głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nope_

nie lubię wspominać  nie lubię tęsknić  nie lubię myśleć o tym  co było i porównywać tego z tym  co jest  a mimo wszystko robię to bardzo często  a wręcz powiedziałabym  że systematycznie.

deede dodano: 15 kwietnia 2013

nie lubię wspominać, nie lubię tęsknić, nie lubię myśleć o tym, co było i porównywać tego z tym, co jest, a mimo wszystko robię to bardzo często, a wręcz powiedziałabym, że systematycznie.

współczesna dyskrecja  Tylko nie mów nikomu  że wiesz ode mnie

deede dodano: 15 kwietnia 2013

współczesna dyskrecja "Tylko nie mów nikomu, że wiesz ode mnie"

  W des­pe­rac­kim poszu­kiwa­niu blis­kości i czułości bar­dzo łat­wo wpaść w nieod­po­wied­nie ramiona.

jachcenajamaice dodano: 14 kwietnia 2013

" W des­pe­rac­kim poszu­kiwa­niu blis­kości i czułości bar­dzo łat­wo wpaść w nieod­po­wied­nie ramiona. "

  Kochaj mnie na dob­re i na złe. W ma­kijażu czy bez. Kochaj mnie  gdy led­wo ot­worzę oczy i pat­rz na mnie z taką czułością jak zawsze. Kochaj mnie w burzę i w słońce  na­wet jeżeli la­to bar­dzo gorące. Przy­tulaj i całuj mnie na każdym kro­ku  niech każdy zaz­drości nam te­go bra­ku amoku.

jachcenajamaice dodano: 14 kwietnia 2013

" Kochaj mnie na dob­re i na złe. W ma­kijażu czy bez. Kochaj mnie, gdy led­wo ot­worzę oczy i pat­rz na mnie z taką czułością jak zawsze. Kochaj mnie w burzę i w słońce, na­wet jeżeli la­to bar­dzo gorące. Przy­tulaj i całuj mnie na każdym kro­ku, niech każdy zaz­drości nam te­go bra­ku amoku. "

Poczuć na szyi Twój de­likat­ny od­dech  roz­koszo­wać się ciepłem do­tyku Twe­go ciała  zachłan­nie pragnąć Two­jej blis­kości  być bez­bron­nym na czułość Twych sub­telnych ust.

jachcenajamaice dodano: 14 kwietnia 2013

Poczuć na szyi Twój de­likat­ny od­dech, roz­koszo­wać się ciepłem do­tyku Twe­go ciała, zachłan­nie pragnąć Two­jej blis­kości, być bez­bron­nym na czułość Twych sub­telnych ust.

  Gdy cisza otu­liła mnie swą cier­pliwą czułością zro­zumiałem  że wszys­tko co kiedyś tak bar­dzo bolało  trwało za­led­wie ułamek se­kun­dy   naj­mniej­szy z przedziałów cza­su od­po­wiadający trzas­ko­wi pękające­go serca.

jachcenajamaice dodano: 14 kwietnia 2013

" Gdy cisza otu­liła mnie swą cier­pliwą czułością zro­zumiałem, że wszys­tko co kiedyś tak bar­dzo bolało, trwało za­led­wie ułamek se­kun­dy - naj­mniej­szy z przedziałów cza­su od­po­wiadający trzas­ko­wi pękające­go serca. "

  Praw­dzi­wej miłości nig­dy nie znudzi czułość tych sa­mych dłoni  blask tych sa­mych oczu ten sam zapach i smak.. Ona w każdym geście i słowie od­naj­dzie coś wyjątkowego  ucząc się nies­trudze­nie dru­giego człowieka.

jachcenajamaice dodano: 14 kwietnia 2013

" Praw­dzi­wej miłości nig­dy nie znudzi czułość tych sa­mych dłoni, blask tych sa­mych oczu,ten sam zapach i smak.. Ona w każdym geście i słowie od­naj­dzie coś wyjątkowego, ucząc się nies­trudze­nie dru­giego człowieka. "

Za­miast długów w ban­kach zadłużyć się chcę u Ciebie na wie­czną spłatę czułości.

jachcenajamaice dodano: 14 kwietnia 2013

Za­miast długów w ban­kach zadłużyć się chcę u Ciebie na wie­czną spłatę czułości.

Brak czułości świadczy o obojętności.

jachcenajamaice dodano: 14 kwietnia 2013

Brak czułości świadczy o obojętności.

Tak wiele razy zastanawiam się o czym myślisz w danym momencie  jak się uśmiechasz  jaki kolor mają Twoje włosy  i jak błyszczą się oczy  kiedy promienie słońca padają na nie w słoneczny dzień. Zastanawiam się jak reagujesz na stres i sytuacje bez wyjścia  jak brzmi Twój krzyk i jak wyglądają Twoje drżące dłonie. Zastanawiam się jak brzmi ton Twojego głosu  kiedy mówisz o uczuciach. Często myślę też  jakich perfum używasz  czy pachniesz truskawkami  malinami czy może czymś bardziej wykwintnym? Chciałbym zobaczyć jak się uśmiechasz  kiedy widzisz mnie stojącego przed Tobą. Chciałbym po prostu wiedzieć kim jesteś  bo mimo  że Cię nie znam  wbiłaś się w moje serce. mr.lonely

mr.lonely dodano: 14 kwietnia 2013

Tak wiele razy zastanawiam się o czym myślisz w danym momencie, jak się uśmiechasz, jaki kolor mają Twoje włosy, i jak błyszczą się oczy, kiedy promienie słońca padają na nie w słoneczny dzień. Zastanawiam się jak reagujesz na stres i sytuacje bez wyjścia, jak brzmi Twój krzyk i jak wyglądają Twoje drżące dłonie. Zastanawiam się jak brzmi ton Twojego głosu, kiedy mówisz o uczuciach. Często myślę też, jakich perfum używasz, czy pachniesz truskawkami, malinami czy może czymś bardziej wykwintnym? Chciałbym zobaczyć jak się uśmiechasz, kiedy widzisz mnie stojącego przed Tobą. Chciałbym po prostu wiedzieć kim jesteś, bo mimo, że Cię nie znam, wbiłaś się w moje serce./mr.lonely

