głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nocommentx

Przeważnie staram się walczyć o swoje do samego końca. Jednak nie zawsze mam na to siły. Teraz się poddałam. Chociaż może nawet nie tyle  że się poddałam jak zrozumiałam  że nic nie ma już sensu. Ile można walczyć o jedną osobę i o miłość? Mówią  że do samego końca  ale gdzie ten koniec? Ja chyba mój znalazłam właśnie teraz. Nie mam siły kolejny raz wchodzić w jego życie i niczym żebraczka prosić o miłość. Nie mogę się upokarzać  przecież to takie wyraźne  że on mnie nie kocha. Poddaje się. Z bólem serca poddaje się. Przegrałam najważniejszą walkę w swoim życiu   walkę o miłość. Chciałam dać wszystko  a zostałam z niczym. W życiu żadna walka nie jest sprawiedliwa  dlatego ja już kończę ten bój.    napisana

napisana dodano: 9 sierpnia 2014

Przeważnie staram się walczyć o swoje do samego końca. Jednak nie zawsze mam na to siły. Teraz się poddałam. Chociaż może nawet nie tyle, że się poddałam jak zrozumiałam, że nic nie ma już sensu. Ile można walczyć o jedną osobę i o miłość? Mówią, że do samego końca, ale gdzie ten koniec? Ja chyba mój znalazłam właśnie teraz. Nie mam siły kolejny raz wchodzić w jego życie i niczym żebraczka prosić o miłość. Nie mogę się upokarzać, przecież to takie wyraźne, że on mnie nie kocha. Poddaje się. Z bólem serca poddaje się. Przegrałam najważniejszą walkę w swoim życiu - walkę o miłość. Chciałam dać wszystko, a zostałam z niczym. W życiu żadna walka nie jest sprawiedliwa, dlatego ja już kończę ten bój. / napisana

Co zostało po naszej miłości? Niewiele. To zaledwie kilkadziesiąt wspomnień  które coraz bardziej blakną. To kilka zdjęć  na które nie mam sił patrzeć. To również nieprzespane noce i wieczory pełne łez. Mieliśmy siebie  a później jedna chwila zaważyła o całym naszym dalszym życiu. Zgubiliśmy wiarę  nadzieje  sens. Zmarnowaliśmy ogromne uczucie  które każdego dnia rozrastało się coraz bardziej. Teraz  teraz nie mamy już nic. Ja jestem tutaj  a Ty gdzieś zbyt daleko i to w dodatku tak bardzo milczący i nieobecny. Po nas już naprawdę nie ma praktycznie żadnego śladu  już nikt nie pamięta o tym  że kiedyś byliśmy  my . Teraz każde z nas musi żyć tak jakby przeszłości nigdy nie było. I chociaż to wcale nie jest łatwe  to jednak mam wrażenie  że to jedyne rozwiązanie.    napisana

napisana dodano: 7 sierpnia 2014

Co zostało po naszej miłości? Niewiele. To zaledwie kilkadziesiąt wspomnień, które coraz bardziej blakną. To kilka zdjęć, na które nie mam sił patrzeć. To również nieprzespane noce i wieczory pełne łez. Mieliśmy siebie, a później jedna chwila zaważyła o całym naszym dalszym życiu. Zgubiliśmy wiarę, nadzieje, sens. Zmarnowaliśmy ogromne uczucie, które każdego dnia rozrastało się coraz bardziej. Teraz, teraz nie mamy już nic. Ja jestem tutaj, a Ty gdzieś zbyt daleko i to w dodatku tak bardzo milczący i nieobecny. Po nas już naprawdę nie ma praktycznie żadnego śladu, już nikt nie pamięta o tym, że kiedyś byliśmy "my". Teraz każde z nas musi żyć tak jakby przeszłości nigdy nie było. I chociaż to wcale nie jest łatwe, to jednak mam wrażenie, że to jedyne rozwiązanie. / napisana

