|
I czasem, przychodzi taki moment w życiu człowieka, że trzeba zrezygnować, zapomnieć, pójść na przód. I nieważne jak cholernie by ci zależało, jak trudne by to było. Po prostu trzeba.
|
|
|
Moje szczęście. Moje wszystko. Po prostu ten Miło. Kocham Cię
|
|
|
Czuje się jak wiór, wypalona po strzępy emocji. ~schooki~
|
|
|
Moje uczucia doprowadzają mnie do zgorzkniałości, pierdolony kalejdoskop. Chce przestać czuć. ~schooki~
|
|
|
Minęło siedem lat. Moje życie zmieniło się diametralnie. Poukładałam wszystko, jestem w związku, mam własne mieszkanie, pracę. Kilka dni temu mialam rownież sen, nie wiem dokąd w nim szłam ale On szedł obok. Złapał mnie za rękę i chciał porozmawiać. Spanikowałam bo czułam, że robię coś złego. Obudziłam się zlana potem lecz siedzi to we mnie do dziś. Nie mogę zapomnieć, ciągle wspominam i szlag mnie trafia do czego zdolny jest mój umysł. Przecież nie mamy kontaktu, przecież go nie widuje więc jaki do cholery był powód mojej podświadomości by po tylu latach wyrzucić to wszystko na wierzch?
|
|
|
Leżę kolejna godzine w łóżku, kolejna łza spływa po moim policzku.. użalam się nad sobą, czy tęsknię?
|
|
|
Zastanawiam się czy ja jeszcze potrafię pokochać.. śmieszne? Może wydawać się to śmieszne, nie jeden powie, że mam jeszcze całe życie przed sobą.. ale ja na prawdę czuje się taka wypalona, bez miłości.
|
|
|
Nie wiem, czy był to Jego uśmiech, który całował mój tuż przed snem, a może Jego rano dopiero co wybudzone ze snu oczy patrzące wprost w moje. Było to coś pięknego, nieistotnego dla innych, a tak istotnego dla mnie. Coś, czym karmiłam każdy swój dzień, każdą najmniejszą z chwil dokładaną do tej całej układanki, która wtedy była dla mnie wszystkim. Całym światem. / Endoftime.
|
|
|
|