 |
Mogłabym publicznie wykrzyczeć jak bardzo Cię kocham, ale nawet to nie jest w stanie odzwierciedlić wszystkich mieszkających w sercu uczuć. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Odchodzić dla czyjegoś dobra to tak jakby komuś wbić sztylet w serce tłumacząc, że zimne ostrze załagodzi ból.
|
|
 |
Nie ma czegoś takiego jak nowy początek, trzeba żyć ze świadomością popełnionych błędów.
|
|
 |
Jeżeli chociaż raz zatęsknisz to znak, że moja misja właśnie została spełniona.
|
|
 |
Okazuje się, że można funkcjonować z sercem rozdartym na strzępy. Krew nadal krąży w żyłach, powietrze przepływa przez płuca, synapsy przewodzą impulsy. Ale umiera pasja: ruchy stają się mechaniczne, a głos bezbarwny.. zdradzający nieogarnioną wewnętrzną pustkę.
|
|
 |
Przychodzi pijany, rzuca telefonem, wrzeszczy, że powinnam zawsze od niego odbierać, wypomina mi każdy wieczór, który spędziłam z przyjaciółką zamiast z nim, krzyczy, że nie chce tak żyć, że nie chce mnie, ani nas, odpycha mnie od siebie i mówi jak bardzo mnie nienawidzi. Widzę w jego oczach łzy, podchodzę wolnym krokiem i przytulam mocno do siebie. Czuję jego oddech, a po chwili słyszę, jak szepcze mi do ucha, że mnie kocha i nigdy mnie nie chce stracić. Chora miłość, coś, co niszczy nas obojga, ale nie odejdziemy, bo jesteśmy sobie potrzebni jak powietrze.
|
|
 |
Pamiętaj, nigdy nie możesz poddawać się w połowie drogi. Jeśli już zaczęłaś coś robić, skończ to. Niezależnie z jakim skutkiem, czy efektem. Podjęłaś się jakiegoś zadania to doprowadź je do końca. Nie rezygnuj i nie mów, że nie warto. Nie odpuszczaj, gdy wiesz, że możesz wygrać. Nie wmawiaj sobie, że nie dasz rady. Nabierz powietrza w płuca i brnij do przodu. Stań oko w oko z własnymi słabościami. Później uderz i tym samym rozpocznij walkę. A następnie ją wygraj, bo stać Cię na to.
|
|
 |
Pozdrawiam przyjaciół, co idą ze mną w parze,
co mnie szacunkiem darzą i których tym samym darzę,
a nie tych, co sie cieszą, jak poniose porażkę,
tylko tych, co za mój sukces z uśmiechem postawią flaszke.
|
|
 |
I ja wiem, że alko to nie jest żadne rozwiązanie
Winienem patrzeć za pracą i ustatkowaniem
Więc swoje kazanie proszę kurwa sobie odpuść
Bo wiem, że mam talent do olewania wzorców
A może po prostu żyję inaczej od innych
Nie słuchając cudzych głosów tylko własnych myśli
I pewnie jestem naiwny, bo miałem ci o tym nie mówić
Żebyś nigdy nie uznała, że jestem kurwa smutny
|
|
 |
Zdrowie mi siada, to trochę śmieszne
Jak myślę ile lat powinienem mieć przed sobą jeszcze
I chyba mam to w dupie
Nie chcę hajsu, zdrowia i tak nie kupię
|
|
 |
Ja tego nie śledzę bo nie jestem z policji,
za mało życia , żeby się przejmować wszystkim
Mam swoje sprawy i daje sobie radę,
chuj kładę na całą tą dziecinadę
|
|
 |
Nie licz na litość Boga, nic nie spadnie Ci z nieba. To on skazał Cię na cierpienie. Ale pamiętaj - wszystko ma swój kres. Musisz tylko wygrać tą walkę i wybrać swoją drogę. Poznać swoje możliwości i pokonać wszelkie granice. Emocjonalne więzienie to Twój drogowskaz. Kieruj się sercem, a poznasz takie zakątki samego siebie o jakich nawet nie śniłeś. Pozwól sobie odkryć swoją siłę. I pamiętaj: stać Cię na więcej, niż podpowiada Ci Twój rozum. Stać Cię na lepsze życie i wolność, której pragniesz. Stać Cię na wszystko czego zapragniesz./zxcv
|
|
|
|