 |
Zdecyduj, co jesteś, a czego nie jesteś w stanie zrobić, traktuj przeszłość
jak przeszłość, nie negując jej ani nie odrzucając. Naucz się wybaczać sobie
i wybaczać innym. Nigdy nie mów, że jest na coś za późno.
|
|
 |
Tak bardzo chciałeś wiedzieć o mnie wszystko, że aż popierdoliło Ci się to z kontrolowaniem mnie.
|
|
 |
Ostatnio coraz mocniej wyczuwam jak bardzo nie pasuje do nikogo i niczego tutaj.
|
|
 |
Boże wróciłeś, już zapomniałam jak inni ludzie nawet nie dorastają Ci do pięt, już zapomniałam jak wspaniale jest, gdy jesteś.
|
|
 |
Nie psujmy tego, co budowaliśmy tak długo,
bo nic nie jest warte,
by to stracić.
|
|
 |
Nienawidzę, kurwa mać, gówniarzy.
|
|
 |
Kiedyś nauczysz się dostrzegać subtelną różnicę
między trzymaniem się za ręce a połączeniem dusz...
I dowiesz się, że miłość to nie tylko pożądanie,
a przebywanie w czyimś towarzystwie nie oznacza bezpieczeństwa.
I zaczniesz zdawać sobie sprawę, że pocałunki nie są przypieczętowaniem umowy na całe życie,
a prezenty nie są obietnicami...
A potem zaczniesz akceptować swoje porażki
i znosić je z podniesioną głową, otwartymi oczami
i wdziękiem osoby dorosłej, a nie z żalem i gniewem dziecka...
I nauczysz się kroczyć drogami własnej codzienności,
ponieważ jutro jest zbyt niepewne, by coś na nim budować.
Po pewnym czasie przekonasz się,
że nawet rozkoszne ciepło słońca parzy skórę, gdy zbyt długo go zażywasz.
Zasadź więc własny ogród i przystrój swą duszę, zamiast czekać, aż ktoś przyniesie Ci kwiaty.
I przekonaj się, że naprawdę potrafisz wiele znieść...
Że naprawdę jesteś silny...
I że masz swoją wartość..
|
|
 |
Nie wiem co się ze mną dzieje, nie umiem się kurwa poskładać.
|
|
 |
Bo Ty zawsze kłamiesz i zbyt wiele Twoich obietnic nigdy się nie spełnia i nigdy nie wiem czy mogę Ci zaufać, a właściwie to wiem, że byłabym skończona idiotką gdybym to zrobiła, więc nie, nie będziemy, nie spotkamy, nie, nie, zniknij.
|
|
 |
You better shape up, cause I need a man.
|
|
 |
'wypij kiedyś za moje szczęście z Nią' - powiedział bezczelnie. popatrzyłam na Niego i z uśmiechem na ustach odpowiedziałam: 'nie ma sprawy, wypiję'. spojrzał na mnie krzywo, po czym dodał:' i nie pojedziesz mnie? nie masz nic przeciwko? nie jesteś zazdrosna?'. zaśmiałam się i powiedziałam:'człowieku, dla mnie byłeś przygodą'. uśmiech zszedł z Jego twarzy i widziałam, że pojawił się smutek choć starał się to ukryć. odwróciłam się i odeszłam, zaciskając oczy by nie pojawiły się w nich łzy. tak,kłamałam.
|
|
 |
nigdy nie pozwól aby Twoje szczęście zalezało od drugiego człowieka
|
|
|
|