 |
w twoim zyciu nie ma dla mnie mejsca chociaz kiedys bylam najwazniejsza ..
|
|
 |
Bo dziś wiem już, że często najbardziej kochamy tych ludzi, te sprawy i te rzeczy, od których bieg życia każe nam odchodzić - nieraz na zawsze.
|
|
 |
Jest inaczej. Zupełnie inaczej. Już nie czekam aż zadzwonisz i powiesz, że żałujesz. Że nadal jestem dla Ciebie najważniejsza. Myślałam, że tak będzie już zawsze. Już nawet nie pamiętam zapachu Twoich perfum i Twojego głosu. Nie płaczę po nocach i nie piszę do Ciebie żałosnych sms'ów z nadzieją, że odpiszesz. Czasami przechodząc obok ławki, na której siedzieliśmy na pierwszym spotkaniu, coś łapie mnie za gardło. Ale to już nie to samo. Nie potrzebuję Cię. Męczyłam się za długo i dopiero teraz mogę to przyznać. Zrozumiałam, że to nic dla Ciebie nie znaczyło. Może byłam jedną z wielu. Może właśnie teraz mówisz swojej dziewczynie, że nigdy nie spotkałeś kogoś takiego. Że kochasz ją najmocniej na świecie. Chociaż zawsze mówiłeś to mi. Nie wiem. I nigdy się nie dowiem.
|
|
 |
Nie wierzę, że to uczucie tak nagle się wypaliło. Zaplątaliśmy się w pajęczynę, zgubiliśmy się w labiryncie naszych serc i nikt nie wyciągnął ręki aby nam pomóc. Przecież nie widzieliśmy świata poza sobą, chwaliliśmy się dookoła swoimi uczuciami. Nie potrafiliśmy wybrnąć, uciec. Choć tak niewiele dzieliło nas od szczęścia, które niebezpiecznie drapało nas po sercu. Wybraliśmy lepsze opcje, te w których nie ma mowy o nas. / agathe96
|
|
 |
Wykasuj mój numer ze swojego telefonu. Nie chcę, abyś o mnie pamiętał. To nie ma sensu prowadzenie naszej znajomości. Wiele razem przeżyliśmy, jeszcze więcej przetrwaliśmy, ale wszystko kiedyś w życiu musi się zakończyć. Nasza znajomość również powinna dobiec końca. Nie widzisz, jak bardzo nasze charaktery w ostatnim czasie się poróżniły, jak nasze życie się zmieniło? Każde z nas jest inne, nie jesteśmy już tymi samymi ludźmi, tymi dzieciakami, które nie znały życia, a które szukały własnej życiowej ścieżki i uczucia, które prowadziłoby je przez następne etapy życia. Teraz jesteśmy dorosłymi ludźmi, którzy przekroczyli pewne granice dzieciństwa. Skończyły się czasy, gdy mogliśmy przerzucać się z jednej osoby, na drugą w uczuciach. To już nie jest ta zabawa, kiedy możesz powiedzieć, że chcesz być z tą osobą dzisiaj, a jutro już z kimś innym. Nie możemy przecież tak się bawić życiem. Nie mamy do tego prawa. Nie chcemy oboje niszczyć siebie, więc zapomnijmy o wzajemnym istnieniu./remember_
|
|
 |
Muszę z tobą porozmawiać. Tak szczerze. Potrzebuję tego. Takiej zwykłej, szczerej rozmowy z tobą. To chyba nie jest wiele prawda? A sprawiłaby mi ona wiele radości i szczęścia. Nawet jeśli by nie była miła. Nawet jeśli bys miał w niej powiedzieć, że mnie nienawidzisz. Nawet jeśli byś miał mnie zwyzywać od najgorszych. Nawet jeśli miałbyś powiedzieć, że nigdy mnie nie kochałeś, że nigdy nie byłam dla ciebie ważna, że nigdy ci na mnie nie zależało. Przynajmniej wiedziałabym na czym stoję, że mam zapomnieć, że mam nie czekać. Taka rozmowa to chyba nie jest wiele dla ciebie, zwkłaszcza, że kiedyś podobno uwielbiałeś ze mną rozmawiać. Dla ciebie by była zwyczajna, a dla mnie? Dla mnie by była niezwykła, nadzwyczajna. Więc co? Porozmawiamy? / charakterystycznie
|
|
 |
Czasami po prostu musisz odpuścić. Nie dlatego, że Ci nie zależy, ale dlatego, że w pewnym momencie duma powinna być najważniejsza, bo potem tylko ona Ci zostaję. Musisz rozkurczyć palce i puścić coś, co do tej pory tak mocno próbowałaś utrzymać. Nie zapomnisz, ale łzy będą kapać z wysoko podniesionych policzków, spadając zaraz u Twoich dziesięcio-centrymetrowych szpilek. Serce od razu Ci się nie zrośnie, ale za jakiś czas spojrzysz w przeszłość i pomyślisz, że straciłaś wszystko, ale nigdy nie straciłaś poczucia własnej wartości./esperer
|
|
 |
Pies na prawde jest najlepszym przyjacielem człowieka. Tylko on wyczuje, jak tylko wejdziesz do domu, że coś się stało, że coś Cię gryzie. Położysz się, a on od razu jest koło Ciebie, położy się jak najbliżej i po swojemu będzie Cię pocieszał, i nie opuści dopuki się nie uśmiechniesz.
|
|
 |
|
Próbowałeś kiedyś walczyć ze sobą? Wmawiać sobie, że masz rację, choć tak naprawdę nawet się o nią nie otarłeś? Mówić, że jest dobrze, a wewnątrz czuć wybuchające cząsteczki kłamstwa? Miałeś kiedyś tak, że idąc ulicą, zatrzymałeś się by przez dłuższą chwilę móc zastanowić się po co to robisz? Za chwilę wsiądziesz do autobusu, wejdziesz do domu, zamkniesz się w swoich czterech ścianach i znów będziesz odświeżał wyryte głęboko w mózgu zdanie "Jest dobrze". I tak do wieczora, aż po raz kolejny nie odechce Ci się żyć. Aż nie zanurzysz ciała w wannie, wstrzymując oddech. Będziesz się męczył tak długo, dopóki nie dotrze do Ciebie, jak jest naprawdę. Dopóki nie zrozumiesz, że tak w ogóle to nie ma życia, to tylko odwieczna walka ze śmiercią. Nie ma ludzi, to tylko fałszywe hieny. Nie ma nic, bo nikt dziś się nie stara. Podobno nie warto. [ yezoo ]
|
|
 |
nigdy nie myślałam, że to powiem ale .. źle Ci życzę
|
|
 |
|
Wiele w życiu widziałem i doszedłem do wniosku, że my wkładamy zbyt dużo serca w zabawę nazywaną miłością. | B.Prus
|
|
 |
|
Nie mam pojęcia co się stało ze mną, coś zamieniło światło w ciemność-negatyw. ostatni rok, dwa, miałem ciężko.Znowu czuję się jak przegrany śmieć, bo wszystko się wali prócz tej ściany przede mną.
|
|
|
|