głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika normalnainaczejx3

za każdym kolejnym razem  prymitywnie sobie powtarzamy jakimi skurwysynami jest płeć brzydsza. jak bardzo ranią  zawodzą  krzywdzą i odchodzą. pojawiają się  żeby nabrudzić. spierdalają  a my sprzątamy. ale mimo tego i tak się decydujemy na kolejnego z nich. mając świadomość ile będziemy zamiatać wspomnienia pod dywam i jak długo spierać wino z pościeli. wiemy  że czeka nas sprzątanie jak po dużym ruchu w burdelu  ale i tak się na to decydujemy dla pierdolonego czucia się potrzebną.

abstracion dodano: 22 marca 2012

za każdym kolejnym razem, prymitywnie sobie powtarzamy jakimi skurwysynami jest płeć brzydsza. jak bardzo ranią, zawodzą, krzywdzą i odchodzą. pojawiają się, żeby nabrudzić. spierdalają, a my sprzątamy. ale mimo tego i tak się decydujemy na kolejnego z nich. mając świadomość ile będziemy zamiatać wspomnienia pod dywam i jak długo spierać wino z pościeli. wiemy, że czeka nas sprzątanie jak po dużym ruchu w burdelu, ale i tak się na to decydujemy dla pierdolonego czucia się potrzebną.

nie obiecuj  że bedziesz. obiecaj  że pojawisz się chociaż raz w tygodniu  żeby potrzymać mnie za rękę. w to jestem bardziej skłonna uwierzyć. i zdecydowanie bardziej wolę być trzymana za rękę  nijeżeli za serce.

abstracion dodano: 22 marca 2012

nie obiecuj, że bedziesz. obiecaj, że pojawisz się chociaż raz w tygodniu, żeby potrzymać mnie za rękę. w to jestem bardziej skłonna uwierzyć. i zdecydowanie bardziej wolę być trzymana za rękę, nijeżeli za serce.

powiedział  że kocha odchodząc. wolałaby  żeby ją nienawidził zostając.

abstracion dodano: 22 marca 2012

powiedział, że kocha odchodząc. wolałaby, żeby ją nienawidził zostając.

nie rozumiesz  nie widzisz tego co jest dla Ciebie tlenem. absurdem jest fakt  ze zauwazasz to dopiero gdy odetna Ci jego dopływ. dusisz się  po omacku starając się nabrać powietrza. wspomnienia  który jak zakażony tlen wirują w Twoich płucach dusząc Cię jeszcze bardziej. nie możesz otworzyć okna. jesteś bez wyjścia. dławienie się brakiem powietrza  czegoś najcenniejszego  najistotniejszego jest Twoim jedyną opcją  jaką możesz brać pod uwagę. warto doceniać  że nasze serce ma czym oddychać. w każdej chwili ktoś może nam zapierdolić butle tlenową. nasze szczęście.

abstracion dodano: 22 marca 2012

nie rozumiesz, nie widzisz tego co jest dla Ciebie tlenem. absurdem jest fakt, ze zauwazasz to dopiero gdy odetna Ci jego dopływ. dusisz się, po omacku starając się nabrać powietrza. wspomnienia, który jak zakażony tlen wirują w Twoich płucach dusząc Cię jeszcze bardziej. nie możesz otworzyć okna. jesteś bez wyjścia. dławienie się brakiem powietrza, czegoś najcenniejszego, najistotniejszego jest Twoim jedyną opcją, jaką możesz brać pod uwagę. warto doceniać, że nasze serce ma czym oddychać. w każdej chwili ktoś może nam zapierdolić butle tlenową. nasze szczęście.

na wargach cały czas mam smak jego ust  w powietrzu cały czas czuję jego zapach. ściskając w dłoni bluzę czuję jego perfumy  które na niej zostawił. w głowie mam jego obraz i cały czas widzę przed oczami chwile z soboty  które pamiętam. dużo chwil zapomniałam  ale mimo to dowiedziałam się o nich.  nie kocham go  na pewno. nie jestem zauroczona  zwykły pocałunek  a tyle do myślenia.  szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 21 marca 2012

na wargach cały czas mam smak jego ust, w powietrzu cały czas czuję jego zapach. ściskając w dłoni bluzę czuję jego perfumy, które na niej zostawił. w głowie mam jego obraz i cały czas widzę przed oczami chwile z soboty, które pamiętam. dużo chwil zapomniałam, ale mimo to dowiedziałam się o nich. nie kocham go, na pewno. nie jestem zauroczona, zwykły pocałunek, a tyle do myślenia. [szyszuniaa]

siedział obok mnie na huśtawce  pozostali na ławce. rozmawialiśmy i śmialiśmy się. alkohol dawał mi się już we znaki. usiadłam obok ławki na ziemi  chwilę później siedział już obok mnie. piłam kolejny łyk  gdy przytulił się do mnie. objął mnie i siedzieliśmy tak nic nie mówiąc. reszta nawijała. i nagle nie wiem jak to się stało  ale pocałował mnie i chwilę później trzymał mnie za rękę mówiąc  że jest fajnie.  szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 21 marca 2012

