 |
skoro pijemy za błędy to twoje zdrowie skarbie.
|
|
 |
wiesz? czasami cie nienawidzę! czasami mam ochotę rzucić w ciebie jedynym przedmiotem, z którego by się zabolało. nie fizycznie, lecz duchowo. malutki przedmiot, który otrzymałam od Ciebie. drżą mi ręce, łzy spływają po policzkach. myśli wirują w głowie i nie dają spokoju. mam ochotę to zakończyć. bo mam dość złości, żalów i rozterek. zwyczajnie mam dość! spędzaj sobie czas ze znajomymi, nie przeszkadza mi to. ale nie musisz przez to urywać kontaktu i pisać na drugi dzień, jak gdyby nigdy nic!
|
|
 |
Tak wiele rzeczy powinnam Ci powiedzieć. Wyliczyć ile to razy o Tobie śniłam i ile razy nie mogłam przez Ciebie zasnąć. Udowodnić Ci, że mam uśmiech przeznaczony tylko dla Ciebie.. i spojrzenie takie też mam.
|
|
 |
Ciekawe czy Ty też czasami czekasz, żebym do Ciebie napisała.
|
|
 |
Proszę wyjdź i nie wracaj, nie pojawiaj się już, zabierz ze sobą to wszystko co ci kiedyś dałam, co chciałam żebyś zatrzymał, nie chcę tego z powrotem, nie chce mieć nic wspólnego z tym wszystkim co nas kiedyś tak łączyło. Tamten czas będzie już zawsze dla mnie tylko wielkim sentymentem i wspomnieniem, ze byłeś i ze znikłeś. Na zawsze.
|
|
 |
WYRWAĆ to możesz mój drogi marchewkę z grządki, a nie dziewczynę.
|
|
 |
I ślubuję ci miłość, wierność, i że gdy mnie okłamiesz, to cię zabije.
|
|
 |
Już chyba powiedzieliśmy sobie wszystko.
|
|
 |
potrzebowała czuć się potrzebna, jak każdy z nas. ; ogarnij mnie skarbie
|
|
 |
twarz miał ładną, tylko charakter dziwki. ; ogarnij mnie skarbie
|
|
 |
na dobre i na złe, w słoneczny lub deszczowy dzień, za Tobą w ogień wejdę.
|
|
|
|