 |
|
to że się do Ciebie nie odzywam, nie oznacza, że o Tobie nie myślę..
|
|
 |
|
fajnie, że masz mnie w dupie, szkoda tylko, że ja Ciebie nie.
|
|
 |
|
jebać wszystkich którzy spierdolili z naszego życia bez wyjaśnienia.
|
|
 |
|
nigdy nie ogarniałam facetów, nie ogarniam, i chyba już nie ogarnę. AMEN | wziuum
|
|
 |
|
życie to suka.. a nie, czekaj, jednak ty nią jesteś.| wziuum
|
|
 |
|
ty też masz wrażenie, że już nie poczujesz czegoś tak silnego do nikogo innego? | wziuum
|
|
 |
|
jedna rozmowa z tobą i moją wieloletnią terapię chuj strzelił. | wziuum
|
|
 |
|
dziś inaczej na to patrzę, poważnie, wiedza, rozwój to zajebiście ważne.
|
|
 |
|
Twój oddech wciąż krąży w moim krwioobiegu. Zaledwie wczoraj przekazałeś mi go z ust do ust.Zabawne- zwyczajne muśnięcie warg, jakim codziennie miliardy ludzi obdarowuje się nawzajem. Ten pocałunek odmienił całe moje życie. Wywrócił wszystko, co do tej pory tak pieczołowicie układałam. Narozrabiałeś mi w świecie jak nikt inny, ale kocham ten bałagan. Jeśli chcesz, to przychodź tu i rozwalaj wszystko jak ci się żywnie podoba, rozpieprzaj wszystko w drobny mak, jeśli tylko masz zamiar pomóc mi posprzątać.
|
|
 |
|
Tęsknota po rozstaniu z nim przychodziła nagle.
Będąc w szkole. Robiąc zakupy. Odpisując na krótkie "cześć" na gadu. Jedząc śniadanie. Rozmawiając przez telefon. Czytając książkę, czy też wracając do domu.
Zjawiała się nad ranem, kiedy kot po raz kolejny stłukł wazon. I w nocy, kiedy nawet horrory nie potrafiły odegnać go z moich myśli. Czasami trwała sekundy. Czasami długie godziny.
Przedzierała się przez codzienność, powodując wewnętrzne krwawienie duszy.
Dziś? Nie. Nie mogę powiedzieć, że znikła. Skurczyła się niczym ulubiona bluzka w praniu. Została obdarta z żalu i pretensji. Ale ciągle istnieje w mojej podświadomości.
|
|
|
|