 |
Boże! Uchroń mnie przed facetem, o którym znowu pomyślę, że jest inny!
|
|
 |
Upijała się, żeby przypomnieć sobie moment w którym ją kochał. W stanie trzeźwym wiedziała, że taki nigdy nie istniał..
|
|
 |
To też wchodzi w zakres treningu uczuć. To głębokie przeżycie bycia wychujanym. Przeżycie tego bólu i zaakceptowanie go.. Ta akceptacja zarówno bólu, jak samego wychujania przychodzi łatwo.
|
|
 |
Niebo? Tu nie ma nieba,
jest tylko prześwit między wieżowcami.
A serce to nie serce,
to tylko kawał mięsa.
A życie? Jakie życie?
Poprzerywana linia na dłoniach.
A Bóg? Nie ma Boga..
Są tylko krzyże przy drogach..
|
|
 |
Nie wiedziałam, że gdy mówiłeś 'lubię' to tak myślałeś. Szukałam w tym jakiejś autosugestii. Jak można być tak cholernie głupim? Słowo 'lubię' odebrać jako wyznanie miłości, idiotka! Cóż... Ale szczęśliwa, bo uczyniłeś mnie wtedy najszczęśliwszą idiotką pod słońcem!
|
|
 |
Mam wrażenie, że masz magazyn CKM w miejscu, gdzie powinno być serce..
|
|
 |
Tak wiele rzeczy powinnam Ci powiedzieć. Wyliczyć, ile to razy o Tobie śniłam i ile razy nie mogłam przez Ciebie zasnąć. Udowodnić Ci, że mam uśmiech przeznaczony tylko dla Ciebie.. i spojrzenie też takie mam.
|
|
 |
Płakała tak, jakby uchodził z niej cały ból nagromadzony w ciągu kilku ostatnich miesięcy..
|
|
 |
Proszę, skasuj to spojrzenie ze swoich oczu. Przekupujesz mnie nim, żebym miała wątpliwości. To jest męczące.
|
|
 |
Skasowałam wszystkie Twoje wiadomości,
skasowałam wszystkie Twoje smsy,
a świat istniał dalej,
dalej oddychałam,
i dalej biło mi serce..
|
|
 |
Przeklinała własną naiwność, a ból upokorzenia rozsadzał jej serce. Wmawiała sobie, że on nic ją już nie obchodzi. Bez skutku- nadal cierpiała.
|
|
 |
Robisz wszystko abym cierpiała. A mówiłeś, że tego nie chcesz.
|
|
|
|