 |
nie potrafię jej nie ulec, jakoś mnie hipnotyzuje. / zrobsalut
|
|
 |
nie chcę Cię ranić dziś wiec udaję, że lubię samotność, i sam przed sobą gram, że to jest udawany love song. / zrobsalut
|
|
 |
Czasami wydaje mi się, że już jest lepiej, że wszystko idzie w dobrą strone i w końcu uda mi się wyjść na prostą, ale wystarczy chwila i znów wszystko wraca. Wszystko o czym próbowałam zapomnieć przez cały ten czas znów wróciło ze zdwojoną siłą przez co utrudnia normalne funkcjonowanie. Wróciła cała przeszłość, wspomnienia, uczucia, które tak bardzo bolą. Dlaczego to wszystko musi być takie trudne? Dlaczego nie potrafię uwolnić się od przeszłości i w końcu normalnie żyć? / s.
|
|
 |
Powiedz mi kim Ty jesteś? Kim jest człowiek, z którym mieszkam odkąd się urodziłam? Podobno moim ojcem, ale czy tak zachowuje się ojciec? Ojcem jest ktoś kto pozwalał na to by jego dzieci od najmłodszych lat patrzyły na to jak pije, bije i wyzywa własną żone, a moją matke? Ojcem jest ktoś kto wyzywa wszystkich dookoła nawet własne dzieci? Ktoś kto nie potrafi zapewnić bytu swojej rodzinie? Ktoś kto daje zły przykład dzieciom i nie potrafi dać szacunku drugiej osobie? Ojcem jest ktoś przez kogo pojawia się stres, łzy i strach? Nie, Ty nie jesteś moim ojcem. Jesteś chujem, którego z całego serca nienawidzę. I wolałabym żeby Cię tu nie było, wtedy byłoby o wiele lepiej. / s.
|
|
 |
'' Mówią, że czas leczy rany. Ale ja nie czuję się uleczona. ''
|
|
 |
ciagle widze w sobie jakis blad. / cpun
|
|
 |
Czy zawsze mamy się zastanawiać, jak zdobyć więcej, zamiast cieszyć się niekiedy tym, co posiadamy, nawet jeśli posiadamy mniej? / fumik
|
|
 |
Jestem niedoskonały i przez to unikalny. / black-inside
|
|
 |
"... byłam o Niego zazdrosna, dla mnie był On zawsze Kimś więcej. Chciałam być Jego. Ale nie na siłę. Tego bym nie zniosła. Więc chciałam zerwać tę naszą znajomość, aby nie być przeszkodą. Może mi Pan wierzyć , jakie to było trudne. Moje uczucia się nie zmieniły. Spotkaliśmy się. Nie miałam wyrzutów sumienia, ponieważ zrobiłam, co mogłam, aby nie blokować Jego. Powtarzałam sobie: Jeśli On jest ci pisany, nie martw się! Oddaj to Bogu."
|
|
 |
Mogłem być Twoim schronem, bezpiecznym miejscem. Mogłem owinąć ramiona wokół Ciebie i chronić przed twardą rzeczywistością. Mogłem walczyć z wiatrem, który chciał Cię strącić z nóg, tak, abyś podniosła się ponownie. Mogłem być Twoim domem.
|
|
 |
Pamiętam jeden moment, najpiękniejszy chyba w całej naszej znajomości. Zapewne Ty go sobie teraz nie przypominasz, ale ja nie zapomnę nigdy. Kiedy zaczęliśmy się spotykać i postanowiłeś mnie poznać ze swoją rodziną, pracą i otoczeniem, jeden człowiek, zobaczywszy mnie, z cwaniackim uśmiechem na twarzy rzucił w Twoją stronę pytaniem '' Ta pani, to ta Twoja własność? '' Przypominam sobie Twoją odpowiedż i nawet żadne żale przeszłości nie mogą sprawić żeby na moich ustach nie pojawił się uśmiech. Z lekkim oburzeniem odpowiedziałeś : '' Ta pani, jest tylko swoją własnością, a to, co mi daje jest kwestią tylko jej wyborów. Jestem dumny, że jestem jednym z nim. Sprawia mi zaszczyt, chcąc spędzać swój czas ze mną''. Mina pana bezcenna. Wspomnienie bezcenne. Chciałabym żeby kiedyś, za jakiś czas, za kilka lat, ta nasza relacja kojarzyła mi się tylko z tym wspomnieniem, z tymi słowami. Żebym wspomniała Ciebie, nas - z uśmiechem na ustach. / he.is.my.hope
|
|
|
|