siedział obok mnie na huśtawce, pozostali na ławce. rozmawialiśmy i śmialiśmy się. alkohol dawał mi się już we znaki. usiadłam obok ławki na ziemi, chwilę później siedział już obok mnie. piłam kolejny łyk, gdy przytulił się do mnie. objął mnie i siedzieliśmy tak nic nie mówiąc. reszta nawijała. i nagle nie wiem jak to się stało, ale pocałował mnie i chwilę później trzymał mnie za rękę mówiąc, że jest fajnie. [szyszuniaa]

dla mnie to w zasadzie pechowe imię.   teksty szyszuniaa dodał komentarz: dla mnie to w zasadzie pechowe imię. ; do wpisu 17 marca 2012
czy jest wysoki? raczej nie  trochę wyższy ode mnie i mi to wystarcza. metr siedemdziesiąt na oko. ma pięknie wyraziste niebieskie oczy  w których odczytasz każdą emocję  każde słowo. pięknie się uśmiecha  pokazując szereg białych zębów. ma naprawdę piękny uśmiech  który uwielbiam. jego słowa? potrafi doskonale dobrać słowa do odpowiedniej sytuacji. na pewno inteligentny  uśmiechnięty i kochany. nałogi? nie pali  nie ćpa  okazyjnie się napije. ktoś powie chłopak idealny. tak  mam idealnego przyjaciela  którego nie oddam za nic i któremu ufam bezgranicznie pomimo tego jak krótko się znamy.  szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 16 marca 2012

czy jest wysoki? raczej nie, trochę wyższy ode mnie i mi to wystarcza. metr siedemdziesiąt na oko. ma pięknie wyraziste niebieskie oczy, w których odczytasz każdą emocję, każde słowo. pięknie się uśmiecha, pokazując szereg białych zębów. ma naprawdę piękny uśmiech, który uwielbiam. jego słowa? potrafi doskonale dobrać słowa do odpowiedniej sytuacji. na pewno inteligentny, uśmiechnięty i kochany. nałogi? nie pali, nie ćpa, okazyjnie się napije. ktoś powie chłopak idealny. tak, mam idealnego przyjaciela, którego nie oddam za nic i któremu ufam bezgranicznie pomimo tego jak krótko się znamy. [szyszuniaa]

 Arteeek  pojedziemy? proszę.   ale po co?   nakarmić smoka wawelskiego  kurwa.   spoko  tylko weź jedzenie  bo ja nie wiem co takie smoki jedzą.   jesteś chory  serio hahaha   no chyba Ty  weź skocz do psychiatry.   z Tobą na czele pójdę.  szyszuniaa + kolega

szyszuniaa dodano: 15 marca 2012

-Arteeek, pojedziemy? proszę. - ale po co? - nakarmić smoka wawelskiego, kurwa. - spoko, tylko weź jedzenie, bo ja nie wiem co takie smoki jedzą. - jesteś chory, serio hahaha - no chyba Ty, weź skocz do psychiatry. - z Tobą na czele pójdę. [szyszuniaa + kolega]

 2  ze dwa razy zanim puścić na mój temat jakąś plotę  bo ja znam całą prawdę'   krzyknęłam. 'spierdalaj. nie mam ochoty z Tobą gadać'   odpuściła  ale ja chwyciłam ją za ramię. 'nie mów tak kurwa do mnie. nawet ja Ci tak nie powiedziałam. jesteś skończoną idiotką i mam nadzieję  że skończysz jako kurwa nikt. zachowujesz się jak typowa lalka  gdzie ja nie byłam co ja nie robiłam. wiesz dobrze  że Twoje pociski mi nic nie dają. a jeżeli chcesz zarobić w tej ryj to od razu się zgłoś  jestem chętna'   powiedziałam i puściłam ją. ona wystraszona popatrzyła na mnie i krzyknęła   'jesteś kurwą'. nie wytrzymałam  uderzyłam ją. i oto jak skończyła się przyjaźń   NA ZAWSZE.  szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 15 marca 2012

[2] ze dwa razy zanim puścić na mój temat jakąś plotę, bo ja znam całą prawdę' - krzyknęłam. 'spierdalaj. nie mam ochoty z Tobą gadać' - odpuściła, ale ja chwyciłam ją za ramię. 'nie mów tak kurwa do mnie. nawet ja Ci tak nie powiedziałam. jesteś skończoną idiotką i mam nadzieję, że skończysz jako kurwa nikt. zachowujesz się jak typowa lalka, gdzie ja nie byłam co ja nie robiłam. wiesz dobrze, że Twoje pociski mi nic nie dają. a jeżeli chcesz zarobić w tej ryj to od razu się zgłoś, jestem chętna' - powiedziałam i puściłam ją. ona wystraszona popatrzyła na mnie i krzyknęła - 'jesteś kurwą'. nie wytrzymałam, uderzyłam ją. i oto jak skończyła się przyjaźń - NA ZAWSZE. [szyszuniaa]

