 |
Wystarczy jedna osoba,aby odmienic tą drugą w zupełnie innego człowieka.
|
|
 |
Uwielbiam patrzeć w niebo. Łamać zasady. Wracać do wspomnień I płakać z niczego.
|
|
 |
siedziałam z koleżanką w barze. nagle do lokalu weszło trzech kolesi. ' Ty, co to za koleś ?' - zapytała koleżanka, otwierając z wrażenia buzię. uśmiechnęłam się w Jego kierunku, popijając drinka. 'ej no, znasz Go ? On jest cudowny!' - pytała dalej. ' nie, skądże. nie znam' - powiedziałam,śmiejąc się. 'kurwa,szkoda' - dodała zasmucona koleżanka. nagle tych trzech kolesi, łącznie z 'cudownym' zaczęli iść w Naszym kierunku. 'teej, Oni tu idą'-powiedziała,zadowolna. 'no idą,idą'-przytaknęłam. Jej wymarzony koleś podszedł do mnie, i przytulając przywitał się tekstem:'siema,mordeczko'. nie mogłam powstrzymać się od śmiechu, a koleżanka patrząc na mnie z nienawiścią wyszeptała mi na ucho:'nienawidzę Cię,wredna babo. tylko się ośmieszyłam'./ veriolla
|
|
 |
Telefon komórkowy znów zabrzmiał dla niej ulubioną melodyjką, oznaczającą przychodzący sms. Odblokowała i spojrzała na ekran. Jej mordka odzyskała dawny uśmiech, gdy patrzyła na imię, które wysłało jej wiadomość. Mimo, iż pytał się tylko, jak się jej spało, skakała z radości jak głupia. I nazwał ją słoneczkiem. Poczuła, że w żołądku coś jej się kołacze.
|
|
 |
~~> Kazda łza, która spłynęła po moim policzku czegoś mnie nauczyła, Każda życiowa porażka mnie wzmocniła
|
|
 |
Złamać wszelkie zasady. Robić coś, co by do głowy wcześniej nie przyszło. Smakować życie.Mieć głęboko w dupie opinię chorej publiczności naszego życia.
|
|
 |
zabierałam od Niego swoje ostatnie rzeczy. pakowałam bluzę do torby, gdy nagle usiadł obok mnie. 'wiesz dlaczego tak cholernie kocham muzykę?'- zapytał. 'przestań pierdolić mi teraz o muzyce'-odpowiedziałam, mocno wkurwiona. 'zadałem pytanie' - powiedział, mocniejszym już tonem. popatrzyłam na Niego i zamykając zamek od torby dodałam:'nie,nie wiem', po czym udałam się w kierunku drzwi.' bo wiedziałem,że ona mnie nigdy, rozumiesz - nigdy, kurwa nie zostawi'- krzyknął, rzucając w ścianę telefonem. spojrzałam na Niego i z nienawiścią w oczach dodałam:' to żyj sobie teraz z muzyką, w końcu zawsze rap był na pierwszym miejscu, nie ja', po czym wyszłam trzaskając drzwiami./ veriolla
|
|
 |
- Kocham Cię 'powiedziała dziewczyna bezgranicznie podkochana w Nim'
- Co mówiłaś ? 'zapytał chłopak wyjmując z uszu słuchawki'
- Nic, że ładna dziś podoba 'odpowiedziała z nutą przestraszenia, że chłopak usłyszał prawdy'
- Ja Ciebie też 'odpowiedział chłopak, całując ją w policzek'
|
|
 |
...a teraz będę żyła dla siebie, dla drzewa, dla chodnika i dla cegły.. Będę żyła chociażby dla podmuchu wiatru.. Będę żyła dla wszystkiego, żeby nie dać Ci tej satysfakcji, że żyłam tylko dla Ciebie..
|
|
 |
Zakochanie - stan kiedy nawet zwykłe 'cześć' Cię podnieca .
|
|
 |
Nie powinniśmy tęsknić za ludźmi, którzy mają nas w dupie.
|
|
 |
najbardziej bolą wspomnienia , którymi dławię się każdego wieczoru . nie , nie te nieprzyjemne . tylko te najlepsze . właśnie te bolą najbardziej . bo najgorsza jest świadomość , że minęło coś pięknego , co już więcej nie będzie miało szansy się powtórzyć.
|
|
|
|