 |
Kochaj mnie! Tak, żebyś nie spał w nocy, zastanawiając się czy ja aby na pewno śpię sama. Żebyś skręcał się z zazdrości, widząc mój uśmiech skierowany do innego chłopaka. Żebyś czuł ... nie, nie radość. Radość, to za mało powiedziane. Niewysłowioną ekstazę widząc moje oczy patrzące w Twoją stronę. No, kochaj tak!
|
|
 |
I to nieustanne czekanie, napisze , nie napisze , napisze , nie napisze . wchodzisz w jego okienko i myślisz ' nie to on powinien '.
|
|
 |
Ciągle ma jeszcze tą chorą nadzieję, że może nie usłyszała dźwięku telefonu.
|
|
 |
Przy Tobie wszystko wydaje się możliwe, życie jest nieskomplikowane, a marzenia w zasięgu ręki.
|
|
 |
A gdy będę w nieprzyzwoicie krótkiej sukience Ty wciąż będziesz patrzył mi w oczy. Wtedy uwierzę.
|
|
 |
Jestem wczorajszym dniem, twą niedokończoną przyjemnością.
|
|
 |
Ichoćbym nie wiem jak była zła i nawet jeśli bym krzyczała że cię nienawidzę , że masz się wynosić , nie możesz odejść rozumiesz ? Nie możesz.
|
|
 |
Jej szczęścia nie były w stanie opisać żadne słowa, dlatego zamilkła, a jej oczy się śmiały.. Wciąż i wciąż.
|
|
 |
Jesteś moimi oczami pełnymi zaufania i ramionami obejmującymi najmocniej na świecie.
|
|
 |
Kochali przez pierwszy tydzień,
potem już sobie z jej osobowością
nie radzili.
|
|
 |
Jego aksamitny i niski tembr głosu rozbrzmiewał w jej głowie, powodując napływ niesamowitego optymizmu i wewnętrznego szczęścia. Jego delikatny uśmiech był dla niej czymś więcej niż tylko miłym gestem czy okazem sympatii. Sprawiał, że chciała te chwile zatrzymać na dłużej. Uwielbiała gdy mrużył oczy w czasie kiedy promienie słoneczne dotykały jego bladej cery. Każdy jego ruch dokładnie analizowała. W czasie rozmowy wsłuchiwała się w jego słowa, zupełnie jakby chciała zapisać je wszystkie w swojej głowie. Widziała w nim coś więcej niż cudownego chłopaka, widziała w nim anioła
|
|
 |
Chciałabym mieć to piekło za sobą. Swoją obojętnością bardzo mi pomagasz, wiesz?
|
|
|
|