 |
Tatusiu Drogi! Jak najgorzej Ci życzę. Już budują szubienicę, więc się szykuj na stryczek. Ja na krucjatę się piszę, pełne poparcie na ten plan.
|
|
 |
Rodzina jego światem, lecz tego świata nienawidzi.
|
|
 |
Psycha zniszczona przez własnych starych.
|
|
 |
Ciebie mógłbym wypatroszyć, dziecku mogę tylko współczuć takiego ojca i matki.
|
|
 |
Złość i gniew w tym wyrasta, za to mógłbym Cię pochlastać i nie mrugnąć przy tym wcale.
|
|
 |
Nie nosiłeś moich butów, nie czujesz tej złości. Obydwiema nogami w błocie rzeczywistości.
|
|
 |
Zadzwoń do mnie rano, ale prosze zrozum najpierw, że moje życie to chaos i pasmo zmartwień.
|
|
 |
Już od dziecka po brzegi wypełniony wkurwieniem.
|
|
 |
Niech sie rozpłynie przeszłość jak z papierosa dym.
|
|
 |
Ludzi wokół jak on wielu. Szczęście, gdzie cię szukać przyjacielu? Mawiał do kota, bez oka z kulawą łapą. Ogrzewali się nawzajem czekając w mrozie na lato.
|
|
 |
Brat, nie wiem co jutro przyjdzie, lecz wierzę, że ty się z tego wyrwiesz.
|
|
 |
Zostałbym alkoholikiem, gdybym wypił za błędy.
|
|
|
|