 |
Każda sekunda zmienia się w godzinę,
gdy nie ma Cię, nie ma nic tam na szczycie,
pokoloruj ten szkic zwany życiem
|
|
 |
Ci którzy żyją nadzieją widzą dalej CI którzy żyją miłością widzą głębiej a CI co żyją wiarą widzą wszystko w innym świetle :)
|
|
 |
Napisałam Ci, że mnie nie obchodzisz, że usuwam się na zawsze z Twojego życia. Pierwszy raz Cię okłamałam, pisząc to łzy płynęły w dół twarzy, ale tak będzie lepiej. Nie mogę ciągle pisać, bo ranisz moim swoim odpisywaniem, albo Jego brakiem. Nie mogę kurwa w tym wiecznie tkwić i czekać na jakikolwiek znak. Dałeś mi "czarno na białym" do zrozumienia, że mnie nie kochasz, że mnie nie chcesz. Boli to w chuj, ale no kurwa muszę z tym żyć. Nie mogę się poddać. Jednak wiem jedno, już do końca życia jakaś cząstka mnie będzie na Ciebie czekać i wierzyć, że może kiedyś wrócisz. Kocham Cię tak bardzo, że ta miłość mnie wewnętrznie zabija, kocham Cię tak jak nigdy nie kochałam. W sumie nie wiedziałam, że miłość może być, aż tak wielka. Tęsknię cholernie, ale tak jak napisałam wyżej. Znikam z Twojego życia, mimo że to boli./ASs
|
|
 |
Powiedz mi, czy gdy się skaleczysz i na Twoim ciele powstanie rana to zagoi się gdy wiecznie będziesz ją rozdrapywać? Czy zniknie, przestanie boleć gdy w każdej sekundzie, minucie, godzinie będziesz pogarszać jej stan? Nie. Więc powiedz, czemu swoją rane w sercu, w duszy każdego dnia rozdrapujesz na nowo zamiast dać jej się spokojnie zagoić? Dlaczego w każdej minucie swojego życia sprawiasz, że ta rana boli coraz bardziej, że wciąż się powiększa. Boli Cię, cholernie Cię boli i uwierz, że boleć będzie. Tylko od Ciebie zależy czy w końcu weźmiesz się w garść i pozwolisz na to by ból zniknął wraz z raną. Jesteś Panią swojego losu więc nie pierdol mi, że nie dasz rady. Nie mówię, że będzie łatwo, że pstrykniesz palcami i od razu rana, ból i uczucie odejdą. Będziesz musiała walczyć - ale co nas nie zabije to nas wzmocni. Jesteś silna i wiem, że sobie poradzisz jeśli tylko znajdziesz w sobię siłę, która gdzieś tam pod tym całym bólem jest i czeka, aż ją wykorzystasz. / podobnodziwka [dedyk.]
|
|
 |
Byłam zawsze. Byłam wtedy, kiedy mnie potrzebował i kiedy sprawiał, że musiałam czekać. Byłam tym jego pieprzonym pewniakiem, że zawsze znajdę dla niego czas, serce i całą gamę czułości. Byłam wstanie zrezygnować ze wszystkiego, byle tylko on miał wszystko. Przysięgam, że był najważniejszą częścią mojego małego świata. Coraz ważniejszą. Tylko, że on nigdy nie traktował mnie tak samo..
|
|
 |
I te momenty kiedy Cię chcę, a chcieć Cię nie powinnam.
|
|
 |
Ludzie bagatelizują często Twoje smutki i problemy, ponieważ Ty na pewno dasz sobie radę, często chciała byś mieć kogoś kto Cie zrozumie, z kim będziesz mogła pogadać tak jak inni mogą z Tobą.
Jesteś silna, cholernie silna, ale czasem to powoduje że czujesz się słabo
|
|
 |
Cześć Grudzień. Bądź dobrym zakończeniem 2014 roku, proszę.
|
|
 |
Poznajmy się jeszcze raz, oparci o to co dziś już wiemy.
|
|
 |
Wiem jak to jest kiedy chcesz umrzeć, lecz nie masz tej odwagi. Wiem jak boli uśmiech. Jak próbujesz się dopasować, lecz nie możesz. Jak ranisz się zewnętrznie by zabić wewnętrzny ból.
|
|
 |
Więc to był jeden dzień z tych najcenniejszych dni które nigdy nie wracają
|
|
 |
Nie powiem, że tęsknię. Nie wypada.
|
|
|
|