Drzwi się zatrzasnęły  a ja zostałem sam w pokoju pełnym wspomnień. Siadam w fotelu i rozglądam się dookoła z myślą  że zaraz się tu pojawisz. Przypominam sobie chwile  kiedy siadałaś mi na kolanach  a ja szeptałem Ci do ucha słodkie słowa  które sprawiały  że Twoje policzki się czerwieniły  a kąciki ust układały się w uśmiech. Biorę w dłoń fajkę i odpalam ją  zaciągam się raz  drugi  trzeci  w dymie kłębiącym się nad moją głową widzę Twoją twarz  która powtarzała mi wielokrotnie  że jak nie rzucę tego gówna  to ostro tego pożałuję. Zaśmiałem się ironicznie zaciągając się ponownie a drugą ręką chwyciłem niedopite piwo stojące na podłodze. Zacząłem zastanawiać się  co takiego się stało  że nasze drogi zaczęły się rozjeżdżać  a my oboje pogubiliśmy się gdzieś w całej tej podróży. Przecież było tak dobrze  rozumieliśmy się bez słów  a co najważniejsze kochaliśmy się bezgranicznie. Pękło to  co miało mieć przyszłość  a wszystko przez dziewczynę  która wtargnęła w moje serce. mr.lonely

mr.lonely dodano: 14 kwietnia 2013

Drzwi się zatrzasnęły, a ja zostałem sam w pokoju pełnym wspomnień. Siadam w fotelu i rozglądam się dookoła z myślą, że zaraz się tu pojawisz. Przypominam sobie chwile, kiedy siadałaś mi na kolanach, a ja szeptałem Ci do ucha słodkie słowa, które sprawiały, że Twoje policzki się czerwieniły, a kąciki ust układały się w uśmiech. Biorę w dłoń fajkę i odpalam ją, zaciągam się raz, drugi, trzeci, w dymie kłębiącym się nad moją głową widzę Twoją twarz, która powtarzała mi wielokrotnie, że jak nie rzucę tego gówna, to ostro tego pożałuję. Zaśmiałem się ironicznie zaciągając się ponownie a drugą ręką chwyciłem niedopite piwo stojące na podłodze. Zacząłem zastanawiać się, co takiego się stało, że nasze drogi zaczęły się rozjeżdżać, a my oboje pogubiliśmy się gdzieś w całej tej podróży. Przecież było tak dobrze, rozumieliśmy się bez słów, a co najważniejsze kochaliśmy się bezgranicznie. Pękło to, co miało mieć przyszłość, a wszystko przez dziewczynę, która wtargnęła w moje serce./mr.lonely

Sądziłem  że oddałem jej serce w stu procentach. Sądziłem  że zaakceptowała je takim jakim jest  z kilkoma ranami  trochę dziurawe i stłamszone  ale mimo wszystko wciąż bijące  bijące dla niej. Ciepło którym emanowało  nie zmieniło się w ogóle  było tak samo gorące jak dawniej  gorące jak wtedy  kiedy  jeszcze było nie naruszone  bez skazy  idealne i nie zranione  sam dziwiłem się  że jest w stanie tak pokochać  po tylu potknięciach i porażkach jakie spotkało na swojej drodze. Uzależniło się od niej. Pragnęło jej wciąż więcej  jednak kiedy zaczęła się oddalać  poczułem jak słabnie. Zaczęło stygnąć  ciepło nie było już tak bardzo odczuwalne. Były momenty  kiedy czułem  że przestawało bić  kiedy z kolejną butelką wódki i fajkiem w ustach  prosiłem Boga o jej obecność wtedy  kiedy najbardziej jej potrzebowałem. mr.lonely

mr.lonely dodano: 14 kwietnia 2013

Sądziłem, że oddałem jej serce w stu procentach. Sądziłem, że zaakceptowała je takim jakim jest, z kilkoma ranami, trochę dziurawe i stłamszone, ale mimo wszystko wciąż bijące, bijące dla niej. Ciepło którym emanowało, nie zmieniło się w ogóle, było tak samo gorące jak dawniej, gorące jak wtedy, kiedy jeszcze było nie naruszone, bez skazy, idealne i nie zranione, sam dziwiłem się, że jest w stanie tak pokochać, po tylu potknięciach i porażkach jakie spotkało na swojej drodze. Uzależniło się od niej. Pragnęło jej wciąż więcej, jednak kiedy zaczęła się oddalać, poczułem jak słabnie. Zaczęło stygnąć, ciepło nie było już tak bardzo odczuwalne. Były momenty, kiedy czułem, że przestawało bić, kiedy z kolejną butelką wódki i fajkiem w ustach, prosiłem Boga o jej obecność wtedy, kiedy najbardziej jej potrzebowałem./mr.lonely

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć