 |
kiedyś myślałam, że powinnam żyć chwilą. to nieprawda. cofnijmy się w czasie. wróćmy do wpisów sprzed kilku lat. byłam dzieckiem. nie myślałam o innych. przepełniona pewnością siebie, zachłannie zaciągałam się życiem. cierpiałam z powodu małych 'miłości'. życie zweryfikowało wszystko. zakochałam się, oszalałam do granic możliwości. przeżywałam rozstanie, cały ból związany z Nim. powrót i przygotowania do matury sprawiły, że zapomniałam o całym świecie. dziś wracam z nową siłą, dojrzalsza, ale nadal Wanilia, która woli trampki od obcasów (chociaż czasem je nosi), boi się horrorów i płacze po nocach. ta sama naiwna i zagubiona. może trochę spokojniejsza, ale nadal spontaniczna. WIEM, ŻE WIĘKSZOŚĆ ZAPOMNIAŁA O MNIE I NIE WIE KIM JESTEM, ale to nieistotne. chcę pisać, bo to kocham i oficjalnie kończę z pisaniem do szuflady.
|
|
 |
taaa .. nie ogarniam Mojego Mężczyzny. ♥ cholernie za sobą tęsknimy oboje, no ale On jest po prostu mistrzem wszelakich kombinacji co do przylotów do Polski! Wymyślił sobie, że przyjeżdża na 3 dni, bo akurat w Nr mają święto i dwa dni wolne. taaa .. a My planujemy zrobić mu niespodziankę tak samo i specjalnie dla Niego przesunąć wizytę u naszego ulubionego doktorka - tak by i On sam mógł na usg zobaczyć swoje jeszcze nienarodzone Maleństwo! ♥♥♥ // n_e♥
|
|
 |
18 tygodni już za nami ♥ praktycznie połowa za nami ♥
|
|
 |
kłamię mówiąc, że nie potrafię żyć bez Ciebie. jestem silna i wiem, że dałabym radę, ale nie chcę. rozświetlasz każdą sekundę mojego życia. miałam szansę poznać rzeczywitość, gdy należałeś do mnie, ale ukrywaliśmy to przed całym światem. czułam się taka samotna. nie mogłam złapać Twojej dłoni, pocałować Cię na najbardziej ruchliwej ulicy. zapomniałam jak smakuje miłość bez ograniczeń. mimo kłótni i problemów, które płata nam nieprzewidywalny los, chcę być obok. akceptować Twoje wady, kochać zalety, wyznawać Ci miłość i obserwować najpiękniejszy uśmiech na świecie, który skierowany jest wyłącznie do mnie.
|
|
 |
jestem naiwna. wiem, że nasza relacja jest niebezpieczna, ale nadal w nią brnę. boję się Ciebie, boję się siebie, a razem jesteśmy nieprzewidywalni. na pierwszy rzut oka różni, a w środku tacy sami. pogubieni, skrzywdzeni przez ludzi. znamy się dobrze, może zbyt dobrze. nie wyobrażamy sobie życia w pojedynkę. już trzy lata. zmieniliśmy się, a nasze serca nadal biją w jednym rytmie. nie mamy pieniędzy, nie zwiedzamy świata, a nasza egzystencja jest pełna monotonii. posiadamy o wiele więcej. wspólną duszę, splecione dłonie i marzenia o lepszej przyszłości.
|
|
 |
a gdy będzie źle, nie puść mnie.
|
|
 |
jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znieść deszcz.
|
|
 |
Czy można uciekać przed czymś, do czego się biegnie?
|
|
 |
Uwielbiam ludzi,
którzy potrafią mnie rozbawić.
Naprawdę myślę,
że najbardziej ze wszystkiego,
lubię się śmiać.
Śmiech leczy niezliczoną liczbę chorób
i jest prawdopodobnie najważniejszą
cechą człowieka.
|
|
 |
zignoruj oczekiwania innych , bo to przez nie właśnie nie wiesz , w którą stronę masz iść ,
|
|
 |
Każdemu z nas zdarzyło się, że dręczony strasznymi przypuszczeniami postawił pytanie, a potem zasłaniał sobie uszy, żeby nie słyszeć odpowiedzi.
|
|
 |
Największą motywacją do życia jest świadomość, że gdzieś tam jest ktoś kto widzi w Tobie więcej niż Ty sama w sobie widzisz.
|
|
|
|