 |
|
Nie ogarniam mojego własnego, pojebanego, idiotycznego,
stresującego, frustrującego i chorego ŻYCIA.
|
|
 |
|
Lubię sprawiać Ci ból. Sadystyczna kurwa ze mnie? Nie. Po prostu skrzywdzona kobieta.
|
|
 |
|
, a teraz proszę , zastanów się , ile tak naprawdę dla Ciebie znaczyłam . i gdzie ta cała miłość , którą mi przyrzekałeś . ? i wybacz , że nie jestem w stanie pojąć , jak Twoje uczucia mogły ot tak wygasnąć .
|
|
 |
|
Mogę pożyczyć całusa ? Obiecuje , że go oddam z powrotem . : D
|
|
 |
|
Tymbark prawdę Ci powie.. Cola otuchy Ci doda.. A Kubuś? .. Kubuś Cie wzmocni.!;*
|
|
 |
|
i to stałe pytanie mamy po każdym powrocie do domu z imprezy : ' Ty tańczysz waka waka, czy chodzić próbujesz?
|
|
 |
|
Męczy mnie pytanie "Co byś zrobiła gdyby on..." To się po prostu nie wydarzy. Nie ważne jak bardzo bym chciała - to już przeszłość, koniec, seans zakończony. On nie wróci, nie przeprosi, nie powie, że już 'na zawsze'.
|
|
 |
|
Mama mówi : Alkohol to Twój wróg .! Jezus mówi : Kochaj swoich wrogów .
|
|
 |
|
Koło czwartej nad ranem. Usiadła przy grobie taty, odpaliła papierosa i parząc sobie palce zapaliła znicz. Zaczęła nucić coś pod nosem. 'Pamiętasz?' Ciche pytanie i łzy w oczach. 'Zawsze przy tej piosence brałeś mnie na kolana i tuliłeś tak mocno że nie miałam nawet siły na oddech ' Starła szybko łzę z policzka. 'Nie. Nie płaczę. Obiecałam Ci przecież.' Szepnęła łamiącym się głosem i znów przejechała dłonią po twarzy. 'Nie. Właściwie to płaczę.' Powiedziała ostatkiem sił i łzy trysnęły z jej oczu. 'Płaczę, bo przytłacza mnie myśl, że , że nie przytulisz mnie, kiedy będę tego potrzebować, że nie sprawdzisz mojego nowego chłopaka. Ten ból tak cholernie rani wnętrze całej mnie. Nie wiem co robić. Wciąż mam wrażenie, że wyszedłeś tylko do sklepu.' Zatruła płuca dymem. 'Ej, tam. U góry.' Spojrzała w niebo i bezskutecznie starała się utrzymać normalny ton głosu. 'Zwróć mi go. Nigdy o nic Cię nie prosiłam, ale dziś...Zwróć mi tatę .' Jej cichy szept wplótł się w wiatr. / / . rks . Tato .!
|
|
 |
|
Aśpouczyam ;DD
|
|
 |
|
znów mi się l o v e włączyło.
|
|
|
|