![We wspomnieniach wciąż jesteś m ó j tylko tutaj mimo tego jak mnie mijasz widzę Twój uśmiech słyszę Twój głos lub cokolwiek na Twój temat tutaj mimo wszystko umarłeś.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
We wspomnieniach wciąż jesteś m ó j, tylko tutaj mimo tego jak mnie mijasz, widzę Twój uśmiech, słyszę Twój głos lub cokolwiek na Twój temat - tutaj mimo wszystko umarłeś.
|
|
![I patrz trafiłeś na mnie to ja sobie Ciebie wybrałam momentalnie pragnąc mieć Cię tu i teraz jak durne dziecko któremu zamarzyła się nowa zabawka. Wtórowałeś mi w tym mówiłeś takie piękne słowa i podświadomie Ci wierzyłam. Serio ja wiem to nieodpowiedzialne szaleńcze lecz zapomniałam o dystansie i w którymś momencie przestałam żartować oddałam Ci serce całkiem na poważnie. Ty byłeś moim Słodziakiem i kurde ej lubiłeś jak się uśmiechałam vice versa fajnie razem wyglądaliśmy gustownie świat kochał na nas patrzeć pamiętasz? Byłeś moim niepoprawnym romantykiem który znał mnie doskonale taką potarganą nieidealną w piżamie i to takiej mi wręczał różę mam ją nadal uschła jak my. Mogliśmy być razem dla siebie idealni uśmiechnięci szczęśliwi. Mogliśmy razem sypiać uczyć się gotować rozmawiać. Mogliśmy i podobno obydwoje chcieliśmy tego jak niczego innego.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
I patrz, trafiłeś na mnie, to ja sobie Ciebie wybrałam, momentalnie, pragnąc mieć Cię tu i teraz, jak durne dziecko, któremu zamarzyła się nowa zabawka. Wtórowałeś mi w tym, mówiłeś takie piękne słowa i podświadomie Ci wierzyłam. Serio, ja wiem, to nieodpowiedzialne, szaleńcze, lecz zapomniałam o dystansie i w którymś momencie przestałam żartować - oddałam Ci serce całkiem na poważnie. Ty byłeś moim Słodziakiem i kurde ej, lubiłeś jak się uśmiechałam, vice versa, fajnie razem wyglądaliśmy, gustownie, świat kochał na nas patrzeć, pamiętasz? Byłeś moim niepoprawnym romantykiem, który znał mnie doskonale, taką potarganą, nieidealną, w piżamie i to takiej mi wręczał różę; mam ją nadal, uschła jak my. Mogliśmy być - razem, dla siebie, idealni, uśmiechnięci, szczęśliwi. Mogliśmy razem sypiać, uczyć się, gotować, rozmawiać. Mogliśmy i podobno obydwoje chcieliśmy tego jak niczego innego.
|
|
![Zostań. Jeśli tak bardzo chcesz to proszę zapraszam Cię wejdź do mojego życia rozsiądź się czuj się jak u siebie otwieraj lodówkę wyjadaj z niej wszystko brudź naczynia i rozrzucaj ubrania po wszystkich kątach pokoju. Kochaj się ze mną co noc całuj mnie cholernie dużo rozmawiaj ze mną śmiejmy się pijmy dużo alkoholu nie chodźmy do szkół prac zapomnimy o świecie stwórzmy własną utopię będzie idealnie bajecznie do cna tylko nigdy kurwa nigdy nie wspominaj o miłości.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Zostań. Jeśli tak bardzo chcesz to proszę, zapraszam Cię - wejdź do mojego życia, rozsiądź się, czuj się jak u siebie, otwieraj lodówkę, wyjadaj z niej wszystko, brudź naczynia i rozrzucaj ubrania po wszystkich kątach pokoju. Kochaj się ze mną co noc, całuj mnie cholernie dużo, rozmawiaj ze mną, śmiejmy się, pijmy dużo alkoholu, nie chodźmy do szkół, prac, zapomnimy o świecie, stwórzmy własną utopię, będzie idealnie, bajecznie do cna, tylko nigdy, kurwa nigdy nie wspominaj o miłości.
