 |
Ty przyznasz mi racje i odetchniesz z ulgą. Inni włączą taśmę i znów się wkurwią. Patrz, ich kolana dziś znów się ugną /jakzawszespoko
|
|
 |
Zbyt dużo już płaczu zmytego z podłogi, za wiele ciętych słów rzucanych po to, by dobić. W ataku, w ripoście, by trafić w zimną pościel. Zbyt dużo miłości, by osobno żyło się prościej /jakzawszespoko
|
|
 |
Zbyt dużo szans na naprawę tego, co zepsute w gniewie. By brnąć w złość i żyć w żalu bez Ciebie. Choć męska łza śmieszy, a kobieca uchodzi płazem, te obie nie zmienią nic za żadnym razem /jakzawszespoko
|
|
 |
Zasze znajdą się ci, co nazwą mnie chujem. I ci, co go zabiją tego, co na mnie pluje /jakzawszespoko
|
|
 |
Kżdy sobie słodzi,frajerzy kłamią ci mówiąc, że porażka w grę nie wchodzi. Oni nie znają słowa pokora to trzeba przyznać. Szkoda, że w ich słownikach brak też słowa charyzma /jakzawszespoko
|
|
 |
Przynosze dramat, jestem jak ból ktory nie mija. We wrogow wbijam, pies im morde lizał /jakzawszespoko
|
|
 |
Nam pozostaje to pierdolić bracie, jebaną kulą w sercu mnie nie zatrzymacie /jakzawszespoko
|
|
 |
Nie ma co gdybać od tego chce się rzygać. Chcesz spełniać marzenia? Ten tekst Ci się może przydać. Po trupach nie warto, U swoich spotkasz się z pogardą. Przez życie idź twardo, z konsekwencją. To warto! Sobie wyznaczone cele osiąga. Jest ich wiele. Wiadomo to od dawna kłody kłaść będą skurwiele. Skurwiele kłody będą kłaść Lecz nie pozwól na ryj paść. Jak się potkniesz możesz wstać /jakzawszespoko
|
|
 |
Jeszcze nic. W nocy wyć, chcesz tak żyć, następnego dnia wie wierzyć, że to byłeś ty? Chcesz być zły? Masz taką jazdę? Nie chce cię obrażać, bez komentarza /jakzawszespoko
|
|
 |
Za kogo mnie masz? Za kamikaze? Dosyć mam, wciskam pauzę. Sam sobie poradzę /jakzawszespoko
|
|
 |
Jak ja jestem pierwszym psem to ty jesteś suką baunsu. Jak mnie widzisz to się patrzysz w ziemie jakbyś szukał hajsu! /jakzawszespoko
|
|
 |
Już nie chce słuchać dobrych rad i poleceń. Co sie ze mna stalo, co? Nie wiem /jakzawszespoko
|
|
|
|