Tęsknię.  Tak po prostu. Spójrz.. minęło już tyle czasu od naszego ostatniego spotkania  od naszego ostatniego wymienionego spojrzenia.. Od ostatniego uścisku..Pomyślałam o Tobie wczoraj. I dziś znów. Boże nieee.. Przejrzałam nasze stare wiadomości. No przecież  że ich nie skasowałam. Nie mogłabym. Przecież wiesz  ze byłeś ważny. Że jesteś nadal ?  Boże nie wiem ! Ale wiem jedno. Chciałabym się z Tobą spotkać tak po prostu jak zwykli znajomi. Wyjść razem na piwo  pogadać.. jak kiedyś. Wiem też że przecież Ty sie nie odezwiesz. Tak wiem   dla mojego dobra.  Czy mam to zrobić ja ? Ale co mam Ci napisać ?    Cześć. Pamiętasz mnie jeszcze ? To ja   ta idiotka no wiesz .. już mi przeszło możemy zostać kumplami ?   Jaka ja jestem głupia. Wszystko potrafię perfekcyjnie spieprzyć. Co ja mam robić..

need.you.here dodano: 6 sierpnia 2014

Tęsknię. Tak po prostu. Spójrz.. minęło już tyle czasu od naszego ostatniego spotkania, od naszego ostatniego wymienionego spojrzenia.. Od ostatniego uścisku..Pomyślałam o Tobie wczoraj. I dziś znów. Boże nieee.. Przejrzałam nasze stare wiadomości. No przecież, że ich nie skasowałam. Nie mogłabym. Przecież wiesz, ze byłeś ważny. Że jesteś nadal ? Boże nie wiem ! Ale wiem jedno. Chciałabym się z Tobą spotkać tak po prostu jak zwykli znajomi. Wyjść razem na piwo, pogadać.. jak kiedyś. Wiem też że przecież Ty sie nie odezwiesz. Tak wiem - dla mojego dobra. Czy mam to zrobić ja ? Ale co mam Ci napisać ? " Cześć. Pamiętasz mnie jeszcze ? To ja - ta idiotka no wiesz .. już mi przeszło możemy zostać kumplami ? " Jaka ja jestem głupia. Wszystko potrafię perfekcyjnie spieprzyć. Co ja mam robić..

Codziennie coś innego  każdego wieczora nowa znajomość  a każdej kolejnej nocy mała dawka snu. To zupełnie inny świat  którego nie znałam wcześniej. Żaden dzień nie jest taki sam  problemów nie ma i wreszcie jest okazja aby zapomnieć. Każda nowo poznana osoba uświadamia w przekonaniu  że życie ma w sobie coś wyjątkowego i równie wyjątkowy jest ten czas  który pokazuje  że ja potrafię cieszyć się życiem. Jednak jest też coś co boli. W końcu przychodzi dzień kiedy wszystko się kończy  dzień który uświadamia  że znów traci się te piękne chwile i wyjątkowych ludzi. Wtedy znów jest ten moment kiedy człowiek uświadamia sobie  że wszystko jest na chwilę  ale mimo to jest szczęśliwy  że chociaż tej chwili mógł zakosztować.    napisana

napisana dodano: 4 sierpnia 2014

Codziennie coś innego, każdego wieczora nowa znajomość, a każdej kolejnej nocy mała dawka snu. To zupełnie inny świat, którego nie znałam wcześniej. Żaden dzień nie jest taki sam, problemów nie ma i wreszcie jest okazja aby zapomnieć. Każda nowo poznana osoba uświadamia w przekonaniu, że życie ma w sobie coś wyjątkowego i równie wyjątkowy jest ten czas, który pokazuje, że ja potrafię cieszyć się życiem. Jednak jest też coś co boli. W końcu przychodzi dzień kiedy wszystko się kończy, dzień który uświadamia, że znów traci się te piękne chwile i wyjątkowych ludzi. Wtedy znów jest ten moment kiedy człowiek uświadamia sobie, że wszystko jest na chwilę, ale mimo to jest szczęśliwy, że chociaż tej chwili mógł zakosztować. / napisana

Mówiłeś mi  jesteś moim aniołem    nie wyobrażam sobie bez Ciebie życia   a później z taką łatwością odszedłeś ode mnie. Nagle słowa stały się tak mało znaczące  a ja nie potrafiłam uwierzyć  że można tak łatwo rzucać je na wiatr. Nie wiedziałam w co mogę jeszcze wierzyć   straciłam zaufanie do każdego wokół  bo nagle wszyscy wydali się tacy zakłamani. Zmieniłeś mój sposób patrzenia na świat i na ludzi. Odchodząc odebrałeś mi zdolność do kochania  bo pomimo tego   że jestem przepełniona miłością do Ciebie ja nie umiem kochać.   napisana

napisana dodano: 25 lipca 2014

Mówiłeś mi "jesteś moim aniołem", "nie wyobrażam sobie bez Ciebie życia", a później z taką łatwością odszedłeś ode mnie. Nagle słowa stały się tak mało znaczące, a ja nie potrafiłam uwierzyć, że można tak łatwo rzucać je na wiatr. Nie wiedziałam w co mogę jeszcze wierzyć, straciłam zaufanie do każdego wokół, bo nagle wszyscy wydali się tacy zakłamani. Zmieniłeś mój sposób patrzenia na świat i na ludzi. Odchodząc odebrałeś mi zdolność do kochania, bo pomimo tego, że jestem przepełniona miłością do Ciebie ja nie umiem kochać. / napisana