|
|
![Przytulasz mnie mimowolny krótki gest. Otulasz mnie szerokimi ramionami nasze gorące oddechy wędrują wzajemnie po twarzach. Już nawet się nie rumienię. Tylko czasem uśmiecham się kącikami ust. Oczy nie iskrzą się. Jestem tak bardzo pusta już teraz coraz ciężej mi oddychać. Rozczarowujesz się. Według Ciebie jestem martwa nie reaguję to nic nie znaczy wyczuwasz znieczulicę. To tak cholernie błędne ta omylna interpretacja mojej osoby która tylko otoczona Twoimi rękoma przestaje się trząść i teraz jeden cholerny raz w całym szeregu gównianych akcji tego świata nie boi się.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Przytulasz mnie, mimowolny, krótki gest. Otulasz mnie szerokimi ramionami, nasze gorące oddechy wędrują wzajemnie po twarzach. Już nawet się nie rumienię. Tylko czasem uśmiecham się kącikami ust. Oczy nie iskrzą się. Jestem tak bardzo pusta już teraz, coraz ciężej mi oddychać. Rozczarowujesz się. Według Ciebie jestem martwa, nie reaguję, to nic nie znaczy, wyczuwasz znieczulicę. To tak cholernie błędne, ta omylna interpretacja mojej osoby, która tylko otoczona Twoimi rękoma przestaje się trząść i teraz jeden cholerny raz w całym szeregu gównianych akcji tego świata - nie boi się.
|
|
![a jak sie wkurwie to sie przetne wykrwawie do słoiczka zaniose Ci go postawie na gazie włacze. moze przy tej małej demonstracji zrozumiesz jak bardzo we mnie buzuje krew i ze jak mówię ze mam powód do zdenerwowania to rzeczywiście tak jest?](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
a jak sie wkurwie to sie przetne, wykrwawie do słoiczka, zaniose Ci go, postawie na gazie, włacze. moze przy tej małej demonstracji zrozumiesz jak bardzo we mnie buzuje krew i, ze jak mówię ze mam powód do zdenerwowania to rzeczywiście tak jest?
|
|
![Chcę Cię mieć. Chcę tę imprezę chcę z Tobą pić tańczyć otulana Twoim ciałem chcę Twoich dłoni Twojego oddechu chcę żebyś znów mnie całował i chcę Cię czuć blisko czule o Boże tak najlepiej chcę już nie mogę wytrzymać za często o Tobie myślę próbuję nie być o nic zazdrosna nie dusić Cię nie wykańczać przy tym siebie cholera tak bardzo się staram żeby odsunąć od siebie uczucia ale kręcisz mnie nie rozumiem po co nam ubrania nie wiem po co opory nie hamujmy się już dawaj mi siebie i odbieraj sobie równie wysoką zapłatę mrucząc mi do ucha jak dobrze Ci tak blisko.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Chcę Cię mieć. Chcę tę imprezę, chcę z Tobą pić, tańczyć, otulana Twoim ciałem, chcę Twoich dłoni, Twojego oddechu, chcę żebyś znów mnie całował i chcę Cię czuć, blisko, czule, o Boże, tak najlepiej, chcę już, nie mogę wytrzymać, za często o Tobie myślę, próbuję nie być o nic zazdrosna, nie dusić Cię, nie wykańczać przy tym siebie, cholera, tak bardzo się staram, żeby odsunąć od siebie uczucia, ale kręcisz mnie, nie rozumiem po co nam ubrania, nie wiem po co opory, nie hamujmy się już, dawaj mi siebie i odbieraj sobie równie wysoką zapłatę, mrucząc mi do ucha jak dobrze Ci tak blisko.
|
|
![a od dzisiaj nie wezmę do ust niczego co kiedykolwiek z tobą jadlam sposób na wspomnienia i boczki.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
a od dzisiaj nie wezmę do ust niczego, co kiedykolwiek z tobą jadlam - sposób na wspomnienia i boczki.
|
|
![Twoim celem nie jest sprawienie bym cierpiała tudzież Cie znienawidzila. Twoim celem jest sprawić mnie niezdolna do uczuć do tego stopnia żebym juz do końca nie mogla pokochac nikogo. pokazujesz mi ze nie warto i codziennie wypruwasz moje duchowe wnetrznosci wypychajac mnie pustą nadzieja jak sztucznego zwierzaka watą](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
Twoim celem nie jest sprawienie bym cierpiała tudzież Cie znienawidzila. Twoim celem jest sprawić mnie niezdolna do uczuć do tego stopnia, żebym juz do końca nie mogla pokochac nikogo. pokazujesz mi, ze nie warto i codziennie wypruwasz moje duchowe wnetrznosci, wypychajac mnie pustą nadzieja, jak sztucznego zwierzaka watą
|
|
![chciałabym żebyś mógł mi napluc w serce. moze wtedy zrozumialoby wreszcie jak czuje sie za każdym razem kiedy muszę wycierać twarz i byłoby ze mna solidarne.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
chciałabym, żebyś mógł mi napluc w serce. moze wtedy zrozumialoby wreszcie jak czuje sie za każdym razem, kiedy muszę wycierać twarz i byłoby ze mna solidarne.
