 |
nie jestem typowa, pisk opon nie robi na mnie wrażenia, w przeciwieństwie do cichego odgłosu buziaka w szyję. zamiast wypchanego po brzegi portfela wolę widzieć twój szczery uśmiech, od ucha do ucha. nie twoje przekleństwa czynią cię, moim zdaniem, mężczyzną, lecz sposób, w jaki potrafisz mnie objąć, gdy się boję. nie cieszy mnie, gdy przez telefon mówisz kumplowi, że jesteś gdzieś ze mną, prawdziwą radość sprawisz, gdy mijając go nie wypuścisz mej dłoni z uścisku. nie kupisz mnie drogimi prezentami, ale za jedno 'kocham cię, mała' jestem skłonna oddać ci cały swój świat.
|
|
 |
jestem pewna, że zatęsknisz. może to będzie tylko chwila, moment, ułamek sekundy ale zatęsknisz wiem to. może będziesz wtedy stał w kolejce po fajki, a może będziesz słuchał dobrego rapu. albo będziesz z nią, poczujesz jej zapach i stwierdzisz że nic nie dorówna mojemu. ale zatęsknisz. przeleci ci przed oczyma wszystko. każdy mój uśmiech, każda łza. każda chwila spędzona razem. zatęsknisz.
|
|
 |
Nie umiesz szczęścia zauważyć, może za wysoko patrzysz? (;
|
|
 |
to taki stan, że idziesz ulicą i modlisz się, żeby ktoś w ciebie wjechał.
|
|
 |
orgazm trwa dłużej niż twoje związki, dziwko.
|
|
 |
Postaw sobie w życiu jakiś cel, a później do niego dąż. Nie unikaj sytuacji, które mogłyby Ci pomóc, staraj się z całych sił. Bądź tam, gdzie miało Cię nie być i mów to, co nie było zapisane w scenariuszu. Żyj własnym życiem i własnymi pragnieniami, nie bądź marnym aktorzyną grającym małą rolę w życiu innych - żyj dla siebie.
|
|
 |
Płakałam. Wrzeszczałam. Boga przeklinałam. Bezsilna się czułam. Porzucona i odrzucona. Zdradzona i sponiewierana. Oszukana. Z tęsknoty jak pies wyłam. Umrzeć bardzo chciałam.
|
|
 |
Tak cholernie mocno chciałbym móc się już z Tobą zobaczyć.
|
|
 |
Prawda jest taka, że czasami brakuje mi Ciebie tak bardzo, że ledwo mogę to znieść.
|
|
 |
Najchętniej chciałoby się wszystko rzucić, położyć się w domu do łóżka i o niczym więcej nie słyszeć.
|
|
 |
Chciałem ją wypełnić tak, jak mężczyzna wypełnia kobietę,
ale po stokroć bardziej chciałem stać się grzechem wypełniającym jej głowę.
|
|
|
|