Nie wiem jak to jest możliwe  w końcu minęło tyle czasu  który miał uzdrowić moją chorą duszę i popękane serce  ale ciągle połową siebie tkwię w tym  co było kiedyś. To nie są tylko wspomnienia  które nie chcą przeminąć. To jest coś więcej   takie poczucie  że to co było najpiękniejsze może jeszcze wrócić  że wystarczy tylko odpowiednie słowo  a znów będzie jak dawniej. Tamto życie było lepsze  dlatego więc tak często do niego wracam  ciągle porównuję  analizuje. Utknęłam w tym czego dawno już nie ma  a to strasznie wykańcza i w żaden sposób nie pozwala otworzyć jakiegokolwiek nowego rozdziału. Chciałabym odciąć się od tego jakąś grubą kreską  ale on ciągle jest ważną częścią mnie  a dopóki nią będzie   ja nie urodzę się od nowa.    napisana

napisana dodano: 25 lipca 2014

Nie wiem jak to jest możliwe, w końcu minęło tyle czasu, który miał uzdrowić moją chorą duszę i popękane serce, ale ciągle połową siebie tkwię w tym, co było kiedyś. To nie są tylko wspomnienia, które nie chcą przeminąć. To jest coś więcej - takie poczucie, że to co było najpiękniejsze może jeszcze wrócić, że wystarczy tylko odpowiednie słowo, a znów będzie jak dawniej. Tamto życie było lepsze, dlatego więc tak często do niego wracam, ciągle porównuję, analizuje. Utknęłam w tym czego dawno już nie ma, a to strasznie wykańcza i w żaden sposób nie pozwala otworzyć jakiegokolwiek nowego rozdziału. Chciałabym odciąć się od tego jakąś grubą kreską, ale on ciągle jest ważną częścią mnie, a dopóki nią będzie - ja nie urodzę się od nowa. / napisana

Byłam tutaj. Cały czas byłam tutaj i czekałam na Ciebie. Wystarczyło jedno słowo  jeden gest  a znów moglibyśmy walczyć o swoją wspólną przyszłość. Ja naprawdę tak długo czekałam i łudziłam się  że znów usłyszę Twój magiczny głos. I wyglądałam przez okno każdego wieczora szukając Twojej sylwetki w tej przerażającej ciemności. Nie przychodziłeś przez tyle dni  więc moja siła wypaliła się razem z nadzieją na wspólne życie. Teraz muszę pozwolić odejść mojej miłości w taki sposób w jaki pozwoliłam odejść Tobie. Nie mamy już nic  więc uczucie już też nie jest potrzebne. Łzy płyną na samą myśl o utraconej przeszłości  ale to chyba już ten czas kiedy szczelnie trzeba pozamykać wszystko to  co ulotniło się wraz z zachodzącym słońcem. Żegnaj więc moja miłości. Najwyraźniej to nie Ty byłaś mi pisana.    napisana

napisana dodano: 21 lipca 2014

Byłam tutaj. Cały czas byłam tutaj i czekałam na Ciebie. Wystarczyło jedno słowo, jeden gest, a znów moglibyśmy walczyć o swoją wspólną przyszłość. Ja naprawdę tak długo czekałam i łudziłam się, że znów usłyszę Twój magiczny głos. I wyglądałam przez okno każdego wieczora szukając Twojej sylwetki w tej przerażającej ciemności. Nie przychodziłeś przez tyle dni, więc moja siła wypaliła się razem z nadzieją na wspólne życie. Teraz muszę pozwolić odejść mojej miłości w taki sposób w jaki pozwoliłam odejść Tobie. Nie mamy już nic, więc uczucie już też nie jest potrzebne. Łzy płyną na samą myśl o utraconej przeszłości, ale to chyba już ten czas kiedy szczelnie trzeba pozamykać wszystko to, co ulotniło się wraz z zachodzącym słońcem. Żegnaj więc moja miłości. Najwyraźniej to nie Ty byłaś mi pisana. / napisana

