głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika niuniax33

mam awersję do własnego  osobistego serca. bo za każdym razem  gdy Cię widzę  mimowolnie czuję niewysłowioną ekstazę.

abstracion dodano: 27 lipca 2020

mam awersję do własnego, osobistego serca. bo za każdym razem, gdy Cię widzę, mimowolnie czuję niewysłowioną ekstazę.

mam we krwi podejmowanie złych decyzji  wybieranie nieodpowiednich facetów  bycie zbyt pruderyjną egocentryczką z wybujałym ego i naiwnością na skalę kosmosu. no i to najistotniejsze przez co cierpię najbardziej   picie zbyt gorącej kawy.

abstracion dodano: 27 lipca 2020

mam we krwi podejmowanie złych decyzji, wybieranie nieodpowiednich facetów, bycie zbyt pruderyjną egocentryczką z wybujałym ego i naiwnością na skalę kosmosu. no i to najistotniejsze przez co cierpię najbardziej - picie zbyt gorącej kawy.

powiedziałam  że obchodzisz mnie tyle co zeszłoroczny śnieg. odszedłeś  nie wiedząc jak bardzo kocham zimę.

abstracion dodano: 27 lipca 2020

powiedziałam, że obchodzisz mnie tyle co zeszłoroczny śnieg. odszedłeś, nie wiedząc jak bardzo kocham zimę.

powiedziałam  że obchodzisz mnie tyle  co zeszłoroczny śnieg. odszedłeś  nie wiedząc jak bardzo kocham zimę.

abstracion dodano: 27 lipca 2020

powiedziałam, że obchodzisz mnie tyle, co zeszłoroczny śnieg. odszedłeś, nie wiedząc jak bardzo kocham zimę.

gdy dowiedział się  że kocham deszcz   obiecał  że już nigdy więcej nie pozwoli wzejść słońcu.

abstracion dodano: 27 lipca 2020

gdy dowiedział się, że kocham deszcz - obiecał, że już nigdy więcej nie pozwoli wzejść słońcu.

schemat mojego życia miłosnego jest taki  że w momencie kiedy wszystko idzie po mojej myśli  spełnia się każda moja wizualizacja i jestem święcie przekonana  że wszystko zmierza w kierunku którego pragnę  nagle  znienacka coś musi się spierdolić i to tak solidnie  permanentnie do tego stopnia  że trzeba mnie zbierać z podłogi jak po dobrze zakrapianej imprezie. za to kiedy godzę się z moją kolejną przegraną walką o szczęście w uczuciach i jakiejkolwiek pomyślności  dochodząc do zdrowia psychicznego o jakie trudno. co się dzieje? facet wraca jak jebany boomerang.

abstracion dodano: 27 lipca 2020

schemat mojego życia miłosnego jest taki, że w momencie kiedy wszystko idzie po mojej myśli, spełnia się każda moja wizualizacja i jestem święcie przekonana, że wszystko zmierza w kierunku którego pragnę, nagle, znienacka coś musi się spierdolić i to tak solidnie, permanentnie do tego stopnia, że trzeba mnie zbierać z podłogi jak po dobrze zakrapianej imprezie. za to kiedy godzę się z moją kolejną przegraną walką o szczęście w uczuciach i jakiejkolwiek pomyślności, dochodząc do zdrowia psychicznego o jakie trudno. co się dzieje? facet wraca jak jebany boomerang.

Bogu omsknęła się dłoń  kiedy sprawił nas zdolnymi do kochania.

abstracion dodano: 27 lipca 2020

Bogu omsknęła się dłoń, kiedy sprawił nas zdolnymi do kochania.

może to wydawać się głupie  ale zrozumiałam  że mi zupełnie przeszło kiedy pierwszy raz po wejściu do biura  trzymając w ręku gorący kubek kawy sprawdziłam horoskop tylko dla siebie. wyłącznie dla swojego znaku zodiaku  a nie tak jak zawsze dla nas obu. przestało interesować mnie to co Cię dziś spotka równie mocno jak to  że nie ma Cię już w moim życiu.

abstracion dodano: 16 lipca 2020

może to wydawać się głupie, ale zrozumiałam, że mi zupełnie przeszło kiedy pierwszy raz po wejściu do biura, trzymając w ręku gorący kubek kawy sprawdziłam horoskop tylko dla siebie. wyłącznie dla swojego znaku zodiaku, a nie tak jak zawsze dla nas obu. przestało interesować mnie to co Cię dziś spotka równie mocno jak to, że nie ma Cię już w moim życiu.

Wiesz o co mi chodzi? O to  że czasem trzeba umieć przyjść do kogoś i tak zwyczajnie po ludzku porozmawiać. Wydaje się to być tak proste  że aż śmieszne  prawda? Przecież znasz kogoś od kilkunastu lat  żyliście ze sobą ramię w ramię  robiliście wspólnie tak wiele rzeczy  a teraz co  wypadałoby usiąść i porozmawiać  bo coś w międzyczasie poszło nie tak  bo pojawił się ktoś  coś i wszystko runęło? Więc jak teraz rozmawiać? Przecież się znacie  kurde  znacie się na wylot  a nie potraficie usiąść naprzeciwko siebie i najzwyczajniej w świecie powiedzieć „przepraszam”? Czy duma jest warta tych zmarnowanych dni  miesięcy  lat  które już straciliście tocząc ze sobą pianę? Powiedz mi  czy to jest tego warte? Czy nie żałujesz?   yezoo

yezoo dodano: 11 lipca 2020

Wiesz o co mi chodzi? O to, że czasem trzeba umieć przyjść do kogoś i tak zwyczajnie po ludzku porozmawiać. Wydaje się to być tak proste, że aż śmieszne, prawda? Przecież znasz kogoś od kilkunastu lat, żyliście ze sobą ramię w ramię, robiliście wspólnie tak wiele rzeczy, a teraz co, wypadałoby usiąść i porozmawiać, bo coś w międzyczasie poszło nie tak, bo pojawił się ktoś, coś i wszystko runęło? Więc jak teraz rozmawiać? Przecież się znacie, kurde, znacie się na wylot, a nie potraficie usiąść naprzeciwko siebie i najzwyczajniej w świecie powiedzieć „przepraszam”? Czy duma jest warta tych zmarnowanych dni, miesięcy, lat, które już straciliście tocząc ze sobą pianę? Powiedz mi, czy to jest tego warte? Czy nie żałujesz? [ yezoo ]

