głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika no_siema_kochanie_xd

Ja po prostu wolę wiedzieć kiedy żegnam się na zawsze  a kiedy na chwilę. esperer

esperer dodano: 6 października 2013

Ja po prostu wolę wiedzieć kiedy żegnam się na zawsze, a kiedy na chwilę./esperer

niech mi ktoś odpowie dlaczego wszystko się nie układa  dlaczego wszystko w tym jebanym życiu idzie nie tak jak trzeba. powiedz mi kurwa czy tak właśnie wygląda sprawiedliwość  że jeden zasypia ze łzami w oczach a drugi spędza wieczór z rodziną przed telewizorem śmiejąc się przy jakiejś amerykańskiej komedii. za co to wszystko?

whistle dodano: 5 października 2013

niech mi ktoś odpowie dlaczego wszystko się nie układa, dlaczego wszystko w tym jebanym życiu idzie nie tak jak trzeba. powiedz mi kurwa czy tak właśnie wygląda sprawiedliwość, że jeden zasypia ze łzami w oczach a drugi spędza wieczór z rodziną przed telewizorem śmiejąc się przy jakiejś amerykańskiej komedii. za co to wszystko?

miło jest się dowiedzieć na zakończenie i rozpoczęcie tygodnia takie coś o własnej matce   gratuluje mamusiu. jak łatwo można stracić szacunek do najważniejszej osoby w życiu :

whistle dodano: 4 października 2013

miło jest się dowiedzieć na zakończenie i rozpoczęcie tygodnia takie coś o własnej matce - gratuluje mamusiu. jak łatwo można stracić szacunek do najważniejszej osoby w życiu :)

Codzienność stała się dla mnie fikcją. Muszę udawać  że jestem szczęśliwa  kiedy wnętrze rozdzierane jest na malutkie cząsteczki. Muszę przybierać różne maski  aby nie pokazać smutku przepełniającego moje serce. Muszę robić mocniejszy makijaż  aby się nie poddać zbyt szybko i nie zacząć płakać podczas krótkiej chwili słabości. Muszę udawać  grać życiem  omijać niebezpieczne zakręty  aby nie wpaść w kolejny dołek. Muszę  bo inaczej tego nie przetrwam. Odkąd codzienność została otoczona samotnością  to nie mam innego wyjścia. Bo tak łatwo jest pokazać uśmiech na twarzy  aniżeli dzielić się tym co jest nie tak. Starać się żyć tak  aby unikać  jak najwięcej niebezpiecznych pytań.  Tak najlepiej  najbezpieczniej...

remember_ dodano: 4 października 2013

Codzienność stała się dla mnie fikcją. Muszę udawać, że jestem szczęśliwa, kiedy wnętrze rozdzierane jest na malutkie cząsteczki. Muszę przybierać różne maski, aby nie pokazać smutku przepełniającego moje serce. Muszę robić mocniejszy makijaż, aby się nie poddać zbyt szybko i nie zacząć płakać podczas krótkiej chwili słabości. Muszę udawać, grać życiem, omijać niebezpieczne zakręty, aby nie wpaść w kolejny dołek. Muszę, bo inaczej tego nie przetrwam. Odkąd codzienność została otoczona samotnością, to nie mam innego wyjścia. Bo tak łatwo jest pokazać uśmiech na twarzy, aniżeli dzielić się tym co jest nie tak. Starać się żyć tak, aby unikać, jak najwięcej niebezpiecznych pytań. Tak najlepiej, najbezpieczniej...

Jesteśmy tacy sami jak to co przeżyliśmy. Dlatego najczęściej jesteśmy smutni  bo przydarzają się nam złe rzeczy  bo świat jest zły. esperer

esperer dodano: 4 października 2013

Jesteśmy tacy sami jak to co przeżyliśmy. Dlatego najczęściej jesteśmy smutni, bo przydarzają się nam złe rzeczy, bo świat jest zły./esperer

http:  www.lastfm.pl user yeepkayoo dodawać do znajomych :

whistle dodano: 3 października 2013

http://www.lastfm.pl/user/yeepkayoo dodawać do znajomych :)

Codziennie zastanawiam się  jakby wyglądało moje życie  gdybym wybrała zupełnie inną drogę  gdybym wtedy mu nie uległa  a wybrałabym kogoś innego  kogoś kto pomimo tego co zrobiłam  wciąż przy mnie jest  kto chce w jakiś sposób przy mnie być. Zastanawiam się  czy nie byłoby dziś lepiej? Kto wie. Mogłabym dzisiaj się uśmiechać  spędzać z Nim te jesienne wieczory  a nie siedzieć przed komputerem tak  jak teraz i rozmyślać nad tym wszystkim. Nie musiałabym okazywać swojej słabości  nie musiałabym walczyć z napływającymi łzami do oczu. Mogłabym być szczęśliwa tak  jak zawsze tego chciałam  ale nie mogę. Muszę nadal płacić za swoje błędy  za złe wybory  za te grzechy  które popełniłam  a których do dziś żałuję. I wiem  że to będzie się ciągnęło za mną już do śmierci  wiem  że nigdy o tym nie zapomnę i nie zaznam tego co chciałam. Muszę zapłacić za swoje błędy  za kłamstwa... Muszę zapłacić jedną z wysokich cen za to.

