 |
wiesz jak to jest darzyć kogoś ogromnym zaufaniem? wiedzieć, że ta osoba, nigdy nie zrobi niczego, by je zniszczyć? wiesz jak to jest w pełni zaufać i mieć pewność, że się nie zawiedziesz? no właśnie, ja też nie. / notte.
|
|
 |
to serce kazało obrać mi taką, a nie inną drogę i teraz naprawdę niezmiernie bardzo mu za to dziękuję, bo gdyby nie to, nigdy nie poznałabym ciebie. / notte.
|
|
 |
serce kobiety to burzliwe miejsce.
|
|
 |
prawdziwa miłość nigdy nie gaśnie, zawsze pozostaje cień, który nie daje nam o niej zapomnieć.
|
|
 |
powiedz Mi, jak to jest być przez długi czas sensem czyjegoś życia, a później stać się nikim? [ yezoo ]
|
|
 |
zaczekaj, bo chcę być przy Tobie. poczekaj chwilę, bo najzwyczajniej w świecie nie nadążam. nie potrafię dogonić naszej miłości. / notte.
|
|
 |
czasami mam ochotę uciec, bo świat mnie przerasta, bo nie daję już rady normalnie funkcjonować. ale mam osoby, które zawsze bez względu na wszystko pomogą mi wstać, nie robiąc nic. wiem, że mam dla kogo żyć i to dodaje mi sił. nie muszą być przy mnie na każdym kroku. ważne, że mam ich głęboko w sercu. wiem, że ot tak ich tam nie umieściłam. czasem znaczą dla mnie więcej niż wszystko, ale bywają dni, kiedy kompletnie się nie dogadujemy. mimo tego, dziękuję Bogu, że ich mam, że tylko ich mogę nazwać mianem przyjaciół. / notte.
|
|
 |
a ty patrz w moje oczy bym czuła się jak jedyna dziewczyna na świecie. bo jestem jedyną dziewczyną, tyle że, tylko dla ciebie. ♥ / notte.
|
|
 |
cz.1. siedzisz otulona kocem. obok sterta porozrzucanych chusteczek i pilot w ręku. na ekranie pojawia się romantyczny film i moment, kiedy zakochani wyznają sobie miłość. ogarnia cię szał i rzucasz butelką w ekran telewizora. słyszysz trzask, a twoim oczom ukazuje się śnieżnobiały widok. siadasz na podłodze, podnosisz butelkę z alkoholem i mimowolnie przechylasz ją, by wypić jak najwięcej. kompletnie sobie nie radzisz, ale topienie smutków wydaje ci się być najlepszym rozwiązaniem. idziesz do kuchni i sięgasz po ostry nóż. delikatnym odruchem ręki suniesz po nadgarstku. stróżka krwi płynie aż do łokcia i spada, odbijając się od płytek. otwierasz apteczkę i chwytasz tabletki antydepresyjne. przechylasz butelkę popijając owe pastylki i czujesz mętlik w głowie. niewiele widzisz, jesteś ogłuszona, ale po omacku starasz się dojść do łazienki. stajesz przed lustrem i widzisz wrak człowieka. tracisz grunt pod nogami i opadasz na ziemię. czujesz ogromny ból po zderzeniu głowy z posadzką.
|
|
|
|