 |
A oni przytuleni, jakoś niezwykle tak jakby się miał utlenić nagle świat i gdzieś w jeziorach źrenic, światła na tysiąc par, w czterech słońcach żar…
|
|
 |
Przyjdź po mnie.
Wyciągnij mnie z domu. Teraz, na wieczór, na noc, do rana. Idźmy gdzieś. Niech jesień mrozi nam tyłki, niech nazajutrz spierzchnięte usta pieką od nadmiernej ilości pocałunków.
|
|
 |
i znów mamy długie jesienne wieczory . takie z kubkiem herbaty i dobrą książką . takie z głową pełną myśli .
|
|
 |
Chciałabym być wampirem i wyssać z ciebie całą krew i pokazać jak bardzo cie nienawidzę !
|
|
 |
|
generalnie jest źle. praktycznie jest chujowo. teoretycznie jest niefajnie . realistycznie jest załamkowo . tyle..
|
|
 |
zapach taty perfum, gdy wieczorem wyjdzie z łazieeeenki! ♥♥♥
|
|
 |
Są momenty, do których za wszelką cenę chcielibyśmy wrócic, które zjadają nas pokawałeczku, zabierają powietrze, odcinają od świata. Naszym zadaniem jest zrobic wszystko, bo przeżyc je jeszcze raz
|
|
 |
|
Ten czas tak zajebiście szybko leci .
Najpierw było " powiem mamie " , teraz jest " spierdalaj ! "
|
|
 |
Wyjątkowy człowiek jest jak czterolistna koniczyna. Spotykany rzadko, ale daje wiele radości i nadziei na szczęście
|
|
|
|