|
`Jebać diabła, synu napluj mu ode mnie w ryj
Wchodzę od gry, w której pełno dwulicowych żmij` słoniu
|
|
|
niebezpiecznie jest wierzyć w to, że coś trwa wiecznie.
|
|
|
kiedyś za mną zatęsknisz, ale ja już nie będę dla Ciebie..
|
|
|
chłopcze do tej gry, po prostu brak Ci jaj.
|
|
|
w dziedzinie wolności i lansu jestem mistrzynią.
|
|
|
spójrz śmieciu w lustro! w oczach kurwiki, a w głowie pusto.
|
|
|
Rozumiem: potwór z Loch Ness, Yeti... Ale takie coś jak Ty, to już lekka przesada.
|
|
|
Nie lansuj się bejbe, bo mną nigdy nie będziesz.
|
|
|
a ona? może jedynie opalać się w blasku mojej zajebistości.
|
|
|
I uśmiechnę się, byś znów poczuł się przegrany, byś mógł uderzyć się w pierś i szepnąć pod nosem "za późno".
|
|
|
Któregoś dnia zaczniesz prosić mnie na kolanach 'pokochaj mnie znów' a ja odejdę. Ty mnie tego nauczyłeś.
|
|
|
wiesz co, mogę Ci powiedzieć? że zrujnowałeś wszystko co było dla mnie ważne.
|
|
|
|