Ważne jest to czy w ogóle będziemy mieli odwagę zacząć  czy podejmiemy decyzję  czy powiemy  tak  i zrobimy pierwszy krok. Ważne jest  czy wytrwamy  czy nie odpuścimy  czy nie powiemy sobie  dość   czy nie poddamy się w połowie  czy nie pozwolimy by wewnętrzna słabość nas zabiła. Ważny jest cel i jego zdobycie  sięgnięcie po nagrodę  zajęcie miejsca na podium. Ważna jest ta radość  satysfakcja  poczucie własnej wartości. Ważny jest efekt naszej pracy. Fakt  że się udało  że wygraliśmy. Że potrafimy walczyć.  yezoo

yezoo dodano: 26 czerwca 2020

Ważne jest to czy w ogóle będziemy mieli odwagę zacząć, czy podejmiemy decyzję, czy powiemy "tak" i zrobimy pierwszy krok. Ważne jest, czy wytrwamy, czy nie odpuścimy, czy nie powiemy sobie "dość", czy nie poddamy się w połowie, czy nie pozwolimy by wewnętrzna słabość nas zabiła. Ważny jest cel i jego zdobycie, sięgnięcie po nagrodę, zajęcie miejsca na podium. Ważna jest ta radość, satysfakcja, poczucie własnej wartości. Ważny jest efekt naszej pracy. Fakt, że się udało, że wygraliśmy. Że potrafimy walczyć. [yezoo ]

Pomóż mi  bo nie wiem  co mam dalej robić  nie wiem dokąd pójść  co powiedzieć i jak się zachować. Czuję się źle  czuję  że nie chcę  że już dłużej tak nie mogę. Ciągle udaję  od lat  że jest świetnie  że robię to  co kocham  że jeszcze troszkę i osiągnę ten upragniony cel  ale jest fajnie  ciągle do przodu. To co  że od lat pod górkę  to co  że droga jest cholernie wyboista  to co  że bolą mnie już nogi. Wciąż idę  aż wreszcie docieram do miejsca  do którego zmierzałam od lat i wiesz co  wcale mi się tutaj nie podoba. Nie chcę tego. Miałeś tak kiedyś? Dotarłeś na sam szczyt góry  którą sam przed sobą postawiłeś i zrozumiałeś  że to nie jest to  że chyba obrałeś sobie nie ten życiowy cel?   yezoo

yezoo dodano: 12 maja 2020

Pomóż mi, bo nie wiem, co mam dalej robić, nie wiem dokąd pójść, co powiedzieć i jak się zachować. Czuję się źle, czuję, że nie chcę, że już dłużej tak nie mogę. Ciągle udaję, od lat, że jest świetnie, że robię to, co kocham, że jeszcze troszkę i osiągnę ten upragniony cel, ale jest fajnie, ciągle do przodu. To co, że od lat pod górkę, to co, że droga jest cholernie wyboista, to co, że bolą mnie już nogi. Wciąż idę, aż wreszcie docieram do miejsca, do którego zmierzałam od lat i wiesz co, wcale mi się tutaj nie podoba. Nie chcę tego. Miałeś tak kiedyś? Dotarłeś na sam szczyt góry, którą sam przed sobą postawiłeś i zrozumiałeś, że to nie jest to, że chyba obrałeś sobie nie ten życiowy cel? [ yezoo ]

Żal. To jedyne co mi pozostało. Żal do samej siebie  do swojej naiwności  do tej głupoty  która popchnęła mnie w twoją stronę. Mam żal do swojego serca  które po tylu latach wciąż cierpi  przez ciebie. Mam żal do czasu  że mimo jego upływu to wszystko wciąż tak bardzo boli. Żal do wspomnień  które głęboko zakorzenione w głowie wypływają zazwyczaj nieproszone  niszcząc wszystko dookoła. I wreszcie  żal do ciebie   za stracone lata przepełnione tęsknotą  za ból palący   w klatce piersiowej każdej samotnej nocy  za miłość  której nigdy mi nie dałeś. Powiedz mi  czy to normalne  mieć żal do kogoś o miłość  której nie odwzajemnił  a której tak bardzo pragnęłam?  yezoo

yezoo dodano: 7 maja 2020

Żal. To jedyne co mi pozostało. Żal do samej siebie, do swojej naiwności, do tej głupoty, która popchnęła mnie w twoją stronę. Mam żal do swojego serca, które po tylu latach wciąż cierpi, przez ciebie. Mam żal do czasu, że mimo jego upływu to wszystko wciąż tak bardzo boli. Żal do wspomnień, które głęboko zakorzenione w głowie wypływają zazwyczaj nieproszone, niszcząc wszystko dookoła. I wreszcie, żal do ciebie - za stracone lata przepełnione tęsknotą, za ból palący w klatce piersiowej każdej samotnej nocy, za miłość, której nigdy mi nie dałeś. Powiedz mi, czy to normalne, mieć żal do kogoś o miłość, której nie odwzajemnił, a której tak bardzo pragnęłam? [yezoo]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć