 |
jutro poniedziałek = plastyka = Jesuuss ! / grepciaa
|
|
 |
i nie ma to jak wyjść na dach , kiedy rodziców nie ma w domu.. " ucząc się biologii " ;D. patrzeć się na słońce i wspominać wszystkie dobre chwile.. / grepciaa
|
|
 |
nie ma to jak tlenione plastiki w teledyskach przyjebanych lekko kolesi , którzy się świetnie bawią nagrywając takie coś , żeby się pośmiać.. tak.. i powiedzcie mi teraz , że ja jestem pojebana bardziej niż ci wszyscy kolesie. / grepciaa
|
|
 |
no chyba ich coś pojebało. godzinę krócej mam spać ? że hę ? nie pisałam się na takie coś. ich chyba coś pojebało. / grepciaa
|
|
 |
krzyczał na nią. wyzywał od najgorszych. wziął za ramiona i w amoku zaczął ją szarpać. przycisnął do ściany, krzycząc w twarz, że nie jest nic warta. słowa nie bolały, wyzywiska również. najbardziej jednak bolała świadomość, że chociaż powinna, nie potrafi go znienawidzić. w końcu zadał jej cios na tyle mocny, że osunęła się po purpurowej ścianie i upadła. kucnął nad nią cedząc przez zęby kolejne wyzwiska. - przytul mnie. - wyszpetała rozhisteryzowana. popatrzył na nią zdezenteriowany. objęła go, a on w końcu zamilkł.
|
|
 |
|
tylko ja mogę bić się, kłócić, wyzywać i walczyć z moim rodzeństwem, ty spróbuj go tknąć a zginiesz.
|
|
 |
nudzi mi się bez tych wszystkich moich głupków cholernie.. no , ale co zrobić , że mieszkam za daleko od nich , pogoda jest zjebana , nikt nie ma jak przyjechać , ani nic w tym stylu.. / grepciaa
|
|
|
|