remember_ dodano: 3 października 2013

Codziennie zastanawiam się, jakby wyglądało moje życie, gdybym wybrała zupełnie inną drogę, gdybym wtedy mu nie uległa, a wybrałabym kogoś innego, kogoś kto pomimo tego co zrobiłam, wciąż przy mnie jest, kto chce w jakiś sposób przy mnie być. Zastanawiam się, czy nie byłoby dziś lepiej? Kto wie. Mogłabym dzisiaj się uśmiechać, spędzać z Nim te jesienne wieczory, a nie siedzieć przed komputerem tak, jak teraz i rozmyślać nad tym wszystkim. Nie musiałabym okazywać swojej słabości, nie musiałabym walczyć z napływającymi łzami do oczu. Mogłabym być szczęśliwa tak, jak zawsze tego chciałam, ale nie mogę. Muszę nadal płacić za swoje błędy, za złe wybory, za te grzechy, które popełniłam, a których do dziś żałuję. I wiem, że to będzie się ciągnęło za mną już do śmierci, wiem, że nigdy o tym nie zapomnę i nie zaznam tego co chciałam. Muszę zapłacić za swoje błędy, za kłamstwa... Muszę zapłacić jedną z wysokich cen za to.

Chciałabym zacząć żyć normalnie tak  jak należy. Bez tych wszystkich epizodów różnych  które kończą się zawsze płaczem  bólem  czy rozstaniem. Nie chcę już tego znosić. Mam dość  serdecznie dość ciągłych kłótni  wracających wspomnień  wyrzutów sumienia. W końcu  ile można to znosić wszystko? Rozumiem  nikt nie jest idealny  ale jeżeli historia się ciągle powtarza  jeżeli wracają dawne uczucia  czy po prostu los pisze podobny scenariusz  to jak długo można to wytrzymać? Nie da się ot tak rzucić tego w kąt i odejść. Tak  aby już nic nie czuć. Nie da się zniknąć na dłużej nie pozostawiając za sobą żadnego znaku. Za dużo by osób mogło cierpieć  ale.. Im dłużej to trwa  to tym większa dziura robi się w sercu. A to zaczyna odpychać powoli od życia. Coraz częściej powstaje mętlik  którego nie można przerwać jednym pstryknięciem palca. To znów wyszło poza wszelkie granice  znów się utworzył mętlik  bałagan  z którego tak ciężko jest się wydostać.

remember_ dodano: 3 października 2013

Chciałabym zacząć żyć normalnie tak, jak należy. Bez tych wszystkich epizodów różnych, które kończą się zawsze płaczem, bólem, czy rozstaniem. Nie chcę już tego znosić. Mam dość, serdecznie dość ciągłych kłótni, wracających wspomnień, wyrzutów sumienia. W końcu, ile można to znosić wszystko? Rozumiem, nikt nie jest idealny, ale jeżeli historia się ciągle powtarza, jeżeli wracają dawne uczucia, czy po prostu los pisze podobny scenariusz, to jak długo można to wytrzymać? Nie da się ot tak rzucić tego w kąt i odejść. Tak, aby już nic nie czuć. Nie da się zniknąć na dłużej nie pozostawiając za sobą żadnego znaku. Za dużo by osób mogło cierpieć, ale.. Im dłużej to trwa, to tym większa dziura robi się w sercu. A to zaczyna odpychać powoli od życia. Coraz częściej powstaje mętlik, którego nie można przerwać jednym pstryknięciem palca. To znów wyszło poza wszelkie granice, znów się utworzył mętlik, bałagan, z którego tak ciężko jest się wydostać.

