 |
Mam wiele zalet, jak i wad wiele,
Przyszedłem na świat by jak snajper dosięgać cele
|
|
 |
Nie dałbym rady zliczyć wszystkich wrogów,
Jak i tych wszystkich za których dziękuje Bogu
|
|
 |
"Dupy odchodzą, a ziomki dalej przy mnie"
|
|
 |
nic nie ryzykuję takim stwierdzeniem
że każde działanie wrzuca blask i lśnienie
|
|
 |
pluć słowem jak nabojem, bo zabójstwem te projekty
|
|
 |
mam plan i ambicje
jak BC nie idę sam, idę w bliskich asyście
dokąd, dokąd, dokąd, szukaj nas na szczycie
|
|
 |
znów kwit na pełen gwizd, robię to co kocham
to hip, hip, hop, hop non-stop z całym sobą
|
|
 |
A darmowe thc wypełnia moje płuco
Mieć wszystko co chce i to wszystko mieć zaraz
Nie zachłysnąć sie tym jak Tonny Montana
To jest moj cel i tak życ sie staram
By być tam gdzie se moge zajarać
I nikt mnie za to nie chce karać
|
|
 |
Jesli puscisz wyobrazni wodze wzdłuz i wszerz
Zjezdzisz świat i mieć przy tym wysmienitą pogode
Takze zdrowe drogi sprzet oraz pełne portfele
(być tam) gdzie kazdy jeden czlowiek jest moim przyjacielem
|
|
 |
I życ tak jak Hugh Hefner
|
|
 |
Chce być,byc tam gdzie mam mozliwosci wiecej
Wiec biegam to tu to tam i sałate kręce
|
|
 |
Liczy sie zdrowie,miłość ci co są blisko
Nie upadne nisko z nimi osiagne cel(cel)
Codzień probuje sie wspiać na wyzszy level
Jestem pewien ze mi sie uda odnaleść szczęście spokój
Z dala od tłoku,pokus ,wrogów
Z dala od zła ktore jest na każdym kroku
By dotrzeć tam wciąż, wciąż jestem gotów
|
|
|
|