 |
|
Ci, którzy się wspinają, robią sobie zdjęcia na szczycie. Są uśmiechnięci, uniesieni, triumfują. Nie robią sobie zdjęć po drodze. Kto chciałby pamiętać resztę. Wysilamy się, bo musimy. Nie dlatego, że lubimy. Nieustającego wysiłku, bólu i udręki wspinaczki nikt nie fotografuje. Nikt nie chce ich pamiętać. Wolimy wspominać widok ze szczytu. Zapierające dech, chwile na szczycie świata. Dlatego się wspinamy. Warto pocierpieć. Najdziwniejsze, że warto poświęcić wszystko.
|
|
 |
|
Nagle okazuje się, że jesteśmy nie tam, gdzie się spodziewaliśmy. To miłe. Trzeba się przyzwyczaić. Wiemy, że w końcu docenimy to, co nas spotkało. Więc codziennie zasypiamy z myślą o jutrze. Rozmyślając o planach, przygotowując listy, licząc, że niespodziewane rzeczy, które nas spotkają będą dobre.
|
|
 |
|
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie, niech się smaży w piekle skurwysyn jebany, amen. [sztanka__lovuu ]
|
|
 |
|
Kochasz kogoś, ale boisz się mu o tym powiedzieć? Obawiasz się jego reakcji? Późniejszego zachowania? Tego co powie? Co pomyśli? Na jego widok mocniej bije Ci serce? Rozmawiasz z Nim i czujesz, że mogłabyś tak przez całą wieczność? Pragniesz Go mieć na co dzień? W każdej sekundzie obok? Nie rezygnuj. I nie obawiaj się przyszłości. Spójrz mu w oczy i powiedz to. Nawet jeśli miałby wyśmiać Cię w twarz. Powiedz to i zatrzymaj na chwilę czas. Poczuj tą miłość i za chwilę wyrzuć ją z siebie w formie słów. Zrób cokolwiek, ale pozwól temu uczuciu wyjść na świat. Nie zniechęcaj się. Nie załamuj. Spójrz w lustro i zobacz jaka jesteś piękna. Uśmiechnij się i zrozum, że On nie ma pojęcia, co właśnie traci. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Pieprz to. Zrób dziś to, co Cię najbardziej przeraża.
|
|
 |
|
Wszystko zawsze potrafi samo ułożyć się jak najlepiej. Należy tylko pozostawić sprawy ich własnemu biegowi. | Jodi Picoult
|
|
 |
|
Sukces jest kwestią małych wyrzeczeń dokonywanych każdego dnia.
|
|
 |
|
Wszystko miało być inaczej, wszystko. Tu już nawet nie chodzi o to co zrobiliśmy, ale o to że teraz nie robimy nic, żeby to naprawić. Powiedz mi - jak to jest, że podczas gdy oboje wiemy, że mamy szansę, nie potrafimy nawet ostatkami sił postarać się o to, żeby było jak kiedyś? Może to moja wina, nie przeczę. Może to ja powinnam się zmienić, dorosnąć i w końcu zacząć brać odpowiedzialność za to, co robię z moim życiem, ale przecież lubiłeś się mną zajmować. Być takim jedynym dobrym aspektem w całym moim świecie, zawsze z dobrą radą, opieką, czasem nawet krzykiem, kiedy nie umiałam zrozumieć tego, co mówiłeś szeptem. Byłam taką małą dziewczynka, którą po prostu prowadziłeś za rękę, pomagałeś, pozwalałeś patrzeć na świat dokładnie tak, jak chciałeś, tak jak Ty go widziałeś. Może powinnam dorosnąć i zrobić coś, cokolwiek, żeby tylko nam się udało. Powinnam to zrobić, bo bez Ciebie jestem ślepa na całe szczęście świata. /dontforgot
|
|
|
|