 |
już nie umiem zyć, już nie umiem być
|
|
 |
Do góry głowa, będziesz cierpieć dla frajera?który nie ma sumienia, jak szmatą Tobą poniewiera.Zapewniał, że kocha i mówił, że się stara,teraz Ty mu powiedz jedno krótkie
spierdalaj
|
|
 |
Czasem wolę być zupełnie sama. Niezdarnie tańczyć na granicy zła. Nawet stoczyć się na samo dno. Czasami wolę to niż czułość waszych obcych rąk.
|
|
 |
najgorsze w tym jest to ,że wzbudzał zawsze we mnie takie emocje których teraz w moim życiu brakuje pod każdym względem
|
|
 |
brak mi skrzydeł, by się wznieść ponad asfalt, upadły anioł co zostawił serce w zastaw.
|
|
 |
nie wiem, co zrobić ze swoim życiem, więc chyba zrobię sobie kawę.
|
|
 |
dam ci milion powodów aby twoja nienawiść do mnie była jeszcze większa
|
|
 |
Nie patrz na ludzi, bo to pieprzona widownia.
|
|
 |
Me marzenia w kaftanie uwięzione.
|
|
 |
Nie będę walczyć o coś, co mnie niszczy.
|
|
 |
chciałabym obudzić się któregoś letniego dnia, wyspana, wstać i uśmiechać się do samej siebie. idealnie ułożyć niesforną grzywkę i wychodząc z domu nie poplątać słuchawek. uśmiechać się do ludzi i uciec przed letnim deszczem do najbliższego sklepu. potem wyjść i omijając kałuże by nie zamoczyć ulubionych trampek, czytać motywujący tekst spod kapsla. usiąść na parującym pod wpływem słońca krawężniku. czekać na niego i powitać słodkim pocałunkiem, następnym i następnym. a potem zdać sobie sprawę, że jestem cholernie szczęśliwa.
|
|
 |
Rzeczywistość budzi mnie swym czułym spierdalaj.
|
|
|
|