|
|
![Chciałam się w to angażować walczyć uwić to nasze prywatne ciepełko być szczęśliwą dawać Ci takie same odczucia i pokochać Cię na poważnie już bez żadnego dystansu całą sobą. I dzisiaj kiedy już otrzepałam się z kurzu powstałego w momencie zburzenia całego naszego my mogę Ci zapewnić że nie mam serca. Nie mam narządu które potrafi wydobyć z siebie coś takiego jak cała rzekoma miłość to jakiś automat bije w mojej piersi nie ma duszy nie wierzy w moim słowniku nie ma tego uczucia.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Chciałam się w to angażować, walczyć, uwić to nasze prywatne ciepełko, być szczęśliwą, dawać Ci takie same odczucia i pokochać Cię - na poważnie, już bez żadnego dystansu, całą sobą. I dzisiaj, kiedy już otrzepałam się z kurzu powstałego w momencie zburzenia całego naszego "my", mogę Ci zapewnić, że nie mam serca. Nie mam narządu, które potrafi wydobyć z siebie coś takiego jak cała rzekoma miłość, to jakiś automat bije w mojej piersi, nie ma duszy, nie wierzy, w moim słowniku nie ma tego uczucia.
|
|
![2 Zostawimy za sobą tę chwilę w której boleśnie dotrze do nas że wystarczy chwila by stracić wszystko to co jest dla nas piękne. Jeszcze mocniej docenimy to w oparciu o każde ze starań włożonych w reanimację tego uczucia. Będziemy silniejsi i pewni przede wszystkim pewni i cholernie świadomi wartości tego co mamy. Wówczas dopiero będę wiedziała że Cię kocham i jestem w stanie poświęcić dla Ciebie niewyobrażalnie wiele tak jak Ty i dlatego warto.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
[2] Zostawimy za sobą tę chwilę, w której boleśnie dotrze do nas, że wystarczy chwila, by stracić wszystko to, co jest dla nas piękne. Jeszcze mocniej docenimy to w oparciu o każde ze starań włożonych w reanimację tego uczucia. Będziemy silniejsi i pewni, przede wszystkim pewni i cholernie świadomi wartości tego, co mamy. Wówczas dopiero będę wiedziała, że Cię kocham i jestem w stanie poświęcić dla Ciebie niewyobrażalnie wiele, tak jak Ty - i dlatego warto.
|
|
![1 Nie będę potrafiła powiedzieć Ci że zawsze dobrze mi z Tobą bo ocena wspólnie spędzanych chwil będzie wahała się od najlepszych z możliwych do tych w których najchętniej znalazłabym się jak najdalej od Twojej osoby. Nie powiem Ci że chcę by to trwało wiecznie. Zapewnię wówczas natomiast że nie pozwolę by się skończyło bo bez Ciebie nie ma już mnie. Przestaniesz powodować wyłącznie uśmiech a coraz częściej pojawią się łzy które swoją drogą tylko Ty będziesz mógł ocierać. Wyjdę z durnego ubóstwiania Twojego ciała a znajdę w nim dziesiątki mankamentów które spodobają mi się jeszcze bardziej niż wszystko to co będzie idealne. Zaakceptuję Cię i maksymalnie się do Ciebie przywiążę. Nie wypowiem pustego zapewniania że będę walczyła o to uczucie bo będziemy w miejscu kiedy z pewnością w oczach spojrzymy na siebie wymienimy uśmiechy i stwierdzimy że daliśmy radę przebrnęliśmy wspólnie przez jakąś przeszkodę i znów mamy stuprocentowo siebie.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
[1] Nie będę potrafiła powiedzieć Ci, że zawsze dobrze mi z Tobą, bo ocena wspólnie spędzanych chwil będzie wahała się od najlepszych z możliwych do tych, w których najchętniej znalazłabym się jak najdalej od Twojej osoby. Nie powiem Ci, że chcę, by to trwało wiecznie. Zapewnię wówczas natomiast, że nie pozwolę, by się skończyło, bo bez Ciebie nie ma już mnie. Przestaniesz powodować wyłącznie uśmiech, a coraz częściej pojawią się łzy, które swoją drogą tylko Ty będziesz mógł ocierać. Wyjdę z durnego ubóstwiania Twojego ciała, a znajdę w nim dziesiątki mankamentów, które spodobają mi się jeszcze bardziej, niż wszystko to, co będzie idealne. Zaakceptuję Cię i maksymalnie się do Ciebie przywiążę. Nie wypowiem pustego zapewniania, że będę walczyła o to uczucie, bo będziemy w miejscu, kiedy z pewnością w oczach spojrzymy na siebie, wymienimy uśmiechy i stwierdzimy, że daliśmy radę, przebrnęliśmy wspólnie przez jakąś przeszkodę i znów mamy stuprocentowo siebie.
|
|
|
|