 |
włączam piosenkę która najbardziej mi się z Tobą kojarzy , po 30 sekundach wyłączam , wycierając telefon od łez.
|
|
 |
Napisał wiadomość , że jest już w ich miejscu . Szybko próbowała się ogarnąć , niedokładnie wyprostowała włosy , pociągnęła rzęsy i wrzuciła jakieś ciuchy . Nie zdążyła dopić herbaty , gdy napisał : - No ile można ? Zaśmiała się Cicho wysuwając klawiaturę telefonu i odpisując : - Jak kochasz to poczekasz . Wzięła łyk gorącej cytrynowej herbaty i owijając się szalikiem szła w Jego kiereunku , uśmiechnięta z dokładnością słuchałą piosenek które obijały się jej o uszy . Dotarła nad jezioro , które dotychczas było częścią ich spotkań . Usiadła na zielonej trawie rozglądając się za Jego osobą . Czekała godzinę , gdy przeczytała na ekranie telefonu : - Jakbym kochał , to bym poczekał .
|
|
 |
Całym sercem.
Nad życie.
Do szaleństwa.
Bez pamięci.
|
|
 |
-Ym,gdzie mi tu z tym żelastwem-szepnęłam odchylajac sie do tyłu,wtedy,gdy próbował mnie pocałować-Już tak zawsze bedzie'gdzie mi tu z tym żelastwem'?- Zacytował moje pytanie i oboje wybuchnelismy śmiechem.Objęłam Jego twarz dłoni,rozszeżyłam usta i pocałowałam zęby na których od tygodnia lśni aparat-I tak Cię kocham- dodałam i pocałowałam go najczulej jak tylko potrafiłam-Ale Ty jesteś głupi!Zamiast wziać sobie ten aparat w gimnazjum to nie! bo po co?!-Mówiłam,lecz on rozbawiony tylko bawił się końcwkami moich wlosów-Słuchaj jak ja do Ciebie teraz móó..-nie zdążyłam dokończyć,bo umiejętnie zakneblował mi usta swoimi..Oo tak! Nawet nie macie pojącia jak tęsknie z trudem powstrzymując swoje hormony, by wytrzymać te odległość przez 7 tygodni i teraz nie sfiksować..ymmmm.. || pozorna
|
|
 |
|
dziewczyno, fałszem Ci z ryja jebie.
|
|
 |
siedzieliśmy na boisku. On miał głowę na moich nogach. 'ej, a wiesz co? ja Cię nigdzie nie puszczę, bo jesteś moja' - powiedział i podniósł się i mocno mnie objął. 'dzieci patrzą' - zaśmiałam się. 'niech patrzą. je też kiedyś czeka taka miłość jak nas' - powiedział i złożył pocałunek na moich ustach. [szyszuniaa]
|
|
|
|