Tak  spotkaliśmy się już wcześniej  chyba nawet w mojej sypialni. Tak  spotkaliśmy się już wcześniej  a teraz nie znamy w ogóle. esperer

esperer dodano: 3 października 2013

Tak, spotkaliśmy się już wcześniej, chyba nawet w mojej sypialni. Tak, spotkaliśmy się już wcześniej, a teraz nie znamy w ogóle./esperer

http:  ask.fm mancamen

whistle dodano: 3 października 2013

W sercu nadal panuje smutek. Nie mam tego co ważne. Nie mam najważniejszej rzeczy  której nigdy nie pozwolisz mi odczuć. Nie będę tego mieć  wiem to. Lecz czy długo jeszcze będzie trwać to oszukiwanie siebie wzajemnie? Długo jeszcze będzie walka pomiędzy wybraniem jednej a drugiej rzeczy? Przecież to się ciągnie w nieskończoność. Ciągnie i nie chce nawet przestać. Niszczy mnie to  nas... Nie wytrzymuję tego stanu  tego napięcia. Muszę się zmierzać z tym codziennie  ale nie potrafię już wstawać i od razu udawać  jak bardzo jestem szczęśliwa  że wstałam prawą nogą  kiedy to wszystko boli. Kiedy wspomnienia minionego dnia  tygodni  miesięcy  wciąż we mnie trwają. Tak bardzo mi brakuje Ciebie.. Nie wiem  ile jeszcze będę to razy powtarzać  może już do końca życia  ale będę to robić dopóki nie zrozumiesz  że Twoja miłość może mnie zmienić. Musisz tylko chcieć mi ją podarować  musisz chcieć mnie ją obdarzyć  proszę...

remember_ dodano: 2 października 2013

W sercu nadal panuje smutek. Nie mam tego co ważne. Nie mam najważniejszej rzeczy, której nigdy nie pozwolisz mi odczuć. Nie będę tego mieć, wiem to. Lecz czy długo jeszcze będzie trwać to oszukiwanie siebie wzajemnie? Długo jeszcze będzie walka pomiędzy wybraniem jednej a drugiej rzeczy? Przecież to się ciągnie w nieskończoność. Ciągnie i nie chce nawet przestać. Niszczy mnie to, nas... Nie wytrzymuję tego stanu, tego napięcia. Muszę się zmierzać z tym codziennie, ale nie potrafię już wstawać i od razu udawać, jak bardzo jestem szczęśliwa, że wstałam prawą nogą, kiedy to wszystko boli. Kiedy wspomnienia minionego dnia, tygodni, miesięcy, wciąż we mnie trwają. Tak bardzo mi brakuje Ciebie.. Nie wiem, ile jeszcze będę to razy powtarzać, może już do końca życia, ale będę to robić dopóki nie zrozumiesz, że Twoja miłość może mnie zmienić. Musisz tylko chcieć mi ją podarować, musisz chcieć mnie ją obdarzyć, proszę...

Widzę w ich oczach nienawiść. Ten ból  który ciągle jest przy Nich  bo kiedyś podjęli złą decyzję. Widzę ten żal w oczach  który zawsze był kierowany w moją stronę. Czuję się tu źle. Czuję się okropnie  bo nie potrafię przetrwać kolejnej kłótni  w której znów zostałam zmieszana z błotem. A to boli. Tak cholernie  to boli kiedy bliskie osoby nie chcą Cię znać ani widzieć. Boli również ta świadomość tego  jak jest. Krzyk  czy milczenie.. Są czymś okropnie bolesnym. Zadają cios w samo serce. Znów moja psychika tego nie wytrzymuje. Znów zatrzymuję się w miejscu i walczę sama ze sobą. Lecz tym razem jestem słabsza. Nie powstrzymuję się przed niczym. Przecież i tak wiem  że nikt tego nie zauważy. Wszyscy będą myśleć  że siedzę w swoich czterech ścianach i płaczę. A ja po raz kolejny w ciągu doby wykonam zły ruch. Znów napiszę nowa historię  którą oznaczę spływającą krwią  jako autorka nowego dzieła. Dalszego ciągu przerwanego kłamstwami życia.

remember_ dodano: 2 października 2013

Widzę w ich oczach nienawiść. Ten ból, który ciągle jest przy Nich, bo kiedyś podjęli złą decyzję. Widzę ten żal w oczach, który zawsze był kierowany w moją stronę. Czuję się tu źle. Czuję się okropnie, bo nie potrafię przetrwać kolejnej kłótni, w której znów zostałam zmieszana z błotem. A to boli. Tak cholernie, to boli kiedy bliskie osoby nie chcą Cię znać ani widzieć. Boli również ta świadomość tego, jak jest. Krzyk, czy milczenie.. Są czymś okropnie bolesnym. Zadają cios w samo serce. Znów moja psychika tego nie wytrzymuje. Znów zatrzymuję się w miejscu i walczę sama ze sobą. Lecz tym razem jestem słabsza. Nie powstrzymuję się przed niczym. Przecież i tak wiem, że nikt tego nie zauważy. Wszyscy będą myśleć, że siedzę w swoich czterech ścianach i płaczę. A ja po raz kolejny w ciągu doby wykonam zły ruch. Znów napiszę nowa historię, którą oznaczę spływającą krwią, jako autorka nowego dzieła. Dalszego ciągu przerwanego kłamstwami życia.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć