|
faceci to chuje, a i tak ich kochamy./lewelofff
|
|
|
Od dziś będę się zabawiać każdym napotkanym na mojej drodze mężczyzną. Zero sentymentów, ckliwych wspomnień, zaangażowania czy uczuć. Papieros w moje dłoni będzie stałym gościem, a kakao zamienię na czerwone wino. Będę żyła chwilą bez myślenia o konsekwencjach. Chcę żyć życiem, nie kimś./lewelofff
|
|
|
miałaś kiedyś tak, że specjalnie wracałaś w miejsca które Ci się z nim kojarzą? że czytałaś sms zachowane z przed paru miesięcy, że wszędzie szukałaś jego zapachu, jego spojrzenia i jego głosu, miałaś tak, że za każdym razem gdy wracały wspomnienia zwijałaś się z bólu, miałaś tak, że oszukiwałaś cały świąt i wmawiałaś innym, że masz wyjebane? miałaś kiedyś tak, że po pewnym czasie nie umiałaś już płakać? tylko czułaś takie okropne uczucie w środku, żyłaś kiedykolwiek ze świadomością, że to było najlepszym co przydarzyło Ci się w życiu i sama przyczyniłaś się do zakończenia tego? no właśnie, nie miałaś tak, więc nie mów mi ,że rozumiesz./lewelofff
|
|
|
po zerwaniu jest konkurs. kto lepiej umie udawać że gówno go to obchodzi./lewelofff
|
|
|
Gdybym wiedziała, że tak trudno będzie puścić Twoją rękę... Nie dotknęłabym jej./lewelofff
|
|
|
"Może i wyglądam spokojnie, ale w głowie zabijałam już tysiące razy"/lewelofff
|
|
|
Dziewczynko , nie mów nigdy pierwsza że go kochasz , nie zakochuj się na zabój , po prostu czasami go olewaj ./lewelofff
|
|
|
Mówisz, że nie jesteś szczególnie uzdolniony. Ależ jesteś. To w końcu ty, a nie ktoś inny wpadł mi do oka, wpuścił do brzucha stado motyli, zawrócił mi w głowie i wcisnął watę w kolana. Już wiesz, do czego jesteś zdolny?/lewelofff
|
|
|
siedzieć beztrosko na rozgrzanym asfalcie ze słuchawkami w uszach. jedząc tabliczkę czekolady, cieszyć się życiem nie myśląc o czyhających problemach/lewelofff
|
|
|
wyprałam emocje, suszą się na balkonie./lewelofff
|
|
|
- Czego szukasz? - Miłości. - Ale w szafie? - A co kurwa, zabronisz?/lewelofff
|
|
|
siedziała na parapecie swojego pokoju i patrzyła w gwiaździste niebo, zaciągała się kolejnym papierosem, a łzy spływały jej po policzkach, upiła łyk wina i właśnie wtedy zrozumiała, że tak naprawdę nie ma nic./lewelofff
|
|
|
|