Pokochaj mnie. Pokochaj moj zapach  dotyk i spojrzenie. Pokochaj moje humorki  moja bezczelnosc i wrednosc. Pokochaj moje cialo  moj usmiech i smiech. Pokochaj kazda klotnie  ktora skonczy sie pocalunkami. Pokochaj calym serduszkiem i chodz ze mna zdobyc swiat   swiat naszych marzen i szczescia.   podobnodziwka

need.you.here dodano: 20 lipca 2014

Pokochaj mnie. Pokochaj moj zapach, dotyk i spojrzenie. Pokochaj moje humorki, moja bezczelnosc i wrednosc. Pokochaj moje cialo, moj usmiech i smiech. Pokochaj kazda klotnie, ktora skonczy sie pocalunkami. Pokochaj calym serduszkiem i chodz ze mna zdobyc swiat - swiat naszych marzen i szczescia. / podobnodziwka
Autor cytatu: podobnodziwka

Nigdy nie zrozumiem dlaczego ludzie odchodzą  od tak . Nie zrozumiem dlaczego potrafią w jednej chwili spakować swoje walizki i nawet bez słowa wytłumaczenia czy pożegnania  odchodzą. To boli najbardziej  bo ta burza  której nic nie zapowiadało pozostawia po sobie ogromne zniszczenia. Przez tygodnie i miesiące zastanawiasz się co źle zrobiłaś  że tak nagle odszedł. To strasznie męczy. Bardzo trudno pogodzić się z myślą  źle go kochałam  że wczoraj był  a dziś odszedł . Trudno wtedy poukładać sobie cały świat  bo w jednej sekundzie kończy się wszystko. To trochę jak śmierć tylko wtedy nie umarł on  ale umarłam ja. I umierałam bardzo długo  bo każdego dnia moje serce rozpadało się w drobne kawałki. Po jego odejściu nic nie było proste. Nadal nie jest. Świadomość tego  że nie byłam wystarczająco dobra sprawia  że nie chcę nikomu ufać  powierzać siebie i swojego serca  bo mam wrażenie  że znów będę niezbyt dobra  że będę nieodpowiednia.    napisana

napisana dodano: 18 lipca 2014

Nigdy nie zrozumiem dlaczego ludzie odchodzą "od tak". Nie zrozumiem dlaczego potrafią w jednej chwili spakować swoje walizki i nawet bez słowa wytłumaczenia czy pożegnania, odchodzą. To boli najbardziej, bo ta burza, której nic nie zapowiadało pozostawia po sobie ogromne zniszczenia. Przez tygodnie i miesiące zastanawiasz się co źle zrobiłaś, że tak nagle odszedł. To strasznie męczy. Bardzo trudno pogodzić się z myślą "źle go kochałam, że wczoraj był, a dziś odszedł". Trudno wtedy poukładać sobie cały świat, bo w jednej sekundzie kończy się wszystko. To trochę jak śmierć tylko wtedy nie umarł on, ale umarłam ja. I umierałam bardzo długo, bo każdego dnia moje serce rozpadało się w drobne kawałki. Po jego odejściu nic nie było proste. Nadal nie jest. Świadomość tego, że nie byłam wystarczająco dobra sprawia, że nie chcę nikomu ufać, powierzać siebie i swojego serca, bo mam wrażenie, że znów będę niezbyt dobra, że będę nieodpowiednia. / napisana

Nigdy nie pomyślałam  ze nie będę potrafiła już związać się z kimś na stałe. Nie umiem .. Nie mogę .. Żaden nie jest Tobą. Nie potrafię  zaakceptować innych.. Nawet gdy próbują się do Ciebie upodobnić .

need.you.here dodano: 16 lipca 2014

Nigdy nie pomyślałam, ze nie będę potrafiła już związać się z kimś na stałe. Nie umiem .. Nie mogę .. Żaden nie jest Tobą. Nie potrafię zaakceptować innych.. Nawet gdy próbują się do Ciebie upodobnić .

