 |
przeolbrzymi głaz, w moim gardle, uniemożliwiający mówienie. i niemoc, bezsilność na taką skalę, że nawet łzy nie chciały ze mnie wyjść siłą, sprzeciwiając się moim nakazom. 10 piętro. butelka, za oblanie naszej miłości. i upadek. Ciebie i złożonych mi obietnic. mój uprzedni krzyk, że miłość dodaje skrzydeł. zaprzysiężenie, że miłość uskrzydla. Twoja chęć pokazania mi, że się ze mną zgadzasz. a jedyną myślą jaka mną targa, jest chęć ponownego zabicia Cię miłością.
|
|
 |
wpatrując się w smugi papierosowego dymu, widzę Twoje spojrzenie. przecież jest dosłownie wszędzie, a ja mimo wszystko powoli zapominam jak nerwowo skurczały się Twoje tęczówki, kiedy wypowiadałeś dwa,niezwykle prymitywne słowa względem mnie. palę. podoba mi się połączenie Ciebie i powolnej śmierci. z każdą kolejną sekundą, nikotywnowego tańca w moich płucach, jestem corazj bliżej końca. papieros za papierosem. sekunda za sekundą. umieram. raz, dwa, trzy - jestem coraz bliżej Ciebie kochanie.
|
|
 |
- Taka mała, a już kocha . - Taki duży, a nic nie rozumie .
|
|
 |
Wiedziałam tylko, ze muszę być silna i muszę się uśmiechać, bo nikogo nie obchodzi to, że posypał mi się świat ♥
|
|
 |
To niby nic wielkiego, ale nie dajesz już rady, On jest częścią Twojego życia.
|
|
 |
jak to możliwe, że już w tak młodym wieku siadasz i płaczesz bo masz wrażenie że życie ucieka między palcami ?
|
|
 |
ona mogła mieć wielu a nie chciała, wielu chciało ją mieć a nie mogło, ona chciała go mieć a nie mogła, on mógł ją mieć a nie chciał. nawet złotą zasadę 'chcieć to móc' potrafił idealnie spierdolić
|
|
 |
Kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy, nie miałam pojęcia że będziesz tak dla mnie ważny.
|
|
 |
wiesz, że jestem jedną z tych, która nie lubi się narzucać. i jedną z tych, która uczucie woli dusić w sobie. jedną z tych, która z tych uczuć cierpi po nocach, bo po prostu nie chciała być natrętna.
|
|
 |
Bycie singlem teoretycznie jest fajniejsze, ale z czasem zaczyna ci brakować bliskości, czułości, i przede wszystkim tej głupiej świadomości, że jesteś dla kogoś cholernie ważna osobą.
|
|
 |
Panie Boże,dlaczego to tak boli.? dlaczego pozwoliłeś mi się w nim zakochać wiedząc że nic z tego nie będzie.? dlaczego pozwoliłeś na to bym cierpiała widząc go każdego dnia i nie móc go dotknąć.? wiedząc że nie jest mój.? dlaczego pozwalasz mi cierpieć?!
|
|
 |
Nauczycielka: Zaraz zadzwonie do twoich rodziców! Uczeń: Czy moi rodzice dzwonią do pani i zwierzają się z pani problemów w pracy?
|
|
|
|