 |
dzisiaj jestem brudną dziewczyną, od wspomnień - które niszczą tyle miesięcy zapominania. od bólu - który wypełnia większość mojego życia, od myśli - bo ciągle w nich siedzisz. od Ciebie - bo nie mogę się Ciebie pozbyć z mojego serca. / samowystarczalna
|
|
 |
dzisiaj nie zbliżajcie się do mnie, bo mogę wam ubliżyć. / samowystarczalna
|
|
 |
robiłam dla Ciebie tak wiele, znajdowałam czas kiedy Tobie to odpowiadało, olewałam plany tylko po to by spotkać się z Tobą, po to żeby wtulić się w Twoje ramiona, bo tylko tam czułam się naprawdę bezpieczna i szczęśliwa. byłam obok Ciebie zawsze, kiedy tylko tego pragnąłeś, robiłam tak, aby to Tobie było lepiej w tym związku, nie mi. a Ty co dałeś mi w zamian za rok poświęcenia? nic, kompletnie nic. nawet głupiego 'cześć' na ulicy nie potrafisz wypowiedzieć. / samowystarczalna
|
|
 |
powinieneś nosić na sobie etykietkę zamieszoną na paczce fajek. uzależnia, a potem zabija.
|
|
 |
Przechodziłam przez park, z torbą zarzuconą na ramieniu i słuchawkami w uszach analizowałam kolejny już wers Fokusa.Nie zwracałam uwagi na to co dzieje się wokół , daleka byłam od tego.I nagle zza zakrętu wyłonił się on.W czarnym fullcapie i zielonej bluzie którą jeszcze kilka tygodni wcześniej dane mi było nosić na sobie.W momencie chciałam podbiec do niego i rzucić mu się na szyję , chciałam zacząć go całować czy też wtulić się w niego z całej siły i już nie wypuścić z objęć.Chwilę później chciałam go uderzyć,raz,drugi,trzeci,opluć,skopać,wykrzyczeć jak bardzo go nienawidzę to zaś że jest całym moim życiem i zacząć się z nim kochać,tam na środku,przy wszystkich.Tyle sprzecznych uczuć w tak krótkim czasie.Minęliśmy się 'hej' rzucił łagodnie, 'cześć cześć' odpowiedziałam ,z pewnym opóźnieniem.Wydawało mi się że się zatrzymał,poczułam ukłucie w sercu jednak się nie obróciłam.I chyba popełniłam kolejny błąd znów pozwalając tej pieprzonej dumie wygrać. / nacpanaaa
|
|
 |
"ale przecież się kochamy" stosunkowo często wypowiadał te słowa,to był jego argument.Uniwersalny, niepodważalny,często jedyny.I w zasadzie miał rację,bo rzeczywiście kochaliśmy się ...jednak z czasem , z czasem dorosłam i zrozumiałam że sama miłość nie zawsze wystarcza.Tak było i w naszym przypadku.Bo choć byliśmy dla siebie powietrzem to zawierało ono więcej argonu niż tlenu.Bo niszczyliśmy siebie nawzajem.Bo to był toksyczny związek.Bo nie miał on szans na przetrwanie.I tylko my z własnej głupoty brnęliśmy w nim dalej.Dziś chyba żałuję że zbyt krótko walczyłam.Dziś chyba żałuję że nie było nam dane / nacpanaaa
|
|
 |
nie rozumiem tego, może mi to łaskawie wytłumaczysz ? to Ty chciałeś końca, więc dlaczego robisz wszystko bym to ja żałowała, że to wszystko się skończyło?! / samowystarczalna
|
|
 |
daj jakiś znak, nie możemy cały czas tak bezczynnie w miejscu stać / samowystarczalna
|
|
 |
i wiesz, że przypominanie mi o sobie na każdym kroku niczego nie zmieni, więc po co się trudzisz? / samowystarczalna
|
|
|
|