Popełniłam błąd. Powinnam wiedzieć  że najwięcej prawdy można wyczytać między wierszami. Ale ja wtedy tak mało wiedziałam o życiu  trwałam w swojej bajce otoczona dziwnymi przekonaniami. Nikt nie był w stanie pokazać mi jak powinnam postępować. Jednak w każdej chwili kochałam Cię bardziej niż ktokolwiek inny na tym świecie. Ja wiem  że nie byłam idealna  ale czy jest ktoś kto nie popełnia żadnych błędów? Mimo tego starałam się dla Ciebie najmocniej jak umiałam  mimo niedoskonałości i wszelkich wad jakie miałam. Musisz wiedzieć  że nie było nic ważniejszego niż Twoje poczucie szczęścia. Być może to dlatego pozwoliłam Ci odejść i tylko po ciuchu przeklinałam  że nie dostaliśmy drugiej szansy. Przepraszam  że czasem była zupełnie inna niż byś chciał  ale ja pragnęłam się zmieniać dla Ciebie  każdego dnia chciałam być lepsza. Jednak Ty i tak ze mnie zrezygnowałeś. Poświęcałam całą siebie  aby nie dostać niczego w zamian.    napisana

napisana dodano: 15 lipca 2014

Popełniłam błąd. Powinnam wiedzieć, że najwięcej prawdy można wyczytać między wierszami. Ale ja wtedy tak mało wiedziałam o życiu, trwałam w swojej bajce otoczona dziwnymi przekonaniami. Nikt nie był w stanie pokazać mi jak powinnam postępować. Jednak w każdej chwili kochałam Cię bardziej niż ktokolwiek inny na tym świecie. Ja wiem, że nie byłam idealna, ale czy jest ktoś kto nie popełnia żadnych błędów? Mimo tego starałam się dla Ciebie najmocniej jak umiałam, mimo niedoskonałości i wszelkich wad jakie miałam. Musisz wiedzieć, że nie było nic ważniejszego niż Twoje poczucie szczęścia. Być może to dlatego pozwoliłam Ci odejść i tylko po ciuchu przeklinałam, że nie dostaliśmy drugiej szansy. Przepraszam, że czasem była zupełnie inna niż byś chciał, ale ja pragnęłam się zmieniać dla Ciebie, każdego dnia chciałam być lepsza. Jednak Ty i tak ze mnie zrezygnowałeś. Poświęcałam całą siebie, aby nie dostać niczego w zamian. / napisana

Pozwól  że przyjdę i przy zgaszonym świetle opowiem Ci troszkę o mojej miłości. Nie będzie to historia jak z bajki  nie usłyszysz happy endu  ale być może uświadomisz sobie jak długo i mocno można kochać kogoś kogo od dawna już nie ma. Nie musisz nawet na mnie patrzeć  wystarczy  że wysłuchasz kilku słów o tęsknocie  która przelewała się z serca do każdej komórki mojego ciała. Opowiem Ci o dniach  które były pokryte ciemnością i smutkiem oraz o tym jak nie byłam w stanie walczyć z bólem. Nie będzie Ci łatwo ze świadomością ilości cierpienia jakiego mi zadałeś  ale mi też nie było łatwo żadnego dnia. Od chwili kiedy nasze drogi rozeszły się na dobre ja umierałam każdej nocy i modliłam się aby ktoś zawrócił czas. Teraz więc pora abyś zrozumiał  że to wszystko zabolało mnie o wiele bardziej niż sądziłeś  że czas wcale nie uleczył moich ran  a jedynie przyzwyczaił mnie do myśli  że jestem zbyt marna i niewystarczająca aby posmakować Twojej miłości.   napisana

napisana dodano: 15 lipca 2014

Pozwól, że przyjdę i przy zgaszonym świetle opowiem Ci troszkę o mojej miłości. Nie będzie to historia jak z bajki, nie usłyszysz happy endu, ale być może uświadomisz sobie jak długo i mocno można kochać kogoś kogo od dawna już nie ma. Nie musisz nawet na mnie patrzeć, wystarczy, że wysłuchasz kilku słów o tęsknocie, która przelewała się z serca do każdej komórki mojego ciała. Opowiem Ci o dniach, które były pokryte ciemnością i smutkiem oraz o tym jak nie byłam w stanie walczyć z bólem. Nie będzie Ci łatwo ze świadomością ilości cierpienia jakiego mi zadałeś, ale mi też nie było łatwo żadnego dnia. Od chwili kiedy nasze drogi rozeszły się na dobre ja umierałam każdej nocy i modliłam się aby ktoś zawrócił czas. Teraz więc pora abyś zrozumiał, że to wszystko zabolało mnie o wiele bardziej niż sądziłeś, że czas wcale nie uleczył moich ran, a jedynie przyzwyczaił mnie do myśli, że jestem zbyt marna i niewystarczająca aby posmakować Twojej miłości. / napisana

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć