głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika no_siema_kochanie_xd

Próbujesz uciekać przed miłością? Okej  uciekaj. Biegnij najszybciej jak potrafisz tylko uważaj  miłość prędzej czy później i tak Cię dogoni. To Cię wcale nie ominie. Miłość dopada nas wszystkich  nawet jeżeli nie chcemy tego uczucia i bronimy się przed nim rękami i nogami. Ona nawet nie pyta czy jej chcesz  ona po prostu wchodzi do Twojego serca i rozgaszcza się jakby była u siebie.   napisana

disparais dodano: 21 stycznia 2014

Próbujesz uciekać przed miłością? Okej, uciekaj. Biegnij najszybciej jak potrafisz tylko uważaj, miłość prędzej czy później i tak Cię dogoni. To Cię wcale nie ominie. Miłość dopada nas wszystkich, nawet jeżeli nie chcemy tego uczucia i bronimy się przed nim rękami i nogami. Ona nawet nie pyta czy jej chcesz, ona po prostu wchodzi do Twojego serca i rozgaszcza się jakby była u siebie. / napisana

Popełniam jeden z największych błędów  wiem o tym. Będę tego żałować  tego jestem pewna  ale to nic  w końcu trzeba iść do przodu. Po kilku miesiącach zamykam rozdział nazwany Twoim imieniem  po kilku uśmiechach  spojrzeniach i kilku wiadomościach ja tak po prostu odwracam się i bez pożegnania idę w inną stronę. Bo wiesz za długo tutaj stałam  za długo czekałam na co? Ciebie  cokolwiek  ale już jest okej  koniec starania się   ja idę do przodu  może mnie kiedyś dogonisz  powiesz  że żałujesz  powiesz cokolwiek  może tym razem się uda  nie zjebiemy tego oboje. Może. Ale tego trzeba chcieć  teraz musisz starać się Ty   ja już skończyłam  swoją rolę odegrałam ją niezbyt pięknie i wyrafinowanie  ale tak przeciętnie  tym razem Ty zawiodłeś. Dlatego ja kończę  idę swoją drogą  a Ty masz teraz pole do popisu.  h m xd♥

happy_modelka_xd dodano: 21 stycznia 2014

Popełniam jeden z największych błędów, wiem o tym. Będę tego żałować, tego jestem pewna, ale to nic, w końcu trzeba iść do przodu. Po kilku miesiącach zamykam rozdział nazwany Twoim imieniem, po kilku uśmiechach, spojrzeniach i kilku wiadomościach ja tak po prostu odwracam się i bez pożegnania idę w inną stronę. Bo wiesz za długo tutaj stałam, za długo czekałam na co? Ciebie, cokolwiek, ale już jest okej, koniec starania się , ja idę do przodu, może mnie kiedyś dogonisz, powiesz, że żałujesz, powiesz cokolwiek, może tym razem się uda, nie zjebiemy tego oboje. Może. Ale tego trzeba chcieć, teraz musisz starać się Ty, ja już skończyłam, swoją rolę odegrałam ją niezbyt pięknie i wyrafinowanie, ale tak przeciętnie, tym razem Ty zawiodłeś. Dlatego ja kończę, idę swoją drogą, a Ty masz teraz pole do popisu. /h_m_xd♥

Wiem co czujesz. Myślisz  że dla Ciebie świat się już skończył  że oto spłonęłaś już w najpiękniejszych uczuciach  a Twoje serce nie może drugi raz palić się taką namiętnością. Myślisz  że on ze swoim odejściem zabrał nie tylko to co było  ale zabrał też to co będzie  bo nie możesz sobie wyobrazić przyszłości bez niego. Reagujesz złością  kiedy ktoś mówi  że przejdzie  że rana się zabliźni  że to dopiero początek. Ty wiesz  że kochasz  że nigdy więcej nikogo jak jego. Wylewasz łzy  bo czujesz się martwa  a oni mówią  że jeszcze całe życie przed Tobą  a nie wiedzą jak to budzić się z imitacją serca. Masz wrażenie  że to Twoja wina  bo byłaś tak bezgranicznie szczęśliwa  że to aż niemożliwe dla zwykłego człowieka. Teraz czujesz tylko ból  zanurzona jesteś cała we wspomnieniach. Myślisz  że to był ten jedyny  a Ty pozwoliłaś mu odejść. Uwierz  znam to. Znam ten ból  kiedy sama wierzysz w tą miłość  bo inni zwątpili  ale wiesz co Ci powiem? Koniec zawsze jest początkiem. esperer

esperer dodano: 20 stycznia 2014

Wiem co czujesz. Myślisz, że dla Ciebie świat się już skończył, że oto spłonęłaś już w najpiękniejszych uczuciach, a Twoje serce nie może drugi raz palić się taką namiętnością. Myślisz, że on ze swoim odejściem zabrał nie tylko to co było, ale zabrał też to co będzie, bo nie możesz sobie wyobrazić przyszłości bez niego. Reagujesz złością, kiedy ktoś mówi, że przejdzie, że rana się zabliźni, że to dopiero początek. Ty wiesz, że kochasz, że nigdy więcej nikogo jak jego. Wylewasz łzy, bo czujesz się martwa, a oni mówią, że jeszcze całe życie przed Tobą, a nie wiedzą jak to budzić się z imitacją serca. Masz wrażenie, że to Twoja wina, bo byłaś tak bezgranicznie szczęśliwa, że to aż niemożliwe dla zwykłego człowieka. Teraz czujesz tylko ból, zanurzona jesteś cała we wspomnieniach. Myślisz, że to był ten jedyny, a Ty pozwoliłaś mu odejść. Uwierz, znam to. Znam ten ból, kiedy sama wierzysz w tą miłość, bo inni zwątpili, ale wiesz co Ci powiem? Koniec zawsze jest początkiem./esperer

Patrzę w te jego szaro niebieskie oczy i mam wrażenie  że ktoś ukrył w nich całe to szczęście  którego tak długo nie miałam. Mam wrażenie  że raz w życiu  to los jest mi coś winien  więc oto dał mi jego. Dał mi jego  żeby uczył od nowa zaufania jak dziecka chodzenia. Przecież wiem  że jego też to boli  widzę  że za każdym razem cierpi  kiedy ja kurczę się w sobie i on nie może mnie dosięgnąć. Przytula  bierze za rękę i modlę się  aby nie odszedł tak jak tamten  modlę się  żeby nikt nie złamał już żadnej danej mi obietnicy. esperer

esperer dodano: 20 stycznia 2014

Patrzę w te jego szaro-niebieskie oczy i mam wrażenie, że ktoś ukrył w nich całe to szczęście, którego tak długo nie miałam. Mam wrażenie, że raz w życiu, to los jest mi coś winien, więc oto dał mi jego. Dał mi jego, żeby uczył od nowa zaufania jak dziecka chodzenia. Przecież wiem, że jego też to boli, widzę, że za każdym razem cierpi, kiedy ja kurczę się w sobie i on nie może mnie dosięgnąć. Przytula, bierze za rękę i modlę się, aby nie odszedł tak jak tamten, modlę się, żeby nikt nie złamał już żadnej danej mi obietnicy./esperer

Boję się  że odejdzie. Boję się  że to znowu tylko kolejna gra  że choć teraz tak cudownie  to jutro możemy się skończyć. Patrzę na niego i widzę faceta  który sprawia  że coś niebezpiecznie drga w okolicach mojego serca. Patrzę na kogoś  kto będzie robił z siebie głupka  bylebym tylko się uśmiechnęła  no i cholera jasna  kiedy mnie przytula to tak jakby wszystko inne przestawało mieć znaczenie  bo oto on może zaradzić wszystkiemu. Potem odwracam się i widzę przeszłość  ten cwaniacki uśmieszek tego  który kiedyś złamał wszystkie dane obietnice  a ja do dzisiaj spłacam te długi i nie potrafię zaufać. esperer

esperer dodano: 19 stycznia 2014

Boję się, że odejdzie. Boję się, że to znowu tylko kolejna gra, że choć teraz tak cudownie, to jutro możemy się skończyć. Patrzę na niego i widzę faceta, który sprawia, że coś niebezpiecznie drga w okolicach mojego serca. Patrzę na kogoś, kto będzie robił z siebie głupka, bylebym tylko się uśmiechnęła, no i cholera jasna, kiedy mnie przytula to tak jakby wszystko inne przestawało mieć znaczenie, bo oto on może zaradzić wszystkiemu. Potem odwracam się i widzę przeszłość, ten cwaniacki uśmieszek tego, który kiedyś złamał wszystkie dane obietnice, a ja do dzisiaj spłacam te długi i nie potrafię zaufać./esperer

Tłumie w sobie te wszystkie emocje  które paraliżują moje ciało. Nie mówię o nich  ponieważ nie odczuwam takiej potrzeby. Jednak to bardzo boli. To trzymanie wszystkiego w sobie. Bo może z pozoru to nie jest złe  ale znów przyjdzie ten moment  ta chwila kiedy coś w moim ciele się złamie  a ja zaś sama zacznę się wić z bólu  który zostanie przepełniony różnymi uczuciami. Nie wiem czy będę w stanie sobie na nowo poradzić  kiedy kolejna cząstka mnie zostanie wystawiona na próbę  której nie będę w stanie przetrwać. Przecież to tak bardzo boli i niszczy całą duszę od środka. Chcę  a wręcz pragnę z tym walczyć  ale nie wiem czy jestem w stanie przechodzić przez kolejną serię upadków i porażek. A zaś z drugiej strony nie jestem w stanie wytrzymać tego co dzieje się teraz ze mną. Cholera  znów wpadłam w ten stan obojętności połączonego z tęsknotą. Na nowo muszę wybierać co będzie dla mnie dobre pomimo  że nie mam pojęcia  którą drogę wybrać.

remember_ dodano: 18 stycznia 2014

Tłumie w sobie te wszystkie emocje, które paraliżują moje ciało. Nie mówię o nich, ponieważ nie odczuwam takiej potrzeby. Jednak to bardzo boli. To trzymanie wszystkiego w sobie. Bo może z pozoru to nie jest złe, ale znów przyjdzie ten moment, ta chwila kiedy coś w moim ciele się złamie, a ja zaś sama zacznę się wić z bólu, który zostanie przepełniony różnymi uczuciami. Nie wiem czy będę w stanie sobie na nowo poradzić, kiedy kolejna cząstka mnie zostanie wystawiona na próbę, której nie będę w stanie przetrwać. Przecież to tak bardzo boli i niszczy całą duszę od środka. Chcę, a wręcz pragnę z tym walczyć, ale nie wiem czy jestem w stanie przechodzić przez kolejną serię upadków i porażek. A zaś z drugiej strony nie jestem w stanie wytrzymać tego co dzieje się teraz ze mną. Cholera, znów wpadłam w ten stan obojętności połączonego z tęsknotą. Na nowo muszę wybierać co będzie dla mnie dobre pomimo, że nie mam pojęcia, którą drogę wybrać.

Jestem w żałosnej sytuacji. Wiem  że gdy będę dążyć w Twoim kierunku zniszczę przyjaźń między Tobą  a Twoim przyjacielem . Wiem  ze jeśli zrezygnuję z Ciebie będę żałować po raz kolejny. Wiem i dlatego nie wiem co mam robić i jak na złość teraz nie ma Cię   kurwa .   h m xd♥

happy_modelka_xd dodano: 18 stycznia 2014

Jestem w żałosnej sytuacji. Wiem, że gdy będę dążyć w Twoim kierunku zniszczę przyjaźń między Tobą, a Twoim przyjacielem . Wiem, ze jeśli zrezygnuję z Ciebie będę żałować po raz kolejny. Wiem i dlatego nie wiem co mam robić i jak na złość teraz nie ma Cię , kurwa . / h_m_xd♥

paradoksalne  że przez te przyjemne wspomnienia cierpimy najbardziej

nikola54 dodano: 18 stycznia 2014

paradoksalne, że przez te przyjemne wspomnienia cierpimy najbardziej

śniłeś się mi . byłeś wspaniały. pamiętam Twój zapach i Twoje silne dłonie. Pamiętam to jak mocno przygarnąłeś mnie do siebie   jak mocno przytuliłeś . Pamiętam Twój głos. Pamiętam wszystko. Nie chciałam się budzić. Chciałam umrzeć w tak cudownym śnie . Przy Tobie . Wtedy  gdy mówiłeś  przyszedłem po dzieci i......moją dziewczynę . Umrzeć wtedy  gdy tak mocno mnie przytuliłeś i wtedy  gdy poprosiłam byś mnie puścił Ty odpowiedziałeś  nie   czekałem na ten moment za długo  . Jesteś świetny we śnie i poza nim i dobrze o tym wszyscy wiedzą.   h m xd♥

happy_modelka_xd dodano: 18 stycznia 2014

śniłeś się mi . byłeś wspaniały. pamiętam Twój zapach i Twoje silne dłonie. Pamiętam to jak mocno przygarnąłeś mnie do siebie , jak mocno przytuliłeś . Pamiętam Twój głos. Pamiętam wszystko. Nie chciałam się budzić. Chciałam umrzeć w tak cudownym śnie . Przy Tobie . Wtedy, gdy mówiłeś "przyszedłem po dzieci i......moją dziewczynę". Umrzeć wtedy, gdy tak mocno mnie przytuliłeś i wtedy, gdy poprosiłam byś mnie puścił Ty odpowiedziałeś "nie , czekałem na ten moment za długo" . Jesteś świetny we śnie i poza nim i dobrze o tym wszyscy wiedzą. / h_m_xd♥

Nie jestem w stanie tak dłużej patrzeć na siebie  na swoją wstretną twarz  w której widzę tylko nienawiść do samej siebie. Nie mogę na siebie patrzeć wiedząc  ile rzeczy mam po nim. Po tym czymś bez serca. Bo nie nazwę tego kogoś nigdy człowiekiem ani ojcem. Ten ktoś nigdy nim nie był. To potwór  rozumiesz? To potwór  którego muszę nosić w sobie cechy.  A nie chcę tego. Nie chcę tego w sobie widzieć i nie chcę żyć w świadomości co zyskałam po nim. Nienawidzę tego. Nienawidzę samej siebie przez to. I właśnie dlatego mam chęć coś zrobić złego i głupiego. Mam chęć zniszczyć to wszystko. Mam taka nieodpartą chęć się tego pozbyć nawet jeśli miałabym cierpieć  bo żyłabym mając spokój od tego. Może gdybym właśnie zniszczyła pierwszą warstwę tej okropnej skóry  to zdjęłabym maskę  która jest zła i może dostrzegłabyś moje prawdziwe oblicze? Moglabyś  zauważyć moją duszę i dobre serce. Może to jedyny sposób  abym mogła zdobyć Twoją miłość?

remember_ dodano: 17 stycznia 2014

Nie jestem w stanie tak dłużej patrzeć na siebie, na swoją wstretną twarz, w której widzę tylko nienawiść do samej siebie. Nie mogę na siebie patrzeć wiedząc, ile rzeczy mam po nim. Po tym czymś bez serca. Bo nie nazwę tego kogoś nigdy człowiekiem ani ojcem. Ten ktoś nigdy nim nie był. To potwór, rozumiesz? To potwór, którego muszę nosić w sobie cechy. A nie chcę tego. Nie chcę tego w sobie widzieć i nie chcę żyć w świadomości co zyskałam po nim. Nienawidzę tego. Nienawidzę samej siebie przez to. I właśnie dlatego mam chęć coś zrobić złego i głupiego. Mam chęć zniszczyć to wszystko. Mam taka nieodpartą chęć się tego pozbyć nawet jeśli miałabym cierpieć, bo żyłabym mając spokój od tego. Może gdybym właśnie zniszczyła pierwszą warstwę tej okropnej skóry, to zdjęłabym maskę, która jest zła i może dostrzegłabyś moje prawdziwe oblicze? Moglabyś zauważyć moją duszę i dobre serce. Może to jedyny sposób, abym mogła zdobyć Twoją miłość?

Krzyczę  tak mocno. Ale czy Ty to słyszysz? Łamie mi się serce coraz bardziej każdego dnia  ale zaciskam dłonie w pięści i staram się  jak tylko mogę. Tylko dlaczego nie jesteś w stanie tego docenić? Dlaczego nie jesteś w stanie spojrzeć na mnie  jak na córkę   a nie potwora? Wiesz  że nie mam nikogo więcej prócz Ciebie w rodzinie  dziadków i brata. Wiesz  że powinnaś mi być najbliższą osoba  a jest wręcz przeciwnie. Chcę się nareszcie  do Ciebie zbliżyć! Chcę poczuć przez chwilę co to znaczy miłość rodzica  bo nie czuję tego. Zrozum  że im dłużej trwa to odrzucenie  to tym bardziej nie radzę sobie z tym wszystkim. Proszę  przełam się na moment. Pozwól mi się zbliżyć do Ciebie i pokazać to czego nigdy nie mogłaś dostrzec. Proszę Cię  znajdź dla mnie jedną chwilę  która będzie tylko nasza. Tak bardzo tego potrzebuję... Bo potrzebuję od Ciebie wsparcia. Nie chcę  aby ciągle było pod górkę. Nie chcę płacić całe życie swoim istnieniem za to  że widzisz we mnie błąd z przeszłości.

