 |
Radość a smutek to tylko emocje. Kochać a nienawidzić czujesz o wiele mocniej.
|
|
 |
Możesz cierpieć,stoczyć się na same dno,ale po co ? Przecież możesz wziąć głęboki wdech zatrzymać go w płucach i postawić sobie pytanie : inni mają gorzej i dają rade czemu ja miałbym nie dać ? Wypuść powietrze i pokarz,że rozpierdala cię od srodka
|
|
 |
lubię o Tobie myśleć. za każdym razem gdy to robię, na mojej twarzy pojawia się uśmiech i nie znika, aż do momentu, w którym przypominam sobie, że masz już przecież inną.
|
|
 |
siedzieliśmy pod sklepem. 'zaraz przyjdę' - powiedział i wszedł do sklepu. siedziałam na ławce czekając na niego. chwilę później wyszedł z czerwonym frugo w ręce. 'masz długopis?' - zapytał z bananem na twarzy. 'niby po co byłby mi tu potrzebny długopis?' - zaśmiałam się. 'masz rację, głupek ze mnie' - powiedział i wrócił się do sklepu. po niecałej minucie wrócił i wręczył mi frugo. 'ja Cię frugo' - powiedział i pocałował mnie w czoło. 'serio głupek jesteś. to do tego potrzebowałeś długopisu' - powiedziałam patrząc na napis. [szyszuniaa]
|
|
 |
'ale obiecaj mi że pójdziesz ze mną na lodowisko jak przyjadę' - usłyszałam w słuchawce. 'no jasne, że pójdę' - śmiałam się. 'no ale pójdziemy do tego zamku co tam jest potockich i musimy iść na zakupy, i na lody, i do parku, i wgl jak przyjadę do Sanek to ulepimy bałwana' - wymieniał. 'haha ty to głupi jesteś serio. normalnie żal mi Cię' - śmiałam się jak głupia do słuchawki. 'sama jesteś głupia i musisz mnie przenocować bo ja mam plan i wgl' - mówił dalej. 'taa a mamie powiem: cześć to mój kolega, śpi tu' - śmiałam się. 'no to ją uprzedź i wgl mowie Ci bedzie fajnie. chce ten poniedziałek' - powiedział i rozłączył się. kocham tego głupka jak brata, centralnie! [szyszuniaa]
|
|
 |
biegnę dać sobie radę. bez Ciebie. po drodze upadam, zahaczając obcasem o krawężnik. ale za każdym razem podnoszę się, prymitywnie otrzepując moją sukienkę. przecież leżenie plackiem na chodniku jest równie owocne co miłość względem Ciebie. równie korzystne.
|
|
 |
poznałam kogoś, dzięki komu życie z problemami staje się inne. [szyszuniaa]
|
|
 |
nienawidzę tego uczucia, gdy pomimo iż nie jesteśmy razem, ale jestem cholernie zazdrosna. a Ty mnie jeszcze w tym utwierdzasz.. [szyszuniaa]
|
|
 |
rozpaczliwie potrzebuję czułości, ewentualnie może być wódka.
|
|
 |
walentynki na stówę udane! + umiem jeździć na łyżwach ! yeaaa : D [szyszuniaa]
|
|
|
|