym przejrzystym płynem.  nie. nie możesz umierać.   spojrzał na mnie w ten zmartwiony sposób.  przecież nie umieram. co ty pleciesz   umierasz. grasz że jest dobrze i to cie zabija. powoli  ale bardzo doszczętnie wyniszcza twoje wnętrze. nie zwracasz uwagi juz na nic. jestes ale jakby cie nie było. to jakbys sama dla siebie umierała.   skończył mówić i poczułam jak po policzku spływa mi łza.  bm

beautymetafora dodano: 17 września 2016

siedzieliśmy z kumplem godzinę. nagle jak poparzony, powiedział żebym na niego spojrzała. podniosłam głowę i nagle zamarł. patrzył dłuższą chwilę, aż nagle przerwał cisze - wiem, wiem co się zmieniło. twoje oczy. te iskierki które miałaś odkąd cie znałem, od małego, zniknęły. zamiast tego masz takie dwie ciemne studnie bez dna, jakbyś wcale nie patrzyła. - czułam jak dłonie zaczynają mi się pocić, kompletnie nie wiedziałam co powiedzieć. tym bardziej dlatego, że miał rację. miał rację. pieprzoną rację. -pij, nie pierdol - ucięłam szybko łapiąc kieliszek wypełniony 40stopniowym przejrzystym płynem. -nie. nie możesz umierać. - spojrzał na mnie w ten zmartwiony sposób.- przecież nie umieram. co ty pleciesz - umierasz. grasz że jest dobrze i to cie zabija. powoli, ale bardzo doszczętnie wyniszcza twoje wnętrze. nie zwracasz uwagi juz na nic. jestes ale jakby cie nie było. to jakbys sama dla siebie umierała. - skończył mówić i poczułam jak po policzku spływa mi łza. /bm

nie do opisania jest to co czuję  albo może czego nie czuje. nie czuję już złości  żalu  tego ucisku w żołądku który sygnalizował tęsknotę  tych myśli że nie poradzę sobie bez niego też już nie mam. nie mam tego wszystkiego co za każdym razem dawało mi powody żeby walczyć o tą miłość. i nagle nie wiem co dalej.. jakbym nagle musiała emocjonalnie budować się od nowa. jakby ten nasz ostateczny koniec utłukł mi dusze. jakby wykończył mi uczucia. zostało tylko ciało i mózg który nawet jakby chciał  nie potrafi udawać że czuje.  bm

beautymetafora dodano: 17 września 2016

nie do opisania jest to co czuję, albo może czego nie czuje. nie czuję już złości, żalu, tego ucisku w żołądku który sygnalizował tęsknotę, tych myśli że nie poradzę sobie bez niego też już nie mam. nie mam tego wszystkiego co za każdym razem dawało mi powody żeby walczyć o tą miłość. i nagle nie wiem co dalej.. jakbym nagle musiała emocjonalnie budować się od nowa. jakby ten nasz ostateczny koniec utłukł mi dusze. jakby wykończył mi uczucia. zostało tylko ciało i mózg który nawet jakby chciał nie potrafi udawać że czuje. /bm

 Obiecaj mi  że kiedyś będziemy na tyle pijani  że powiemy sobie ile dla siebie znaczymy.

estate dodano: 13 września 2016

"Obiecaj mi, że kiedyś będziemy na tyle pijani, że powiemy sobie ile dla siebie znaczymy."

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć