głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika no_problem

 ..  a dziś   ktoś inny stara się o mnie   ktoś inny swoim uśmiechem wywołuje uśmiech na mojej twarzy . Przykro mi   że tak się stało . Ale nic z tym nie zrobię   widocznie tak być musiało . Przeszłość wymazałam   rozpoczęłam nowy dział choć najlepszy byłeś Ty   wiesz ? Teraz jest zupełnie inaczej   szlajasz się tam   robisz co z kim chcesz   zupełnie tak jak ja.

fcuk dodano: 23 kwietnia 2011

(..) a dziś , ktoś inny stara się o mnie , ktoś inny swoim uśmiechem wywołuje uśmiech na mojej twarzy . Przykro mi , że tak się stało . Ale nic z tym nie zrobię , widocznie tak być musiało . Przeszłość wymazałam , rozpoczęłam nowy dział choć najlepszy byłeś Ty , wiesz ? Teraz jest zupełnie inaczej , szlajasz się tam , robisz co z kim chcesz - zupełnie tak jak ja.

 ej wiesz co?!  no co?  ciągle Cię kocham  aleeee ..  ale co?  ale w sumie gówno mnie już obchodzisz.

fcuk dodano: 23 kwietnia 2011

-ej wiesz co?! -no co? -ciągle Cię kocham, aleeee .. -ale co? -ale w sumie gówno mnie już obchodzisz.

mojee teksty fcuk dodał komentarz: mojee do wpisu 23 kwietnia 2011
moje.. teksty fcuk dodał komentarz: moje.. do wpisu 23 kwietnia 2011
.. teksty fcuk dodał komentarz: .. do wpisu 23 kwietnia 2011
... teksty fcuk dodał komentarz: ... do wpisu 23 kwietnia 2011
Tak bardzo pragnęła być obok niego  wtulić się w ramiona  poczuć ten jego słodki zapach  dotyk ust. Tak bardzo tego pragnęła lecz gdy otwarła oczy uświadomiła sobie że to tylko wspomnienie które już nie wróci.

fcuk dodano: 22 kwietnia 2011

Tak bardzo pragnęła być obok niego, wtulić się w ramiona, poczuć ten jego słodki zapach, dotyk ust. Tak bardzo tego pragnęła lecz gdy otwarła oczy uświadomiła sobie że to tylko wspomnienie które już nie wróci.

Jesteś singlem z wyboru... a ona? Ona  też  tylko zapomniałeś dodać  że z Twojego.

fcuk dodano: 22 kwietnia 2011

Jesteś singlem z wyboru... a ona? Ona, też, tylko zapomniałeś dodać, że z Twojego.

Mimo wszystko dziękuję za to  że byłeś i pokazałeś mi świat z innej perspektywy.

fcuk dodano: 21 kwietnia 2011

Mimo wszystko dziękuję za to, że byłeś i pokazałeś mi świat z innej perspektywy.

wkurzają mnie ci wszyscy nauczyciele.. najpierw 'zdrowych  wesołych świąt .. bla bla bla  odpocznijcie sobie troszkę...' a po chwili 'i nie zapomnijcie o sprawdzianie zaraz po świętach w środę..'

fcuk dodano: 20 kwietnia 2011

wkurzają mnie ci wszyscy nauczyciele.. najpierw 'zdrowych, wesołych świąt .. bla bla bla, odpocznijcie sobie troszkę...' a po chwili 'i nie zapomnijcie o sprawdzianie zaraz po świętach w środę..' ;/

I nigdy już nie usłyszysz z mych ust słowa: Kocham  Nawet jeśli każda komórka mojego ciała by to krzyczała.

fcuk dodano: 19 kwietnia 2011

I nigdy już nie usłyszysz z mych ust słowa: Kocham, Nawet jeśli każda komórka mojego ciała by to krzyczała.

 ..  ile ze sobą byliście?  hm  5 miesięcy.. ale w sumie to było tak: pierwsze 3 miesiące to wiadomo   mega zauroczenie  spotykaliśmy się jak często tylko się dało  miłe słówka  wielkie wyznania itp.. potem zaczęło się coś psuć   przyjeżdżał coraz rzadziej    tłumacząc się nauką.. w pewnym momencie nawet 'zepsuł mu się telefon' i nie mieliśmy przez 2 tyg kontaktu  chodziłam mega wkurwiona  zdarzało mi się płakać   czułam  że go tracę ale nie chciałam dopuścić tego do siebie.. w końcu się spotkaliśmy   wytłumaczył mi wszystko  że miał problemy rodzinne  spojrzał na mnie ładnie przeprosił  dał pare buziaków i obiecał   że nigdy więcej   ja głupia uwierzyłam.. przez pierwszy tydzień było super  potem znowu zaczęło się coś psuć  jeden sms  życie legło mi w gruzach..   zachował się jak niedojrzały gówniarz  nie miał nawet odwagi prosto w twarz mi powiedzieć  że  to Koniec.. dziś z perspektywy czasu patrzę na to inaczej i w pewnym sensie się cieszę  że wyszło tak jak wyszło.

fcuk dodano: 17 kwietnia 2011

(..)-ile ze sobą byliście? -hm, 5 miesięcy.. ale w sumie to było tak: pierwsze 3 miesiące to wiadomo - mega zauroczenie, spotykaliśmy się jak często tylko się dało, miłe słówka, wielkie wyznania itp.. potem zaczęło się coś psuć - przyjeżdżał coraz rzadziej - tłumacząc się nauką.. w pewnym momencie nawet 'zepsuł mu się telefon' i nie mieliśmy przez 2 tyg kontaktu, chodziłam mega wkurwiona, zdarzało mi się płakać - czułam, że go tracę ale nie chciałam dopuścić tego do siebie.. w końcu się spotkaliśmy - wytłumaczył mi wszystko, że miał problemy rodzinne, spojrzał na mnie ładnie przeprosił, dał pare buziaków i obiecał,, że nigdy więcej - ja głupia uwierzyłam.. przez pierwszy tydzień było super, potem znowu zaczęło się coś psuć- jeden sms, życie legło mi w gruzach.. - zachował się jak niedojrzały gówniarz, nie miał nawet odwagi prosto w twarz mi powiedzieć, że to Koniec.. dziś z perspektywy czasu patrzę na to inaczej i w pewnym sensie się cieszę, że wyszło tak jak wyszło.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć