 |
w sumie przeżyliśmy milion pocałunków jak paliliśmy fajki na 3. / zm_
|
|
 |
jarałam cię bardziej od marihuany, podniecałam bardziej od pornosów, prowokowałam bardziej niż alkohol. / zm_
|
|
 |
wiesz co ?. tak przez przypadek napisałam sobie niezmywalnym flamastrem między nogami '' pieprz mnie'' / zm_
|
|
 |
wywrócił się i przez przypadek wpadł ci z chujem między nogi. / zm_
|
|
 |
Niebieskookie, jesteśmy piękne! :) ♥ //ananas_w_puszce
|
|
 |
a pamiętasz jak wtedy padało ? krople deszczu spływały z końcówek moich włosów, drobne krople błyszczały na czarnym parasolu. podszedłeś z kolegami, a ja nerwowo poprawiłam moją potraktowaną wilgocią grzywkę. podniosłam oczy i wtedy pierwszy raz na siebie spojrzeliśmy. pierwszy raz zobaczyłam uśmiech, który majaczył na twojej twarzy gdy pisaliśmy bez przerwy dwa miesiące, pierwszy raz spojrzałam w czekoladowe tęczówki, które potem przysłoniły mi świat. pamiętasz jacy byliśmy nieśmiali ? kilka słów i niezręczna cisza, niepewność i nerwowość w oddechach. a jednak, ta myśl, że nareszcie. ta myśl, że niedługo znów się zobaczymy. a moją ulubioną bluzę pamiętasz? to w niej byłam gdy przytuliłeś mnie pierwszy i zarazem ostatni raz. do dziś trzymam ją w szafie. a tego kota który na każdym naszym spotkaniu przychodził z sąsiedztwa i pakował mi się na kolana ? jego też pamiętasz ? bo wiesz, ja to wszystko mogę przywołać, jakby było wczoraj. to właśnie to ulotne szczęście boli mnie najbardziej./N
|
|
 |
- Która godzina? - Czecia. NIE, co ja pacze, czynasta! xD
|
|
 |
przebudziła się w nocy. poszła do salonu gdzie leżały albumy ze zdjęciami. uwielbiała je oglądać, wszystko jej sie wtedy przypominało pierwsza miłość, pierwsza blizna, pierwsze piwo, pierwsza fajka, pierwsza przyjaźń, dzień w którym straciła dziewictwo, dzień w którym nie wróciła do domu na noc bo była taka najebana że nie mogła stać na nogach, dzień w którym dostała sms od chłopaka który jej sie podobał, pierwsze wylane łzy przez problemy a nie przez to że mi lody nie smakują, pierwsze zagrożenie z przedmiotu, pierwsza próba samobójcza któregoś z przyjaciół. 'to było kiedyś' - pomyślała. bo teraz jest 32 letnią kobietą z dwojgiem dzieci i kochającym mężem oraz z wielkim domem z pięknym domem i dobrze płatną pracą. siedziała tam sama oglądając zdjęcia. podszedł jej mąż i powiedział : 'kochanie chodź pójdziemy spać, jutro powspominasz' zobaczyła zdjęcie z ich ślubu i uroniła łze a potem poszła z mężem do sypialni./ zm_
|
|
|
|