 1  'jesteś dla mnie nikim'   powiedziała. 'nikim? a już nie pamiętasz przez kogo z nim jesteś? gdyby nie ja nadal byście nie gadali. kurwa to do mnie przychodziłaś z problemami  to ja Ci zawsze pomagałaś. wystarczył telefon  a ja zaraz byłam u Ciebie. i serio jestem dla Ciebie nikim?'   zapytałam. 'tak jesteś. kobieto ogarnij się. co Ty ze sobą robisz? co Ty sobą reprezentujesz? pijesz  palisz  ćpasz  w szkole kurwa to już wgl  zachowujesz się jak dziwka  jak pierwsza lepsza!'   krzyknęła mi prosto w twarz moja 'przyjaciółka'. 'dziwka? to ja kurwa pierdoliłam się w każdym związku a teraz nagle nigdy nic? chuj Cię obchodzą moje oceny i jak się zachowuje  jakbyś była przyjaciółką to może byś pogadała a nie wyjeżdżała z mordą i jeszcze napierdalasz na mnie za plecami. dzięki za taką przyjaźń'   wysyczałam przez zaciśnięte zęby. obok nas zrobiło się widowisko. 'zamknij się. to nie było tak'   powiedziała. 'nie było? jesteś pewna? znam Cię na wylot  na wylot kobieto. więc zastanów się

szyszuniaa dodano: 15 marca 2012

[1] 'jesteś dla mnie nikim' - powiedziała. 'nikim? a już nie pamiętasz przez kogo z nim jesteś? gdyby nie ja nadal byście nie gadali. kurwa to do mnie przychodziłaś z problemami, to ja Ci zawsze pomagałaś. wystarczył telefon, a ja zaraz byłam u Ciebie. i serio jestem dla Ciebie nikim?' - zapytałam. 'tak jesteś. kobieto ogarnij się. co Ty ze sobą robisz? co Ty sobą reprezentujesz? pijesz, palisz, ćpasz, w szkole kurwa to już wgl, zachowujesz się jak dziwka, jak pierwsza lepsza!' - krzyknęła mi prosto w twarz moja 'przyjaciółka'. 'dziwka? to ja kurwa pierdoliłam się w każdym związku a teraz nagle nigdy nic? chuj Cię obchodzą moje oceny i jak się zachowuje, jakbyś była przyjaciółką to może byś pogadała a nie wyjeżdżała z mordą i jeszcze napierdalasz na mnie za plecami. dzięki za taką przyjaźń' - wysyczałam przez zaciśnięte zęby. obok nas zrobiło się widowisko. 'zamknij się. to nie było tak' - powiedziała. 'nie było? jesteś pewna? znam Cię na wylot, na wylot kobieto. więc zastanów się

wiesz po czym poznaję że tak cholernie ci na niej zależy ? bo gdy rozmawiam z Tobą o niej zachowujesz się tak samo jak gdy ktoś rozmawia ze mną o Tobie  tak samo unikasz tematu  wypierasz się  udajesz że masz to gdzieś. ale są jeszcze oczy te niezgubne .. oczy którymi nie uciekniesz  które powiedzą wszystko za Ciebie. wiesz one są i to one za Ciebie mówią. więc nie zdziw się gdy ktoś kiedyś powie Ci że ją kochasz a ty mimo wyparcia słownego wydasz swoją miłość oczami. to taka zgubna bardzo część ciała. wiem  że ci zależy i mimo  że mi tak samo zależy na tobie  to kibicuję Ci. bo kiedyś wam się ułoży nie dziś to za miesiąc  nie za miesiąc  to za rok  ale ułoży się.. zobaczysz. i believe in your love

sylwia0394 dodano: 14 marca 2012

wiesz po czym poznaję że tak cholernie ci na niej zależy ? bo gdy rozmawiam z Tobą o niej zachowujesz się tak samo jak gdy ktoś rozmawia ze mną o Tobie, tak samo unikasz tematu, wypierasz się, udajesz że masz to gdzieś. ale są jeszcze oczy te niezgubne .. oczy którymi nie uciekniesz, które powiedzą wszystko za Ciebie. wiesz one są i to one za Ciebie mówią. więc nie zdziw się gdy ktoś kiedyś powie Ci że ją kochasz a ty mimo wyparcia słownego wydasz swoją miłość oczami. to taka zgubna bardzo część ciała. wiem, że ci zależy i mimo, że mi tak samo zależy na tobie, to kibicuję Ci. bo kiedyś wam się ułoży nie dziś to za miesiąc, nie za miesiąc, to za rok, ale ułoży się.. zobaczysz. i believe in your love

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć