 |
-wiesz, chyba się zgubiłam...-powiedziałam. - to nie możliwe. ja nie dam ci sie zgubić.- powiedział przytulając mnie do siebie.
|
|
 |
dzień dobry. kocham pana... czy mógłby się pan mną zaopiekować.?
|
|
 |
-dla ciebie codziennie wstaje z łóżka...-wyszeptałam. -hm no chyba, że jesteśmy razem to nie wstajesz...-odpowiedział.
|
|
 |
twoje ręcę one leczą. wiesz.?
|
|
 |
jesteś jedyny... jak nigdy, nigdy nikt.
|
|
 |
' i należysz do mnie... chodź to nie kwestia posiadania...'
|
|
 |
Koleś, nadużywasz gościnności w mojej głowie, kultury trochę!
|
|
 |
Słiiiit focia w lustrze i tona tapety- tak wygląda ideał dzisiejszej kobiety?! ;/
|
|
 |
mieszaj głośniej . niech sąsiedzi wiedzą , że mamy cukier . :D
|
|
 |
jestem rozszarpana w środku, nieogarnięta....
|
|
 |
jesteś moją prywatną odmianą actimela. tyle że od odporności dobrego humoru.
|
|
 |
nie przeszkadza mi jak milczysz, bo ja też lubię milczeć przy tobie .
|
|
|
|