remember_ dodano: 17 stycznia 2014

Krzyczę, tak mocno. Ale czy Ty to słyszysz? Łamie mi się serce coraz bardziej każdego dnia, ale zaciskam dłonie w pięści i staram się, jak tylko mogę. Tylko dlaczego nie jesteś w stanie tego docenić? Dlaczego nie jesteś w stanie spojrzeć na mnie, jak na córkę, a nie potwora? Wiesz, że nie mam nikogo więcej prócz Ciebie w rodzinie, dziadków i brata. Wiesz, że powinnaś mi być najbliższą osoba, a jest wręcz przeciwnie. Chcę się nareszcie do Ciebie zbliżyć! Chcę poczuć przez chwilę co to znaczy miłość rodzica, bo nie czuję tego. Zrozum, że im dłużej trwa to odrzucenie, to tym bardziej nie radzę sobie z tym wszystkim. Proszę, przełam się na moment. Pozwól mi się zbliżyć do Ciebie i pokazać to czego nigdy nie mogłaś dostrzec. Proszę Cię, znajdź dla mnie jedną chwilę, która będzie tylko nasza. Tak bardzo tego potrzebuję... Bo potrzebuję od Ciebie wsparcia. Nie chcę, aby ciągle było pod górkę. Nie chcę płacić całe życie swoim istnieniem za to, że widzisz we mnie błąd z przeszłości.

Wieczór  pustka i samotność zmieszana z nieczystym powietrzem. Leże w łóżku i znów mam obrazy dnia dzisiejszego przed sobą. Mam to czego nie chce widzieć  o czym nie chcę pamiętać. Wciąż czuję ten okropny i pełny wewnetrznego paraliżu ból. Mam chęć uciec  bardzo tego pragnę. Czuję  że muszę się wydostać z toksycznego i pełnego kłamstw życia. Nie mogę żyć w tak ciągłej niepewności i strachu. Nie może wciąż tego ogarnąć. Boję się. Cholernie się boję jutra. Boję się kolejnej awantury  tego  że nie dam utrzymać języka za zębami. Bo taka już jestem. Wredna i zarazem pyskata. Do kogoś kogo trzeba mieć szacunek  a wręcz dużo szacunku. A ja mam odczucie  że nie panuje nad własnymi emocjami podczas tych awantur. Mówię a raczej krzyczę wszystko co mnie dusi  co tak bardzo boli i walczę tym o to  aby była chwilę przy mnie. Aby raz w życiu spojrzała na mnie zupełnie inaczej i dostrzegła moją zmianę  to jak się staram. Ale nie... Nadal cisza. Nadal kłótnie. To musi się skończyć  muszę odejść.

remember_ dodano: 17 stycznia 2014

Wieczór, pustka i samotność zmieszana z nieczystym powietrzem. Leże w łóżku i znów mam obrazy dnia dzisiejszego przed sobą. Mam to czego nie chce widzieć, o czym nie chcę pamiętać. Wciąż czuję ten okropny i pełny wewnetrznego paraliżu ból. Mam chęć uciec, bardzo tego pragnę. Czuję, że muszę się wydostać z toksycznego i pełnego kłamstw życia. Nie mogę żyć w tak ciągłej niepewności i strachu. Nie może wciąż tego ogarnąć. Boję się. Cholernie się boję jutra. Boję się kolejnej awantury, tego, że nie dam utrzymać języka za zębami. Bo taka już jestem. Wredna i zarazem pyskata. Do kogoś kogo trzeba mieć szacunek, a wręcz dużo szacunku. A ja mam odczucie, że nie panuje nad własnymi emocjami podczas tych awantur. Mówię a raczej krzyczę wszystko co mnie dusi, co tak bardzo boli i walczę tym o to, aby była chwilę przy mnie. Aby raz w życiu spojrzała na mnie zupełnie inaczej i dostrzegła moją zmianę, to jak się staram. Ale nie... Nadal cisza. Nadal kłótnie. To musi się skończyć, muszę odejść.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć