 |
Chociaż czegoś pożytecznego się od Ciebie nauczyłam. Tak, chodzi mi o obojętność.
|
|
 |
Nie chcę żadnych kumpli, którzy tylko wyżalają się i obrażają swoje byłe dziewczyny, a ja muszę to wszystko słuchać, by poczuli się lepiej. Ich nie interesuje moja osoba, a tym bardziej moje problemy. Nie zamierzam być ich wyjściem awaryjnym, niech odejdą i dadzą mi spokój raz na zawsze. Potrzebuję kogoś na dłużej, na stałe, ale na pewno to nie są oni.
|
|
 |
Być takim szczęśliwym to jest jeszcze możliwe? Tak dawno nie towarzyszyło to uczucie, że go nie pamiętam. Tego wiecznego uśmiechu, patrzenie na świat przez różowe okulary i chęć do robienia wszystkiego. Mnie to już nie dotyczy i w najbliższym czasie nie będzie.
|
|
 |
Jak mogłam tęsknić za osobą, która niszczyła mi życie każdego dnia?
|
|
 |
“Jestem sam. Sam tutaj i sam na świecie. Sam w sercu i sam w głowie. Sam wszędzie przez cały czas, od kiedy pamiętam. Sam w rodzinie, sam z przyjaciółmi, sam w pokoju pełnym Ludzi. Sam, kiedy się budzę, sam każdego koszmarnego dnia, sam, kiedy w końcu nadchodzi ciemność. Jestem sam na sam z przerażeniem. Nie chcę być sam. Nigdy nie chciałem być sam. Kurewsko tego nienawidzę. Nienawidzę tego, że nie mam z kim porozmawiać, nienawidzę tego, że nie mam do kogo zadzwonić, nienawidzę tego, że nie mam nikogo, kto potrzyma mnie za rękę, przytuli mnie, powie mi, że wszystko będzie w porządku. Nienawidzę tego, że nie mam nikogo, z kim mógłbym dzielić nadzieje i marzenia, nienawidzę tego, że przestałem mieć nadzieje i marzenia, nie znoszę tego, że nie mam nikogo, kto powiedziałby mi, żebym się trzymał, że jeszcze kiedyś je odnajdę...”
|
|
 |
Pojawiłeś się, wszystko poprzewracałeś do góry nogami i kto teraz ma po Tobie posprzątać? Tak, wiem, JA.
|
|
 |
"Gdybym nie miał ciebie, nie chciałoby mi się żyć. Ty jesteś teraz jedyną rzeczą, w którą wierzę naprawdę. Ty, nic więcej. Mam chyba prawo tak myśleć. Gdybym nie miał ciebie, zrobiłbym wszytko, aby się zgnoić do końca, tak, żeby już nigdy nie kochać, nigdy nie wierzyć i nigdy nie cierpieć. Bez ciebie ta strona kart nie ma dla mnie sensu, tak samo jak i tamta. Rozumiesz?"
|
|
 |
“Dzisiaj znamy się gorzej, bowiem musieliśmy dojrzeć i mijamy się na dworze często unikając spojrzeń i myślę o niej ciągle, choć byliśmy niepoważni i brak mi jej najmocniej choć to wymysł wyobraźni.”
|
|
 |
“Spojrzał w te jej niebieskie oczy i zobaczył to, czego w jego oczach już nie było. Zobaczył mocno płonące uczucie, którym tak bardzo chciał ją obdarzyć… Ale po prostu nie potrafił. Nie był w stanie, choćby nie wiadomo jak bardzo starał.
I właśnie to go bolało.”
|
|
 |
"[…]słony ból, jak woda przez palce spływa po policzkach.
Chciałam Ciebie obok, nie mam, w zamian...cisza.”
|
|
 |
“I nie mów że wiesz jak się czuję. Bo nie widzisz mnie każdego wieczoru gdy łzy zalewają moją twarz, a serce krzyczy z rozpaczy. Nie widzisz jak ten cały ból zżera mnie od środka, nie czujesz tej samotności, która doskwiera za każdym razem gdy próbuję się
pozbierać.”
|
|
 |
“Czasami tęsknota nas przerasta. Zdolność oddychania odchodzi. Zaczynamy się dławić powietrzem, zamiast łzami. Świat zatruty jest miłością, a my stajemy się bezdechem.”
|
|
|
|