 |
Nie dotykaj mojego serca, bo zepsujesz!
|
|
 |
Wiesz jak to jest budzić się co noc ze łzami pod powiekami? Słyszeć jak serce wygrywa marsz żałobny? Jak podczas 40stopniowej temperatury odczuwasz wewnętrzne zimno i jak wśród miliona ludzi być samotnym? Jeśli nie wiesz to nie pierdol, że mnie rozumiesz.
|
|
 |
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie da się wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy.
|
|
 |
|
całuję te usta, bo mam taką zachciankę. bo taki pomysł akurat wpadł mi do głowy, a przy złączeniu się warg czuję, że odnalazł aprobację. po tygodniu możemy o sobie zapomnieć - ale teraz jest, podwyższa mi ciśnienie, koloryzuje miejsce, rzeczywistość. serce łomocze bo mu się podoba. zaangażowanie zamiotło pod dywan swoich małych parametrów. wreszcie zrozumiało, że uczucia chuj dają. przyjemność w postaci ciepłego oddechu na brodzie, oddechu który niewątpliwie otula moją twarz pierwszy i ostatni raz.
|
|
 |
Nie czyń priorytetu z kogoś, kto ma Cię tylko za opcję.
|
|
 |
Dobrze mieć za kim tęsknić, na kogo czekać i o kim myśleć.
|
|
 |
psychika to studnia źródło wydarzeń . zrobisz wszystko co ona Ci karze . widzisz twarze śmiejące się z boku . ja cierpię z powodu myśli natłoku .
|
|
 |
|
Wiem kiedy wracasz od niej. Zawsze po takim spotkaniu w Twoich źrenicach kryję się poczucie winy, a w dłoniach jej kształty. Starasz się być miły i tak cholernie czuły jakby to miało coś zmienić. Ja wiem, ja zawsze kurwa wiem i to mnie dobija. Znam Cię za dobrze, by nie wyczuć jej smaku na Twoich ustach, tej nutki ostatniego orgazmu w głosie. /esperer
|
|
 |
Z chmurami sobie radzę, ale nie mogę walczyć z zaćmieniem.
|
|
 |
kocham być bezczelna , uwielbiam pokazywać niezależność , nie mogę żyć bez erotyczności .
|
|
 |
Wiesz, udając kogoś nigdy nie będziesz sobą.
|
|
|
|