 |
Najgorsze z tego wszystkiego jest chyba to, że nie wiem w którym momencie kłamałeś. Czy mówiąc mi, że jestem całym Twoim światem i jak odejdę to nie będziesz miał już nic, czy ostatnio pisząc mi, że mnie nie kochasz i nie widzisz już dla Nas szans? Bo w którymś napewno, bo jeżeli tamto było prawdą, to nie mogłeś tak po prostu zapomnieć i mnie skreślić. Tylko to chciałabym wiedzieć, wtedy mogłabym to zamknąć za sobą wiedząc to. Wiesz kocham Cię, ale nauczyłam się żyć bez Ciebie. Kiedyś Ci wybacze i będę chciała się spotkać, żeby po prostu z Tobą wszystko wyjaśnić. Ty chciałbyś teraz, ale wiesz, nie jestem jeszcze na to gotowa./ASs
|
|
 |
" polej ... jeszcze " powiedziałam słabym głosem. spojrzał na mnie niepewnym wzrokiem. jeszcze takiej mnie nie widział. " przepraszam. ja nie chciałem ... " zaczął niezdarnie a ja tylko zgromiłam go wzrokiem. " jak mogłeś, co? przecież to my to stworzyliśmy. M Y! " przeliterowałam nasze MY. chwytałam się tego jak tonący człowiek. " wybacz mi " pokręciłam głową i o chwiejnych nogach wyszłam na dwór wciągając ostatnie listopadowe powietrze. szłam wolno. nigdzie mi się nie śpieszyło. a on tam został. jak zwykle przegrany mięczak który nie potrafił zawalczyć dostatecznie mocno o moje serce. upokorzyć, wyśmiać a potem? nic. pustka. samotna noc, dym wciągany w płuca i tętniące życiem miasto. ~ HB.
|
|
 |
z uśmiechem wspominam wszystke dobre chwile kiedy jeszcze byłeś mój. kiedy jeszcze nie zmieniĺy Cię te studia tak bardzo, kiedy jeszcze dbałeś o to co czuję. i myślę, że w tym momencie właśnie trzeba odejść. w spokoju. wiem, że jeszcze przed dwoma godzinami pisałam Ci, że da się to naprawić. ale wiem dobrze, że to się nie skończy tak jak chcemy. że to nie będzie długo i szczęśliwie. ~ HB.
|
|
 |
|
Nawet śmierć kiedyś umiera.|k.f.y
|
|
 |
Siadam na łóżku, biorę telefon do ręki i wybieram Twój numer. Kiedy Go wybijam zaczynam się zastanawiać co bym Ci powiedziała po tak długim czasie. No bo co miałabym Ci powiedzieć? Że nadal tęsknię i Cię kocham, że wierzę, że wrócisz do mnie? Czy po prostu zapytać co u Ciebie słychać, bojąc się jednocześnie odpowiedzi, że masz kogoś? Nie wiem sama. Siedzę tak około godziny wpatrując się w Twój numer. Milion myśli w głowie i jedna ta najważniejsza, żeby usłyszeć Twój głos chociaż przez chwilę. Dochodzi do mnie, że Ty wcale tego nie chcesz. Kasuje cyferki i odkładam telefon wiedząc, że i tak byś nie odebrał przecież./ASs
|
|
 |
Nadal wierzysz, że to jeszcze wróci. Nadal czekasz na jakąkolwiek reakcję z Jego strony. Myślisz, że nadejdzie taki dzień, gdy idąc ulicą, zatrzyma się i powie: cholera, ona mnie naprawdę kocha. A później przybiegnie pod twoje drzwi, może jeszcze zagra na gitarze, czekając aż wyjdziesz na balkon, wręczy bukiet kwiatów i będziecie żyli długi i szczęśliwie. Daj spokój, obie wiemy, że w takim złudzeniu żyją tylko księżniczki w bajkach. Spójrz za siebie. Wiem, nie powinno się patrzeć wstecz, ale zrób to tylko na chwilę. Widzisz te momenty upokorzenia? Słyszysz znów Jego słowa, które zadały ci ból? Widzisz nieprzespane noce? Nadzieję, że może dziś go spotkasz i może to właśnie dziś będzie lepiej, inaczej? Chwilową radość, kiedy coś poszło po twojej myśli? A teraz wróć z powrotem i odpowiedz sobie na pytanie, którego tak bardzo się boisz: czy jest sens czekać nadal? Przecież minęło już tyle czasu. [ yezoo ]
|
|
 |
Nadal wierzysz, że to jeszcze wróci. Nadal czekasz na jakąkolwiek reakcję z Jego strony. Myślisz, że nadejdzie taki dzień, gdy idąc ulicą, zatrzyma się i powie: cholera, ona mnie naprawdę kocha. A później przybiegnie pod twoje drzwi, może jeszcze zagra na gitarze, czekając aż wyjdziesz na balkon, wręczy bukiet kwiatów i będziecie żyli długi i szczęśliwie. Daj spokój, obie wiemy, że w takim złudzeniu żyją tylko księżniczki w bajkach. Spójrz za siebie. Wiem, nie powinno się patrzeć wstecz, ale zrób to tylko na chwilę. Widzisz te momenty upokorzenia? Słyszysz znów Jego słowa, które zadały ci ból? Widzisz nieprzespane noce? Nadzieję, że może dziś go spotkasz i może to właśnie dziś będzie lepiej, inaczej? Chwilową radość, kiedy coś poszło po twojej myśli? A teraz wróć z powrotem i odpowiedz sobie na pytanie, którego tak bardzo się boisz: czy jest sens czekać nadal? Przecież minęło już tyle czasu. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Niestety, jest idiotą z wyobru. Nic z tym nie zrobisz. / zamilczkurwa
|
|
 |
na spacerze, paląc fajkę, kiedy ponosi melanż, wciągając kreskę, czytając książkę, pociągając kolejny łyk bolsa, w pracy, na imprezie, z bólem gardła po koncercie,zjarana, zapłakana, milcząca, roześmiana, przed poranną kawą, setki czy dwadzieścia kilometrów dalej... tęsknię. ~ HB.
|
|
 |
nie jesteś mój, nie jestem twoja. skończmy to zanim zapali się iskra którą trzeba będzie brutalnie zdeptać butem. ~ HB.
|
|
 |
co mam powiedzieć? kocham go każdą cząstką mojego serca, uwielbiam jak bierze moją rękę w swoją dłoń i składa ją w piąstkę i całuje tak czule. kiedy mówi, że mnie kocha mówi to tak drżącym i czułym głosem przeznaczonym tylko na ważne słowa. jest w nim tyle do kochania. kocham nawet to, że jest tym chłopczykiem który nie potrafi zachować się poważnie kiedy jest między nami źle. doprowadza mnie do łez i pewnie nie raz jeszcze mnie skrzywidzi, ale kocham go. mocniej niż mógłby sobie wyobrazić. ~ HB.
|
|
|
|